logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie umiem rozeznać czy to grzech.
Autor: Kasia (---.centertel.pl)
Data:   2019-05-20 07:22

Co zrobic w takiej sytuacji? Wczoraj spowiadalam z grzechu nieczystosci z chłopakiem przed slubem. A po godzinie odczuwalam podniecenie ktore zwalczalam, modlilam sie w myslach i nie chce wracac do grzechu. Czy odczuwajac je ze strachu przed kolejnym grzechem mam grzech? Czy moge przystapic normalnie do Komunii dzisiaj? To uczucie pojawia sie nawet gdy chce mu napisac zebysmy przystopowali. Skoro Bog mi jednak wczoraj wybaczyl grzechy to czy odczuwajac podniecenie juz po spowiedzi nadal grzesze tak jak przed nia? Blagam o odpowiedz i nie wysylanie mnie na strone czy to grzech bo czytajac to forum zauwazylam ze moderator tak robi i nie mowie ze to zle ale nie umiem tego rozeznac wcale. I nie wiem czy grzesze czy nie.

 Re: Nie umiem rozeznać czy to grzech.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2019-05-20 15:24

Nie wchodząc w kompetencje spowiednika ale podchodząc rozumowo, samo podniecenie jest fizjologią organizmu. Tym trudniejszą do opanowania fizjologią, że przez współżycie rozbudziłaś mocno sferę erotyczną. Jeżeli starasz się panować nad podnieceniem, nie rozładowujesz go przez czyny, nie podkręcasz myślami, to gdyby sytuacja dotyczyła mnie, przystąpiłabym do Komunii Świętej.
Kasiu, do walki z grzechem nieczystości znajdź motywację w miłości Chrystusa a nie strachu przed grzechem. Myślę, że z taką motywacją będzie Ci łatwiej pokonać słabość. Czerp moc i pomoc od Chrystusa, złóż na ołtarzu intencję walki z nieczystością podczas Ofiarowania. A jeżeli nadal będziesz miała wątpliwości to kapłan w konfesjonale pomoże Ci je rozeznać.
Gdybyś doświadczała erotycznych marzeń sennych, to też nie są grzechem, nie ma w nich Twojej własnej woli.

 Re: Nie umiem rozeznać czy to grzech.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2019-05-20 17:55

Polecam artykuł: (klik). Powinien Ci pomóc w zrozumieniu, jak odnieść się do własnej seksualności, i w rozeznaniu, czy popełniłaś grzech czy nie.

 Re: Nie umiem rozeznać czy to grzech.
Autor: Kasia (---.centertel.pl)
Data:   2019-05-21 14:22

Dziekuje za odpowiedzi i za artykul. Przeczytalam go i sporo mi rozjasnil, moze nie zgrzeszylam ciezko. Bardzo za wszystko zaluje.

 Re: Nie umiem rozeznać czy to grzech.
Autor: Kasia (---.centertel.pl)
Data:   2019-05-23 11:56

Serdecznie witam chcialabym napisac ze chyba wpadam w nerwice. Ostatnio mialam mysl w ktorej pomyslalam ze moj chlopak jest przystojny i poczulam podniecenie za ktore przeprosilam. Zaluje za nie. Czy sam zal i akt poktuny wystarczy? Nie chce juz grzeszyc, nie chce! Nie mam ochoty na takie rzeczy jak nieczystosc z chlopakiem... :(
Nie daje rady

 Re: Nie umiem rozeznać czy to grzech.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2019-05-23 13:33

Nie wiem, czy nerwicę, nie jestem lekarzem, ale w jakąś przesadę na pewno. Masz w sobie bałagan co do tego, co jest grzechem i kiedy. Skrupulanctwo blisko albo i już. Nie diagnozuje się z całą pewnością przez internet.

Wiesz, dlaczego moderator odsyła do tekstów "czy to grzech" itp.? Dlatego - tak myślę - że m. in. nie da się przez internet ani przeprowadzić terapii, ani zastąpić internetem solidnej formacji dopasowanej do osoby. Internet nie zastąpi indywidualnych rozmów z przygotowaną osobą, którą możesz o wszystko zapytać, z kierownikiem duchowym czy ze (stałym) spowiednikiem. Internet Cię nie wychowa (także religijnie) i nie uformuje. Nie nadrobi. Nie zbuduje Ci prawidłowego sumienia.

Dlaczego o tym piszę? Żeby Cię zachęcić do zmiany metody. Zamiast rzucać na fora zapytania (a nikt tu Cię dokładniej nie zna, nie wytłumaczy dokładniej na Twoją miarę, nie będzie z Tobą regularnie pracował, to nie te realia) - proponuję, żebyś poszukała w realu. Poszukała księdza, z którym można pogadać. Może za pośrednictwem kogoś, kto prowadzi kursy przedmałżeńskie. Może zapytać konfesjonale. A może w zakrystii. W kancelarii. W duszpasterstwie młodzieżowym, akademickim (polecam) itd. Czasem są cykle tematyczne na takie tematy. Weekendy dla narzeczonych, dla "mających się ku sobie", dla zakochanych itd. (i takie info akurat można znaleźć w necie). Jesteś przed ślubem (nie do końca rozumiem, czy to już konkretne plany, czy po prostu masz chłopaka, ot, gadanie przez internet i jego ułomności), masz trochę osobistych pytań dotyczących spraw moralnych i szukasz, kto mógłby Ci pomóc.
Szukaj odpowiedzi, szukaj rozmówcy, szukaj miejsca, gdzie będziesz mogła nauczyć się rozpoznawać, co jest dobre, co złe, regularnie, nie przez ację "alarm" w necie. Takie nauczenie się bardzo Ci się przyda.

Nie wszystko aktualne, ale masz dowód na to, że są takie akcje. Powtarzane. Szukaj aktualnych, także w tych samych miejscach, pisz, pytaj.
https://www.archidiecezja.lodz.pl/2019/03/naglowek-rekolekcje-dla-majacych-sie-ku-sobie/
http://www.spotkaniamalzenskie.pl/pl/wieczory-dla-zakochanych-i-rekolekcje-dla-narzeczonych/co-to-sa-wieczory-dla-zakochanych-i-rekolekcje-dla-narzeczonych
https://poznan.dominikanie.pl/2015/03/28/wieczory-dla-zakochanych/
http://spotkania-poznan.pl/2018/08/28/wieczory-dla-zakochanych/

 Re: Nie umiem rozeznać czy to grzech.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2019-05-23 14:19

Kasiu, na pozytywne myśli dotyczące bliskiej Ci osoby reagujesz zupełnie normalnie. Nie przywołujesz tych myśli, żeby wzbudzić podniecenie a potem je rozładować czynem nieczystym. Radujcie się sobą wzajemnie doceniając nie tylko walory ciała ale i wszystko co buduje waszą więź. Nie popadaj w skrajność. Ciepłe gesty, życzliwe myśli i słowa, którymi się obdarzacie, trwanie w radościach ale i trudnych okolicznościach dają wam wzajemne poznanie, uczą wzajemnej odpowiedzialności, szacunku wobec drugiej osoby, jej potrzeb.
"Nie daje rady"
Wypracuj sobie jakiś sposób na oderwanie myśli od uczucia podniecenia. W momencie pojawienia się takiego uczucia możesz zwrócić się do Boga w krótkim akcie strzelistym. Możesz oddać się rozmowie na tematy odbiegające od chłopaka, zająć się pracami domowymi czy książką z wartką akcją. Myślę, że dobrym sposobem może być zwiększenie aktywności fizycznej przez uprawiane jakiejś dyscypliny sportu- rozładuje napięcie, zajmie czas, który możecie doskonale spędzić wspólnie np. biegając, jeżdżąc na rowerze czy co tam wam ze sportu czy rekreacji odpowiada a zmęczeni wspólnym wysiłkiem, na mecie paść sobie w ramiona w serdecznym, radosnym uścisku - nie będzie to grzechem :)
Kasiu, przeczytaj jeszcze raz uważnie artykuł polecony Ci przez J, zwłaszcza ostatnią jego część.
Pan Bóg stworzył nas jako istoty społeczne, nawiązujące więzi, mające emocje, odczucia fizyczne. Jeżeli postrzegasz Pana Boga jako groźnego policjanta czyhającego na każde potknięcie, choć tu nawet o potknięciu nie ma raczej mowy, a o normalnej reakcji młodej kobiety (jeżeli nie przywołałaś tej myśli celowo, by wzbudzić podniecenie) to zmień ten obraz.
Weź do ręki Pismo Święte. Rozważaj choćby Ewangelie z aktualnego okresu. Przylgnij do Chrystusa jako jego ukochana córka a nie potępieniec. Odkryj Boże miłosierdzie i miłość.
Dedykuję Ci Psalm 139

Jeżeli ten stan wzbudza niepokój graniczący z obsesją, poszukaj stałego spowiednika, który poprowadzi Cię choćby przez jakiś czas, ukierunkuje co w tych okolicznościach jest grzechem a co jest tylko emocją. Nie daj się zadręczyć takim obsesyjnym myślom, one wbrew Twoim pragnieniom bliskości Pana Boga, w nieustannym lęku mogą Cię od Boga oddalić.

 Re: Nie umiem rozeznać czy to grzech.
Autor: Kasia (---.centertel.pl)
Data:   2019-05-23 15:17

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, chyba powinnam zaczac sie uspokajac i ufac Bogu. Moze faktycznie potrzebuje pomocy ksiedza lub kogos profesjonalnego w innej dziedzinie jednak dziekuje jeszcze raz. Z Bogiem

 Re: Nie umiem rozeznać czy to grzech.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2019-05-23 19:38

Kasiu, obawiam się, że nie zrozumiałaś artykułu, który Ci poleciłam. Nadal uważasz, że spontaniczne odczucie podniecenia seksualnego jest grzechem, może już nie ciężkim, tak jak myślałaś wcześniej, ale lekkim na pewno. Zdaje się, że zupełnie nie dociera do Ciebie, że podniecenie może nie być jakimkolwiek grzechem. A w artykule jest to wyraźnie napisane. Zachęcam Cię, żebyś przeczytała go ponownie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: