Autor: Nieznajoma (18 l.) (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2019-06-21 20:32
Jestem osoba młoda i Kościół bardzo mnie przyciąga czuje sie w nim jak w domu, adoracje, nabożeństwa, mszę św tygodniowe sa dla mnie bardzo cenne jednak nie wiem czy to jest prawdziwe. Na mszy sw nie potrafie sie skupić, nie potrafię patrzeć na księdza bo od razu gdzieś chowam głowę wiem ze nie musze sie na niego patrzeć ale wtedy lepiej wszystko przeżywam, mam myśli takie ze ksiadz mnie obserwuje itd w szkole mialam nie przyjemna sytuację gdzie bylam faworyzowana przez ksiedza mówił do mnie zdrobniale glaskal itp moze to dlatego a moze sama tego chce i sama to nakręcam sama juz nie wiem nie potrafię śpiewać patrząc sie na ołtarz moje myśli krążą gdzieś w dal myślę o swoich problemach gdy wracam do domu nie czuje sie jakbym przed chwila nakarmila sie Chrystusem. Jednak gdybym mogla codziennie chodziłabym do kościoła tesknie za Bogiem dlatego wolnych chwilach śpiewam do Niego i dla Niego. Czy moja wiara jest prawdziwa czy chodze do kościoła na pokaz a może dla ksiedza czy ktoś może coś wnioskuję z tego co napisałam wiem ze sama powinnam wiedziec najlepiej ale nie potrafię nic zobaczyć.
|
|