logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Dlaczego zostałam zgwałcona?
Autor: Anna (199.247.35.---)
Data:   2019-05-08 15:27

Witajcie, Szczęść Boże

pewne wydarzenie z mojego życia kładzie się ogromnym cieniem na moją relację z Panem Bogiem. Może ktoś z Was będzie mi w stanie pomóc swoim przemyśleniem.
Jako młoda dziewczyna zostałam zgwałcona, w ten sposób straciłam dziewictwo, chociaż bardzo chciałam zgodnie z wiarą doczekać do ślubu. Po tamtym wydarzeniu odsunęłam się od Boga i Koscioła na długie lata, zyłam w nieformalnych związkach.
Czystość jako taka przestała być dla mnie czymś świętym, ponieważ straciłam ją w tak brutalny sposób. Teraz jako dorosła osoba (wciąż samotna) zastanawiam się nie raz, dlaczego takie coś spadło na mnie i skoro czystość jest tak ważna w oczach Boga dlaczego pozwolił aby mi ją tak odebrano.
Nie widzę w tym żadnego sensu, poza poczuciem niesprawiedliwości i wielkim bólem.

Anna

 Re: Dlaczego zostałam zgwałcona?
Autor: antonima (37.120.156.---)
Data:   2019-05-08 18:05

Czystość to nie jest kawałek skóry w miejscu intymnym, tylko stan umysłu. Gwałt nie sprawił, że stałaś się "nieczysta". Szkoda że w ogóle w to uwierzyłaś i przez lata robiłaś sobie dodatkową krzywdę.

 Re: Dlaczego zostałam zgwałcona?
Autor: Kitty (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2019-05-08 18:08

Aniu, a czy zastanawiasz się w ten sam sposób nad chorymi, nad wypadkami, nad ofiarami przemocy domowej, nad ofiarami wojny i głodu? Gdzie nie spojrzysz, tam ludzkie tragedie - czasami większe, czasami mniejsze. To nie Bóg, a człowiek człowiekowi gotuje taki los, wolna wola czyni nas ludźmi o dobrych lub złych intencjach. Przechodziłam to samo i jedyne, co możesz zrobić to zerwać z nieczystością i przebaczyć temu człowiekowi. Nie musisz go kochać, szukać kontaktu. Wystarczy, ze nie będziesz szukać zemsty i pomodlisz się za niego choć raz. Nie zmienisz już tego, co się stało, ale to, jaki owoc wydasz - pozostaje przed Tobą.
Niech Pan Jezus otacza Cię opieką i dodaje sił.

 Re: Dlaczego zostałam zgwałcona?
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2019-05-08 20:11

Anno,

No tak, i znowu Pan Bóg i Kościół jest wszystkiemu winien? Dlaczego zwalamy nasze życiowe niepowodzenia tak szybko i bezmyślnie na Stwórcę?

To człowiek, zły człowiek to uczynił i tylko człowiek zawinił. Nikt inny (!). Bo postawił się sam w roli pana i władcy. Wypędził Boga ze swojej świadomości. Pewnie kiedyś odpowie za swój czyn przed Panem.

Tam, gdzie ludzie żyją według własnego widzimisię a nie według Bożego planu i Bożych przykazań, tam zawsze będzie gwałt, ból, łzy i cierpienie. Warto to sobie dogłębnie przemyśleć.

 Re: Dlaczego zostałam zgwałcona?
Autor: Marzena (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2019-05-08 20:48

Bardzo Tobie współczuję tego, czego doznałaś. Bóg dał każdemu człowiekowi wolną wolę i niestety, nieraz ktoś wybiera zło, które dotyka innych ludzi. Nie jest to winą Boga ani ofiar, a nieraz i sprawcy są ofiarami zła od innych ludzi, np. środowiska, w jakim dorastali, złych wzorców. Oczywiście nie usprawiedliwia to złego czynu, ale może ułatwi wybaczenie/zapomnienie tego? Ktoś zabrał Ci coś bardzo cennego, jednak to była chwila w Twoim życiu. Ty pozwoliłaś na to, że dalej to Ciebie truje. Może dobrze by Ci zrobiła rozmowa z psychologiem, terapia? Rozmawiałaś z kimś o tym? Ile czasu minęło? Czy sprawca został ukarany? To mogłoby Cię uspokoić. To, że w jakiś sposób czujesz się nieczysta, wynika z Twojego myślenia. Błona dziewicza czasem zostaje przerwana np. w czasie uprawiania sportu - czy taka dziewczyna jest nieczysta? Ty jesteś ofiarą i nie powinnaś się czuć gorsza.
Wyobrażam sobie Twój ból, poczucie niesprawiedliwości. Ale tamto już było i koniec. Jesteś tu i teraz. Już dawno po wszystkim. Co mają powiedzieć ludzie chorzy, którzy też nie przyczynili się do swojego nieszczęścia? Których choroby nie można próbować wyjaśnić złem doznanym od innego człowieka?
Twoje cierpienie i obecne niepokoje oddaj Bogu, może w intencji innych zgwałconych kobiet, szczególnie tych które urodziły potem dzieci, albo nie przeżyły gwałtu? Może to Ci trochę ulży?

 Re: Dlaczego zostałam zgwałcona?
Autor: Monia (---.wist.com.pl)
Data:   2019-05-08 21:07

Przyszło mi na myśl to co kiedyś przeczytałam w jakiejś pobożnej książce o objawieniach maryjnych. Matka Boża powiedziała że dziewictwo dziewcząt które straciły je w wyniku gwału chcąc je zachować jaśnieje szczególną chwałą w niebie bo idzie za tym coś w rodzaju męczeństwa chociaż fizycznie zachowały życie. Wiele niewinnych dziewcząt, w tym sióstr zakonnych było gwałconych w czasach wojen, przemocy i wierzę że ich dziewictwo, chociaż zbezczeszczone fizycznie jaśnieje szczególną wymową.

 Re: Dlaczego zostałam zgwałcona?
Autor: Aś 33 (---.rz.izeto.pl)
Data:   2019-05-08 21:25

Aniu,
Pozwól, że na pytanie dlaczego właśnie tak bolesne doświadczenie Cię spotkało, niestety Ci nie odpowiem, bo nie znam odpowiedzi. Wrzucę tylko kilka moich przemyśleń (być może moderator puści je w całości :) ), a może, raczej moich doświadczeń (przeszłam przez wykorzystanie/gwałt w dzieciństwie). Masz rację, takie wydarzenia są ogromnie niesprawiedliwe i wiążą się z mega bólem-niszczą na poziomie fizycznym, psychicznym w relacjach do Boga, do drugiego człowieka, rzutują na relacje z facetami. Zacznę może od końca - gdzieś kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem, ze kobieta po gwałcie, mimo, że fizycznie utraciła dziewictwo, nadal jest na poziomie psychicznym i emocjonalnym dziewicą. To że po tym wydarzeniu czystość przestała mieć dla Ciebie znaczenie, jest w pewnym sensie czystą psychologią - wypierając z siebie takie wydarzenia, podświadomie i czasami nawet nie do konca tego chcąc i tak brniemy w coś co utraciliśmy. Czystość da się odzyskać - mówię to z własnego doświadczenia, mimo tego przez co przeszłam, a może własnie dlatego chcę z seksem zaczekać do ślubu. Co do kwestii wiary, to ze odwróciłaś się od Boga również zupełnie mnie nie dziwi - ja chociaz fakt byłam dzieckiem i pewnie nie do końca wtedy wszystko rozumiałam, a już na pewno nie miałam pełnej świadomości, odwróciłam się od Boga, Kościoła, spowiedzi na kilka lat - pytanie dlaczego, bo przez lata miałam w sobie z jednej strony poczucie winy, a z drugiej jako dziecko podświadomie czułam, że wydarzyło się coś złego i moje głupie myślenie przez wiele lat, że przez to co się wydarzyło, Bóg mnie na pewno potępi i nie ma dla mnie szans w Kościele - kolejny raz czysta psychologia:). Jak wygląda obecnie moja sytuacja - 16 lat temu, baaaardzo powoli, ale zaczełam wracać do Kościoła, na ten moment jestem praktykująca - chociaż przez wiele lat, przez to moje doświadczenie byłam po drugiej stronie Kościoła, mimo wszystko staram sie zachować czystość. Bardzo ważna rzecz, która mi pomogła, jestem po ponad rocznej terapii u psychologa - WARTO ABYŚ POSZUKAŁA POMOCY W TEN SPOSÓB. Ja akurat trafiłam na wierzącą pania psycholog, która pracuje w katolickiej poradni rodzinnej. Moze i moja wypowiedż jest długa, ale Aniu wiem co czujesz. Ja zostałam skrzywdzona przez mężczyznę z mojej rodziny, przez ok. 20 lat moi rodzice nie mieli zielonego pojęcia przez co przeszłam, tak sprytnie to ukrywałam, ale po prostu któregoś dnia pękłam. Nadal nie jest łatwo, czasami zdarza mi się Panu Bogu powiedzieć ze to jest nie fair, że ja mimo wszystko staram się zachowywać czystośc, a mam problem ze znalezieniem sobie faceta (dziś mam 33 lata i bardzo silne pragnienie założenia rodziny). Co jeszcze, coś co, jak dla mnie jest po prostu cudem i najlepszym przykładem, na to, że Bóg potrafi z każdego złego wydarzenia prowadzić ku dobremu, dziś co raz częściej modle się za tego mężczyznę, mimo tego ze mnie skrzywdził, przebaczyłam mu i modlę się o nawrócenie dla niego. Na pytanie czy poszłam z tym do sądu, nie nie poszłam, mimo, że sąd i więzienie byłoby sprawiedliwa kara dla tego człowieka, dziś, nie czuje już takiej potrzeby. Zostawiam to Panu Bogu. Rok temu przeprowadziłam się do innego miasta i któregoś dnia, będąc już w nowym mieście przyszła mi myśl, że wydarzenie, które miało mnie upodlić jako kobietę, które na lata zniszczyło mnie emocjonalnie, tak naprawdę dało mi siłę. Dziś, ale to jest czas tak naprawdę dopiero od kilku miesięcy przestałam patrzeć na siebie jak na tamtą skrzywdzona dziewczynkę, a na SILNĄ KOBIETĘ. Życzę Ci tego Aniu, abys znalazła na swojej drodze ludzi, którzy Ci pomogą przejść przez to czego doświadczyłaś i z tego wyjść. I życzę Ci również tego, abyś odnalazła drogę do Boga mimo bólu, które nosisz. Da się i z tego wyjść i wrócić do Boga i do Kościoła, a i z czasem boli co raz mniej. To jest długa i bolesna droga, ale da się:)
Trzymaj się :) Asia.

 Re: Dlaczego zostałam zgwałcona?
Autor: Marek (---.global.tygrys.net)
Data:   2019-05-09 09:34

Anno, pewnie to co napiszę nie będzie zbyt odkrywcze. Zapewne nieraz to już słyszałaś:
1)
Nie straciłaś czystości w wyniku gwałtu. Czystość to nie sprawa anatomiczna.
2)
Trudno Ci się dziwić, że jest to dla Ciebie zadra emocjonalna. Jednak to nie jest tak, że jak ktoś kogoś kopnie, to winien jest Bóg.
3)
To, co Cię spotkało jest niesprawiedliwe. Podobnie jak każda krzywda każdego człowieka. Nie wyłączając człowieka, którym stała się Druga Osoba Boska, a którego znamy pod imieniem Jezus.
4)
Gdy mamy zadrę emocjonalną w stosunku do kogokolwiek, jedyną mozliwością jest rozmowa. Szczera rozmowa.
Jeśli masz (nieważne czy słuszne) pretensje do Boga, musisz z Nim porozmawiać na ten temat.
Powiedz Mu o swoim żalu. O poczuciu skrzywdzenia.
Pamiętaj że to Bóg, ale bądź szczera. On woli szczerych od lizusów, klepiących fałszywie nie to, co myslą, ale co "powinni powiedzieć".
A potem... słuchaj.
Słuchaj, co Ci będzie chciał powiedzieć.
Serio.
I daj się Mu utulić.

 Re: Dlaczego zostałam zgwałcona?
Autor: Dorota (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-08-13 21:55

Gwałt rożni się od stosunku, ze stosunek jest z chęci i jest grzechem dla obu osób, a gwałt jest z chęci gwałciciela i jest grzechem tylko dla niego. W twoim przypadku dalej jesteś czysta, bo nie chciałaś tego, jesteś czysta duszą. Bóg dał wolną wolę, dla złych i dobrych ludzi, po to aby na koniec dostać cudowną nagrodę lub karę. Bóg za dobro wynagradza a za zło karze. Na pewno musisz wybaczyć tej osobie, gdyż on również jest człowiekiem a potem w piekle będzie tego żałować kiedy ty będziesz czystym sercem zasiadać przed Bogiem. Wiadomo, że trudno jest komuś wybaczyć za taki czyn, ale chrześcijanie chcą pokoju. Pomódl się za tą osobę i za inne ofiary których imion nie znasz ale rozumiesz ten ból i prosisz Boga o czuwanie nad nimi i nad sobą. Przeproś również Boga za odejście od wiary i obiecaj poprawę.

Życzę szybkiego powrotu do spokoju duszy.

 Byłam w dzieciństwie gwałcona. Bardzo cierpię.
Autor: Ann (194.181.184.---)
Data:   2020-09-05 22:27

(klik)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: