Autor: Kinga (---.dynamic.mm.pl)
Data: 2019-05-30 16:22
Drogi Karolu,
sw Pawel z Tarsu uznaje, ze do malzenstwa istnieje jeden rozsadny powod, ktory Ciebie nie dotyczy (skoro piszesz, ze nie masz pragnienia bycia w zwiazku).
"Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąć."
1 Kor 7, 8-9
"Jeśli nie jesteś żonaty, nie żeń się. 28 Jeśli się jednak ożenisz, nie grzeszysz.
1 Kor 7, 27b-28
Niektorzy beda Cie przekonywac do malzenstwa, ale lepiej posluchac co Biblia ma Ci do powiedzenia niz ludzie.
Radzilabym Ci zostac prezbiterenm zakonnym a nie tylko ksiedzem, bo wg mnie bycie prezbiteremw zakonie jest doskonalsze niz ksiedzem diecezjalnym, ale najwazniejsze co Bog od Ciebie chce. Tak jak juz Ci pisali - zanim zostaniesz wyswiecony minie kilka lat, wiec moim zdaniem warto sprobowac, isc i przekonac sie.
https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_xii/encykliki/sacra_virginitas_25031954.html warto pozostac w stanie bezzennym.
Lepiej zachowaj swoje pragnienie na razie w tajemnicy bo niektorzy na sile beda probowali znalezc Ci dziewczyne.
Pozdrawiam
|
|