Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2019-07-08 18:21
Jak rozumiem, jesteś za granicą. Nie wiem, czy to tzw. polska parafia, pewnie nie. Przypuszczam też, że msze nie są dla polskiej społeczności, ale dla ogółu. Zgadza się?
[Widziałam we Włoszech msze dla Latynosów i dla Filipińczyków. Oprawę liturgii mieli jak dla mnie egzotyczną :) Ale przy nabożeństwach "dla mniejszości" łatwiej wprowadzić elementy pobożności czy formy liturgii // nabożeństw znane z ojczyzny]
Możliwości uzyskiwania odpustu jest multum (klik), więc ten argument do mnie nie przemawia.
Zaryzykuję podpowiedzi, choć niezbyt pewnie. Można byłoby umówić się i spróbować powiedzieć o tym, że procesja na Boże Ciało jest formą oddania czci Chrystusowi w Najświętszym Sakramencie, obecną w Polsce i [i sprawdzić, gdzie jeszcze; owszem, w Italii; chyba z udziałem papieża (klik)].
Wytłumaczyć, jak to wygląda. Doczytać i przekazać uzasadnienie historyczne i teologiczne. Akcentować wartości uniwersalne, ponadnarodowe. Może pokazać nie za długi film. Zaproponować wersję krótszą, bez wychodzenia na ulice, tylko po terenie kościelnym (o ile taki jest). Wyjście na ulice to duża logistyka, zgody, pozwolenia, zamykanie ruchu, policja, nie wiem, czy danym kraju wolno na ulicy organizować "demonstracje religijne".
To się nie musi udać. Nie musi się wpisać w lokalną pobożność. Niczyja wina. My też nie przejmujemy wszystkich obcych nam obecnie form. Mimo że gdzie indziej się sprawdzają i są wyrazem (szczerej) pobożności. Chyba nie chodzimy z figurą MB Szkaplerznej w Jej święto po polskich miastach. Grobu Pańskiego nie buduje się na całym świecie. Świat nie zna gorzkich żali (wiem o przekładzie na hiszpański).
Ale np. w Polsce przyjmuje się powoli niepochodzące z Polski nabożeństwo drogi światła.
Globalizacja ma swoje prawa, ale nie jest wartością nadrzędną.
|
|