Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data: 2019-06-10 19:52
Moniaczko, widzę, że rady, które otrzymałaś w podobnym wątku (klik), okazały się nieskutecznie. Albo nie zdobyłaś się na odwagę, żeby je zastosować. Gdybyś choć krótko napisała, co jest przyczyną, że stoisz nadal w tym samym w miejscu (nie umiesz przyznać się mamie do swoich pragnień), może pojawiłaby się jakaś trafniejsza wskazówka.
Znów piszesz o swoim lęku i pytasz, jak przestać się bać. Tak jakby ustąpienie lęku było warunkiem Twojego działania. A lepiej byłoby postawić pytanie, jak zdobyć się na odwagę, by coś zrobić. Jeśli uważniej przyjrzysz się sobie, na pewno dojedziesz do wniosku, że umiesz działać również wtedy, kiedy towarzyszą Ci jakieś lęki i obawy. Co prawda czasem bodźcem też może być lęk, tyle że inny (np. nie uciekasz ze sprawdzianu, którego się boisz, z obawy przed konsekwencjami), ale czasem bodziec jest pozytywny (np. tak bardzo pociąga Cię jazda na rowerze, że przezwyciężasz lęk przed upadkiem). Rzecz w tym, żebyś uświadomiła sobie, że jesteś w stanie podejmować różne działania pomimo odczuwania lęku. Nie musisz czekać, aż będziesz od niego całkowicie wolna.
Kiedy myślimy, że lęk jest nie do przezwyciężenia, warto konkretnie nazwać to, czego się boimy. I spróbować zmierzyć się z tymi konkretami, z każdym z osobna. Może się bowiem okazać, że nie jest to wcale takie straszne, jak nam podpowiada nasz bliżej nieokreślony lęk. A to może nam dodać odwagi. Możemy też dojść do wniosku, że nawet jak się wszystkie nasze czarne przewidywania sprawdzą, wcale nie będziemy w gorszej sytuacji, niż aktualnie jesteśmy. A nasze działanie może nam wyjść tylko na korzyść.
Zastanów się, czym ryzykujesz, odkrywając przed mamą swoje pragnienia. Czy tylko tę krytykę, którą wyrażała wobec osób trzecich? Czy spodziewasz się czegoś gorszego? Jeśli tak, to czego? I czy to nie jest tak, że Ty tę krytykę już teraz odnosisz do siebie i nosisz cały czas jej brzemię? Czy na pewno coś się zmieni na gorsze, jeśli mama powtórzy wprost do Ciebie to, co mówiła o innych?
A czy możesz coś zyskać? Może mama się jednak opamięta? Może przynajmniej pozbędziesz się ciężaru ukrywania przed nią tego, kim jesteś?
|
|