logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zmuszanie się do modlitwy uwielbienia
Autor: K (---.fiberway.pl)
Data:   2019-06-29 07:33

Czytałam wielokrotnie, że najbardziej wartościowa jest modlitwa uwielbienia. Czy jeśli zmuszę się do niej to będzie ona ważna? Będą to tylko wypowiadane słowa, bo z serca ona nie wypływa, ponieważ mam żal do Boga. Czy taką modlitwę można uznać za szczerą? Czy Bóg ją przyjmie?

 Re: Zmuszanie się do modlitwy uwielbienia
Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2019-06-29 18:01

Bóg przyjmuje każdą modlitwę. Tylko jaki sens ma taka modlitwa? Pytasz czy będzie ważna. A co to znaczy ważna? Zaliczona? Wypełniona? Odfajkowana? Jak dla mnie to jest dziwne określenie, że modlitwa ma być ważna albo nie. Modlitwa jest spotkaniem z Bogiem. Twoim spotkaniem z Nim. Jeśli się do tego spotkania zmuszasz, to ono też będzie miało miejsce. Odbędzie się. I będzie "ważne". Tylko ono nie będzie jakby twoje. Nie będzie ciebie w nim. Ciebie prawdziwej. Będziesz taka udawana. A Bóg czeka na ciebie prawdziwą. Taką, jaką naprawdę jesteś. Z całym twoim bólem, żalem, z wszystkim tym, co cię spotyka, co czujesz, co myślisz. Takie spotkanie na zasadzie, "bo wszędzie pisze, że tak jest dobrze, najlepiej, ja tego nie czuję, chciałabym zrobić inaczej, ale skoro wszędzie tak pisze, to może też tak zrobię, chociaż tak naprawdę wcale nie mam ochoty i będę musiała się do tego zmusić", wcale nie jest dobre. Każdy powinien szukać swojego własnego sposobu modlitwy. Który może się zmieniać w czasie. Napisałaś, że czytałaś, że taka modlitwa - modlitwa uwielbienia - jest wartościowa. I dlatego chcesz się do niej zmusić? Bo jest wartościowa? A myślisz, że inna nie? Albo mniej? Która modlitwa jaką ma wartość, która jest Bogu najmilsza, której On najbardziej lubi słuchać i z której jakby najwięcej dla nas płynie, to tylko On wie. Ale myślę, że ta najbardziej szczera, płynąca prosto z serca jest najbardziej prawdziwa. Wtedy to jest naprawdę twoje spotkanie. Nie sztuczne, wymuszone, ale po prostu twoje. I On właśnie na takie czeka. Zamiast zmuszać się do czegoś i być w tym nieszczerym, czy nie lepiej przyjść do Niego i powiedzieć Mu o tym, co ci w danej chwili leży na sercu? Tak po prostu, swoimi słowami. Nie układając tego w jakieś grzeczne, ładne, sztuczne słówka. Po prostu tak jak czujesz, jak myślisz. Możesz to nawet wykrzyczeć przed Nim. Przyjdź i powiedz Mu o co masz do Niego żal, wypowiedz ten żal przed Nim. Tak jak czujesz. I w taki sposób jak ci jest najłatwiej. Mówiąc Mu o tym albo kierując do Niego swoje myśli albo może pisząc. Tak jak chcesz. Jak czujesz. Zawsze będzie dobrze. On usłyszy każdą twoją modlitwę i każdą przyjmie. Zawsze. I myślę, że dużo bardziej ucieszy Go taka szczera rozmowa, szczere wypowiedzenie przed Nim tego wszystkiego co czujesz niż wypowiadanie słów, których tak naprawdę nie czujesz, słów, w których cię nie ma, które jakby nie są twoje. Wypowiadane przez ciebie, ale bez ciebie. On czeka na ciebie prawdziwą. Taką, jaką jesteś. Przyjdź i zawsze przychodź do Niego prawdziwa.

 Re: Zmuszanie się do modlitwy uwielbienia
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2019-06-29 19:53

Nie wiem, co nazywasz modlitwą uwielbienia. Moze kojarzy Ci się z ekspresywnymi formami, angażującymi także ciało itp.
Nie każdemu to odpowiada i nie musi.
Nie ma sensu się zmuszać do modlitwy o formach wbrew sercu.

Nie widzę powodu, dla którego miałabyś się siłą podporządkowywać opinii, że to modlitwa najbardziej wartościowa. I właściwie dlaczego ma Ci zależeć na najbardziej wartościowej? To jakiś wyścig duchowy? Módl się szczerze. Starczy.

Warto jednak próbować powoli. Nie na siłę.
Znajdź jedną rzecz, sprawę, wydarzenie, które Cię dziś lub w ostatnich dniach naprawdę ucieszyło albo które uważasz za sensowne, za cenne, za wartościowe.
Pomyśl trochę o tym.
I spróbuj powiedzieć Panu Bogu, krótko i spokojnie, że jest wspaniały, skoro obdarza Cię czymś takim.
Jak nie dziś, to za tydzień.

 Re: Zmuszanie się do modlitwy uwielbienia
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2019-07-01 23:39

A jaka modlitwa jest dla Ciebie wartościowa?
Uwielbienie bezinteresowne to mówienie Bogu jak jest cudowny, mądry, wielki. Takie prawienie Mu komplementów.

 Re: Zmuszanie się do modlitwy uwielbienia
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2019-07-02 11:54

Kiedyś czytałam, że najlepsza jest modlitwa prośby, bo wyraża się w niej nasza zależność od Boga. I co Ty na to?
Mogą być różne opinie co do tego. Ważne jest spotkanie z Panem, a rozmowa będzie na różne tematy - i poprosisz, i podziękujesz, i przeprosisz.

 Re: Zmuszanie się do modlitwy uwielbienia
Autor: patrycja (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-07-10 22:16

Uwielbac Boga mozna w modlitwie dziekczynnej. Tzn. znajdz kazdego dnia przed pojscem spac to co dobrego Cie spotkalo i za to dziekuj. Za to ze masz zdrowie, ze byl spokoj, ze malas co zjesc, ze swiecilo slonce czy padal deszcz ktory potrzebuja rosliny, za rodzine, przyjacol i ogolnie za zycie. Jakiekolwiek zale do Boga wynikaja czesto z braku wdziecznosci. Kazdy dzien jest cudem i darem od Boga. Taka modlitwe trzeba praktykowac aby otworzyc okno duszy i zobaczyc zycie z innej perspektywy.

 Re: Zmuszanie się do modlitwy uwielbienia
Autor: Mateusz (84.38.84.---)
Data:   2019-07-10 23:13

Żal do Boga jest zły, ale nie ma nic wspólnego z wdzięcznością lub jej brakiem za coś, co się otrzymało. W modlitwie uwielbienia dziękujemy Bogu przede wszystkim za to, że jest, a nie za to, co dla nas robi. Dlatego może ona wydawać się taka trudna.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: