logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zbliża się ślub a ja nie wiem czy powiedzieć 'tak'.
Autor: Joanna (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2019-05-28 19:54

Nie wiem jak zacząć napisze pokrótce. Mmodlilam sie o męża wierzącego. Bylam po przejściach. I pojawił się człowiek który wierzył praktykowal wiarę razem modlilismy się. Byla wspólna przyszlosc postanowiliśmy wziąć ślub ale było nas stac jedynie na cywilny. Jego rodzice mogli pomoc finansowo ale nie chcieli. Po ślubie wszystko się zepsulo. Maz obarczyl mnie wszystkim założył firmę ale ja musiałam prowadzić później wymyślił kolejny biznes ale ja to prowadzic mialam zero od niego pomocy mimo ze on to chciał potrafil liczyc tylko pieniądze stracilam przy tym duzo zdrowia bo wykonywalam ciężkie prace fizyczne kilkakrotnie bylam w szpitalu w tamtym roku mialam tez wypadek z przemęczenia spadlam ze schodow pęknięta kosc biodrowa. Bol do tej pory. Nie mam w mezu* oparcia. Jak wracam z pracy cały dom jest na mojej glowie mąż ma w głowie interes kolejny który jest niemożliwy na ten moment tylko o tym mówi nie interesuje go ja ani ten biznes bo liczył na duzo większe pieniądze setki tysięcy albo doslownie 15milionow w Polsce to nic go nie zadowala. Jest nastawiony na ogromne zyski. Dodam ze był we wspólnocie z biznesmena i bardzo bogatymi i mial wśród nich kolegow wrecz jeden z nich był jego przyjacielem jakby bratem. A mój mąż pochodzi z normalnej rodziny nigdy nie miał dużych pieniędzy. To tak jakby pieniądz był dla niego najważniejszy zawsze zresztą mowi ze jak bedzie bogaty to wtedy kupi mi kwiatki wtedy pojedziemy gdzieś Wtedy on bedzie więcej wart ludzie zaczną go szanować wtedy by cos znaczył nic tu nie dają moje słowa ze można kupić róże za 5zl czy pojechać na wycieczkę za kilkaset zł. On jakby widział tylko ze coś zrobi jak bedzie bogaty i ze wtedy będzie mógł coś zrobic. Od 1,5 roku męczy mnie gadaniem o biznesie w Afryce gdzie nie ma dojscia to jest wyciągnięte nie wiadomo skąd marzenia ściętej głowy albo dzieciece on nie ma pojęcia tez o tym. Mnie wszystkim by obarczal. Nie rozmawia ze mną na temat przyszłości jest tak jakby żył ze mną dla wygody dlatego bo jestem nie z milosci. Nawet jak mnie przytula* robi to jedynie z ochoty na sex. Tak jakbym ja byla pusta zabawka i służyła do tego
Wysyłal mnie do ciężkiej pracy wiedząc że mogę być w ciazy u wyzywal "zapier... k...." Ja mu to mowilam wszysto ze mnie to boli. Ale nic nie dociera do niego. Chciałam się z nim rozstać bo uważam że nie ma sensu być razem ale on wyzywal mnie ze podpalił dom mój ze się mną zajmą ze zasługuje na to zeby mnie inny facet bil itd. Chciałam żebyśmy rozpoczęli od siebie i tez wpadał w furie. Albo dzwonił do swojej matki i mówił że niczemu on nie jest winien tak jakby się radzil swojej matki co ma zrobic. Dodam ze jego matka dala mu pieniadze na slub koscielny ze mną i zapłacił już za sale zaliczki podawal nawet. Na sile on chce slubu. Nie chce się wyprowadzić nie chce mu dojsc do głowy że ja takiego zycia nie chce. Bo nie czuje z jego strony milosci czuje pustke
On mieszka w moim domu po rodzicach ale nic od 4 lat w nim nie zrobił smieci nawet nie posegregowal ani razu. Kranu nie naprawi..nic.. mowi ze to nie jego jest to dlaczego tu mieszka? Żyje jakby w hotelu gdzie dostanie jeść ma.uprane i za darmo wszystko. Ja z nim nie wspolzyje od pół roku. Wiem ze źle robilam itd ale postanowilam zyc w czystosci zebym mogla chodzić do spowiedzi i Eucharystii. Śpimy tez w oddzielnych pokojach. Wcześniej to kochalam ale bardzo mnie skrzywdzil najgorsze jest to ze on udaje że nic nie zrobil ze jest dobrym człowiekiem.i ze tak jak mówię to nie jest ze ja się to czepiam. Jestem w takiej sytuacji ze zeby to zakończyć to musze się ja wyprowadzic zeby mi dał spokoj
Liczyłam ze się zmieni. A ślub jest zarezerwowany na 22 czerwca 2019. Nie wiem co mam zrobic.

 Re: Zbliża się ślub a ja nie wiem czy powiedzieć 'tak'.
Autor: fx (---.dyn.optonline.net)
Data:   2019-05-28 21:00

Zwiewaj póki możesz.

 Re: Zbliża się ślub a ja nie wiem czy powiedzieć 'tak'.
Autor: Estera (---.30.27.66.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2019-05-28 21:58

Joanno, jesteś w stanie wymienić jakieś dobro płynące z tego związku? Jakiekolwiek?
Ja bym wywaliła pasożyta z domu. Ale to ja...
Groźby to sprawa dla prokuratury. Potrzebujesz konkretnego wsparcia prawnego i psychologicznego. Zgłoś się do MOPR albo innej organizacji zajmującej się pomocą ofiarom przemocy, skontaktuj z prawnikiem.
Moim zdaniem w tej chwili najlepsze wyjście to rozwód.
Nie bój się, nie będziesz musiała wyprowadzać się z domu. Jest Twój i on nie ma do niego żadnych praw.
Tylko na serio najlepiej to załatwiać z prawnikiem.

 Re: Zbliża się ślub a ja nie wiem czy powiedzieć 'tak'.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2019-05-28 22:17

Joanno, brak finansów na ślub kościelny to żaden argument dla osób wierzących, ale przy takim przedstawieniu waszego dotychczasowego związku ten ówczesny brak pieniędzy okazuje się dobrem. Nie popieram absolutnie życia w związku niesakramentalnym, ale okazało się, że dopiero poznałaś jakim człowiekiem jest Twój mąż. Z obecnym stanem wiedzy prawdopodobnie ne weszłabyś w ten związek.
" I pojawił się człowiek który wierzył..." W kontekście tego co poniżej, to jego wiara jest czasem przeszłym.
"Wysyłal mnie do ciężkiej pracy wiedząc że mogę być w ciazy u wyzywal "zapier... k...." …zasługuje na to zeby nie inny facet bil"
Czy ten mężczyzna podczas składania przysięgi małżeńskiej może obiecać Ci miłość? Czy Ty kochasz jego? Prześledź całą liturgię sakramentu małżeństwa https://www.deon.pl/slub/ceremonia-slubna/art,9,liturgia-sakramentu-malzenstwa.html
Czy jesteś gotowa, dobrowolnie, pozostając w prawdzie wypowiedzieć te słowa?

"A ślub jest zarezerwowany na 22 czerwca 2019. Nie wiem co mam zrobic."
Poproszę o jeden argument przemawiający za zawarciem małżeństwa sakramentalnego z tym konkretnym mężczyzną. Poza argumentami typu-przygotowania w toku, zapłacone zaliczki, powiadomiona rodzina.

Jonanno, rozpoczęłaś drogę nawracania. Wykorzystaj mądrze, ze światłem Ducha Świętego zło, w którym trwałaś (małżenstwo cywlne) by Twoje dalsze życie było oparte na Bogu, nie przygniałao Cię cierpieniem. Masz szansę na znalezienie prawdziwie wierzącego, szanującego Cię kandydata a męża.

 Re: Zbliża się ślub a ja nie wiem czy powiedzieć 'tak'.
Autor: Kinia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-05-28 23:21

Nie warto żyć w takim toksycznym związku. Po ślubie będzie jeszcze ciężej niż sobie wyobrażasz... Nigdy nie jest za późno nawet na ostatnią chwilę. Polecam ci Nowennę Pompejańską, warto.

 Re: Zbliża się ślub a ja nie wiem czy powiedzieć 'tak'.
Autor: Andrzej (---.toya.net.pl)
Data:   2019-05-29 00:13

Ślub to jest przyrzeczenie sobie miłości do końca życia. Milości, wierności i uczciwości małżeńskiej. Czy kochasz tego człowieka? Czy dojrzal do tego, aby być Twoim mężem? To jest wasza decyzja i wasze życie i nikt nie podejmie tego odpowiedzialnego przyrzeczenia za was.

 Re: Zbliża się ślub a ja nie wiem czy powiedzieć 'tak'.
Autor: Xxx (---.cable.dynamic.surfer.at)
Data:   2019-05-29 09:32

Nie sądzę, żebyś mogła szczerze przyrzec mu miłość. Dobrze, że nie macie kościelnego ślubu.
Masz anielską cierpliwość.
Wyrzuć go z domu czym prędzej.

 Re: Zbliża się ślub a ja nie wiem czy powiedzieć 'tak'.
Autor: MM (---.play-internet.pl)
Data:   2019-05-29 10:17

Źle to wygląda. Wyprowadzka to zły pomysł. Dom powinien być Twoja własnością, jeśli nie zrobiliście po ślubie jakiegoś notarialnego zapisu rozszerzającego własność także na męża. Na pewno nie bierz żadnych kredytów, nie pozwól na ustanowienie hipoteki pod dom. Nie pozwól na zakładanie żadnych firm na Ciebie.
Moim zdaniem powinnaś poszukać pomocy na zewnątrz, kogoś kto spojrzy na to wszystko nieemocjonalnym okiem. Może jakaś fundacja, która pomaga kobietom. Koniecznie prawnik, który oceni jaki jest stan faktyczny i pomoże wybrnąć z problemów z korzyścią dla Ciebie. Jeśli rozwód, to warto może szybciej zadbać o rozdzielność majątkową, abyś nie odpowiadała za biznesy męża. Prawnik też powinien pomóc zabezpieczyć dowody np. zachować smsy z pogróżkami.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: