Autor: bdk (---.play-internet.pl)
Data: 2019-02-18 12:30
Witaj,
Bóg ewidentnie robi z tobą pewną historię, bo kontynuując swoje beztroskie życie i mając się zarazem za wierzącą, nie potrzebującą nawrócenia ani Boga de facto, szłaś szeroką droga ku potępieniu wiecznemu. Cierpienie jakie teraz przechodzisz, to nie tylko konsekwencje twoich błędnych wyborów, ale może to być głębszy plan Boga, byś do Niego rzeczywiście wróciła. Cierpienie jest błogosławione, ma niesamowite skutki, wiele owoców. Może Bóg cię przez nie przygotowuje, może ma dla ciebie jakaś wspólnotę? Szukaj. Na pewno Cię kocha i chce twojego szczęścia - w końcu posłał swego Umiłowanego Syna na straszną śmierć, z miłości do nas. To jest kosmos. Jest potrzebne jednak, by cię trochę przygotować, uczynić odrobinę pokorną, gotową przyjąć to co ma dla ciebie.
Dziwne natomiast są reakcje księży których opisałaś (mało wiarygodne), generalnie warunkiem rozgrzeszenia jest żal za grzechy, chęć zerwania z grzechem, postanowienie poprawy. Chyba że nie żałowałaś, lub nie zamierzasz zerwać z grzechem. A może nie przedstawiłaś dość jasno swojej sytuacji?
Dobra spowiedź to podstawa, módl się o dobrego spowiednika, szukaj. Wszystko przemija, także czas cierpienia jaki przechodzisz przeminie kiedy zechce Bóg, na razie widocznie tego potrzebujesz.
W Polsce jest ponad 100 egzorcystów. Ja jak potrzebowałem, jeździłem do innych miast, do wielu z nich. Odwagi, nie popadaj w rozpacz. Jeśli możesz zaplanuj sobie dzień, może jakaś msza lub adorację, coś prostego. Trochę pracy, albo wysiłku jakiegoś, by móc normalnie funkcjonować i nie skupiać się za bardzo na sobie samej. Nie trać nadziei!
Co do porad prawnych, czasem parafie organizują takie, za darmo. Zobacz czy tam gdzie mieszkasz, są takie parafie. Poszukaj w necie także.
Pokój.
|
|