Autor: świstak (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2019-06-30 19:56
Aż do roku 1964 post eucharystyczny obowiązywał od północy dnia, w którym przyjmowano Komunię św. i obejmował nie tylko pokarm, ale także i wodę (co jest czasami trudne do zachowania). Dlatego przestrzegałbym przed próbami dalszego rozluźnienia dyscypliny. Czytałem o propozycjach wydłużenia czasu obowiązywania postu do trzech godzin [1] i uznaję je za sensowne.
Nie jestem prawnikiem, ale wiem, że w prawie stosuje się zasadę, że wyjątki należy interpretować wąsko ("Exceptiones non sunt extendendae" = "Wyjątków nie należy rozszerzać").
Zob. też Kanon 18 "Ustawy, które ustanawiają kary, ograniczają swobodne wykonywanie uprawnień albo zawierają wyjątek od ustawy, podlegają ścisłej interpretacji."
Przywołam odpowiedni przepis:
Kan. 919 § 1. "Przystępujący do Najświętszej Eucharystii powinien przynajmniej na
godzinę przed przyjęciem Komunii świętej powstrzymać się od jakiegokolwiek pokarmu i napoju, z wyjątkiem tylko wody i lekarstwa."
Jak widać, zezwolenie na picie wody jest wyjątkiem i jako takie nie należy go rozszerzać. Z tego względu picie wody smakowej łamie post eucharystyczny.
A jednak: mamy tutaj do czynienia z pewną koniecznością, skoro powstrzymanie się od picia wody mogłoby powodować zemdlenie. I z tego względu można by argumentować, że ten przepis nie jest na tyle surowy, że trzeba go w tej sytuacji przestrzegać. Wydaje mi się, że tak jest, jednak nie znam się na tyle na prawie kanonicznym, żeby to rozstrzygać (zob. też KPK 14).
I jeszcze jedno: pytająca zrobiła dobrze, że mając wątpliwości powstrzymała się od picia tej wody (a nie była to sytuacja konieczności).
[1] Edward Peters, "Extending the Communion fast".
|
|