Autor: Kamila (---.wave-net.pl)
Data: 2019-03-25 21:33
Mam takie coś że bez Boga nie bede w stanie powstać z upadku, a chwilami ciężko mi Go znaleźć i wtedy mysle, że bez Niego to jest bez sensu i sie poddaje, chociaz bardzo Go pragnę, wołam, szukam, staram sie zmienić moje zycie na lepsze, ale ciagle trace motywacje. Kiedyś moja wiara była piękna, wszystko mnie cieszyło, a teraz ciagle wątpliwości... Nawet mam takie cos, a jezeli wiara to wymysł ludzkiej wyobraźni a wiele rzeczy sie dzieje bo wierzymy ze cos sie stanie, co znaczy ze role gra tu tylko psychika? Ciężki jest dla mnie ten kryzys, modle sie codziennie, raz jest dobrze a raz jest źle, proszę o pomoc.
Bóg zapłać.
|
|