logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nasz związek oparty jest na ciągłych kłótniach.
Autor: Kasia (20 l.) (---.147.239.70.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2019-05-14 11:29

Dzień dobry wszystkim.
Od roku jestem zaręczona, a w związku jestem 2 lata.
Ostatnio zauważyłam, że nasz związek oparty jest na ciągłych kłutniach, na mówieniu kto jest lepszy, albo kto bardziej prowokuje kłótnie.
2 dni temu zwróciłam mu uwagę, ponieważ ciągle mówi mi, jaki to on jest super, wyrozumiały dla mnie itp a ja? Ja ciągle coś robię źle, zbyt czesto mam do niego pretensję, z których wynikają różne kłótnie.
Ostatnio co wieczór pytam się Go i proszę, żeby dał mi jakiś znak, pokazał, czy to jest na pewno ten jedyny czy nie.
Nie wiem co mam robić. Szczerze powiedziawszy, to nie wiem czy moje uczucie jest dalej takie samo jak było. Wydaje mi sie że wygasa powoli.

 Re: Nasz związek oparty jest na ciągłych kłótniach.
Autor: Marysia (---.79.224.147.atman.pl)
Data:   2019-05-14 13:13

Myślę, że jeśli nie mieszkasz ze swoim narzeczonym, żyjesz w czystości, to być może, ale zły chce zniszczyć coś, co może przynieść światu kolejne uświęcone małżeństwo. Tak pomyślałam po prostu. Z drugiej strony jeśli np. żyjesz w grzechu, to być może to właśnie Bóg chce pomóc Ci z tego wyjść poprzez zakończenie tego związku.
Nie wiem jak jest, ale pomysl po prostu, czy lubisz swojego chłopaka. Tak po ludzku, jak przyjaciela, zakochanie to stan, a kiedy uczucie, które się czuje, trochę gaśnie, musi zostać 'to coś'. Być może pomoże np. chwilowa przerwa od siebie, np. na kilka dni. Proś św. Józefa i Maryję za wstawiennictwo w tej swojej sprawie:)

 Re: Nasz związek oparty jest na ciągłych kłótniach.
Autor: MM (---.play-internet.pl)
Data:   2019-05-15 12:44

Najlepiej jednak gdy związek oparty jest na Bogu, Słowie Bożym i prawach, które z niego płyną. Proponuję przyjrzeć się sobie, czy wchodzicie w miłość, przestrzegając wszystkich przykazań, bo niestety chodzenie własnymi drogami stwarza problemy, podziały, nie pozwala uczyć się miłości do siebie nawzajem i wcale nie jest dla nas dobre w dłuższej perspektywie. Zacząć też czytać Hymn do miłości i wdrażać go w życie, pomodlić się wspólnie.

Uczucie w relacji nie jest ciągle takie samo. A miłość to nie uczucie tylko nasz świadomy wybór, chęć podejmowania działań mających na celu okazywanie tej miłości, branie odpowiedzialności za to, w jakim stanie jest związek, chęć budowania razem przyszłości i dążenia do zbawienia z wybraną przez nas osobą, pozbywanie się egocentryzmu i pychy, dawanie raczej niż branie.

 Re: Nasz związek oparty jest na ciągłych kłótniach.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2019-05-15 17:14

"Szczerze powiedziawszy, to nie wiem czy moje uczucie jest dalej takie samo jak było. Wydaje mi się, ze wygasa powoli".

Kasiu, też tak myślę. Zmień narzeczonego, jeśli możesz.

Pozdrawiam

 Re: Nasz związek oparty jest na ciągłych kłótniach.
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2019-05-17 00:36

Uczucia (w sensie tych emocji typu motyle) z czasem wygasają, ważne, czy jest miłość. Wasze zachowanie wygląda na niedojrzałe. Jesteś jeszcze bardzo młoda, narzeczony może też. Do małżeństwa trzeba tak po ludzku dojrzeć, dorosnąć, nauczyć się dialogu, a nie przerzucania pretensjami. Czy będziesz z nim czy nie, warto nad sobą popracować.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: