logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Siostrzenica zginęła, nikomu się nie przyśniła.
Autor: Piotr (---.197.120.186.threembb.co.uk)
Data:   2019-01-08 09:49

Mija już prawie miesiąc, jak zginęła moja siostrzenica, czy to normalne ze od dnia śmierci po dzisiejszy, nie przyśniła mi się ani razu, ani jej Mamie, ani chłopakowi ani dziadkowi, a osobom poza rodzina, i osoba które nie były obecne w ostatnim pożegnaniu kiedy była jeszcze podpięta pod respirator w szpitalu, mam przez to duże wyrzuty sumienia nieustające poczucie winy ze robię coś złego w zyciu coś na jej przekór dlatego nie chce mi się objawić, przyśnić, dać jakikolwiek sygnał, ze jest jej tam dobrze, ze czuje się bezpieczna. Jak to również ze nie wiem jak powinnienem się czuc, czy powinnienem być tak zdruzgotany, przy pomocy farmaceutyki, psychologa odizolowany od społeczeństwa, czy to normalne ze tego nie przeżywam tak bardzo, ze nie jestem załamany, ze „potrafię” jakoś z tym żyć, to życie teraz bez niej to walka wewnętrzna, czy każda moja decyzja, oddziaływanie, emocja jest odpowiednia, czy tak powinienem się czuc, myśleć czy mam problemy psychicznie i to mnie przerosło dlatego czuje się jak się czuje? Niekiedy mam wrażenie ze mimo tego ze widziałem cały ten etap śmierci po przez odłączenie od respiratora, wszystkie te smutne formalności aż po pogrzeb, nadal to do mnie nie dotarło i ciagle czuje jej obecność (nie widywaliśmy się na co dzień, mieszkaliśmy w innych państwach) to tak jakbym nadal tkwił w tym ze ona jest dalej tam oddalona o kilka tysięcy km i boje się ze kiedy ta świadomość dotrze do mnie kiedy „zdam” sobie sprawę z tego ze nie ma jej przy mnie, fizycznie to zwariuje.

 Tematy Autor  Data
 Siostrzenica zginęła, nikomu się nie przyśniła. nowy Piotr 
  Re: Siostrzenica zginęła, nikomu się nie przyśniła. nowy Hanna 
  Re: Siostrzenica zginęła, nikomu się nie przyśniła. nowy Mateusz 
  Re: Siostrzenica zginęła, nikomu się nie przyśniła. nowy Rosalinda 
  Re: Siostrzenica zginęła, nikomu się nie przyśniła. nowy B. 
  Re: Siostrzenica zginęła, nikomu się nie przyśniła. nowy Annika 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: