Autor: kh (---.9-3.cable.virginm.net)
Data: 2019-02-01 05:13
Tak, jak wyzej: wierze, ale jestem... chlodna, zniechecona, moje niegdys gorace religijne uczucia wyparowaly.... Mysle, ze glownym powodem jest paskudna, ohydna choroba, ktora mnie dreczy niemilosiernie od siedmiu lat. Moze tez ostatni wypadek, ktory mnie spotkal (klik), takze choroby w rodzinie.... mimo ze np mama wierzy gleboko, a jednak nekaja ja powazne choroby.
Macie jakies komentarze? Co robic w tym kryzysie, kiedy 'Jezu ufam Tobie' nie wywoluje zadnego oddzwieku...
|
|