logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy mąż mnie kocha?
Autor: żona (---.centertel.pl)
Data:   2019-07-30 22:12

Mam męża, którego kocham. Nie rozumiem tylko jego zachowania. Patrzac przez te lata które jesteśmy razem: dla rodziców swoich chciałby najlepiej, tzn. za prąd płacic - był taki czas, dopóki sie nie zbuntowalam (nie mieszkami z nimi). Opryskliwa jest jego siostra - nic jej nie powie, kiedy sa imieniny, urodziny w jego rodzinie pyta czy złoze życzenia - składam tel, nawet za granicę dzwonił i składaliśmy. Na weselu zniknie nie mówiąc ze pojechał z ojcem do domu. Wszystko ok. Ale czy maz powinien tak postepować? czy tak powinno sie zonę traktować?
Uważam, ze
- bedąc na weselu powinien mi powiedziec ze go nie będzie ok godz, zostawoił mnie przy stoliku mówiąc ze wychodzi do toalety a nie ma go chwile, bo jak się okazalo pojechał z ojcem do domu.
- bedac męzem powinien pomóc jak najbardziej rodzicom ale w tym wypadku przesadził, bo rodziców stac na wyjazdy i inne rzeczy a prąd opłacał im cały rok, i to dopiero sie dowiedziałam później podczas rozmowy. jakbym nie popytała o pewne rzeczy to bym do dzis pewnie nie wiedziala.
- pierscionek mówił ze mi kupi a juz mineło kilka lat - nie dostałam (nie chodzi mi o wypominanie)
Kiedys podjełam temat, ze nie dba o nasza milośc - poza okazjami typu dzien kobiet i imieniny nie kupi kwiatów np na rocznice ślubu. Usłyszalam ze przed slubem to co innego a po slubie to już szarość. Kiedyś jego siostra posadziła mnie o coś a on nie chciał nawet z nią porozmawiać skąd ma takie wiadomosci. Usłyszalam ze siostra nie musi wiedzieć ze ja przez nia plakałam. Jesli chodzi o imieniny - nie dba o to by jego rodzeństwo mi złożylo. Nie chodzi mi o wypominanie. Ale czy nie powinien mąż szanowac bardziej zone? czuje ze jestem mu niepotrzebna. Po wesele, na drugi dzien bylam troche chora, gardło mnie bardzo bolala i nie miałam ochoty isć na poprawiny, tym bardziej ze to dalsza rodzina - nie zrozumiał tego, musieliśmy bo jego mama chciała bo z kim oni wrocą bo tesc chce sie napic. Na poprawinach dostalam gorączkę, dreszcze ale trzeba było zostac prawie do końca. Dopiero jak zobaczył temeraturę jak wrócilismy to moze wtedy uwierzyl.
Dziś jest inaczej miedzy nami. Kocham go ale czy on mnie kocha? Mam wrazenie ze nie jest szczery, dzis powie tak a jutro powie ze nie pamięta. chciałm jego rodzicom składać życzenia na rocznice ślubu bo sie teściowa pochwalila ze oni maja wtedy i wtedy. Nie chcial zebysmy składali zyczenia. czuje jakby mnie odsuwał, jakby źle mnie swojej rodzinie przedstwił. jakby mi chciał pewna opinie o mnie wyrobic. Nie chodzi nmi zebu tu wypominać, miec pretensje. Ja się zastanawiam czy on mnie w ogóle kochał i kocha. Nasuwaja mi sie pewne pytania na które mąz "nie zna odpowiedzi", " nie wie dlaczego tak się zachował" - to sa jego słowa. Dodam ze nasze zycie jest takie smutne, brak w nim romantycznosci, miłosci. Uważam ze dwie strony powininy o to zadbac, pielęgnować, dbac o miłosc małżeńska. Jedna strona jak dba to za mało. Zadałam męzowi wczoraj pytanie
-"czy Ty chcesz byc ze mną?"
- "NO"
- "a dlaczego"
- "NIE WIEM"
Moja miłość powoli zaczyna maleć.

 Tematy Autor  Data
 Czy mąż mnie kocha? nowy żona 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy Lola 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy Floris 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy żona 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy żona 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy Lola 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy żona 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy Estera 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy Piotr 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy MM 
  Re: Czy mąż mnie kocha? nowy żona 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: