logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak interpretować cytat 'Dzienniczka' o cierpieniu?
Autor: Wiktor (---.climaxnet.pl)
Data:   2019-07-31 16:01

1. Jak rozumieć te słowa,czy jak katolik jest szczęśliwy na tej ziemi i zyje zgodnie z Dekalogiem to oznacza to że jest źle?

2. Jak rozumiec słowa że innej drogi nie ma prócz krzyżowej; czy to oznacza że musimy starac się byc smutni i ciepieć?

Cytat z "Dzienniczka" nr 1487
- Jezus: Dziecię, prawda, to wszystko jest cierpieniem, ale innej drogi nie ma do nieba, prócz drogi krzyżowej. Ja sam przeszedłem ją pierwszy. Wiedz o tym, że jest to najkrótsza i najpewniejsza droga.

 Re: Jak interpretować cytat 'Dzienniczka' o cierpieniu?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2019-07-31 17:18

"2. Jak rozumiec słowa że innej drogi nie ma prócz krzyżowej; czy to oznacza że musimy starac się byc smutni i ciepieć?"

Absolutnie i pod żadnym pretekstem nie mamy się starać być smutni i cierpieć! Chrześcijaństwo nie jest ani religią smutku, ani cierpiętnictwa, ani obowiązkowych tortur zadawanych sobie lub innym.
Inna rzecz, że w życiu są okresy cierpienia i w sytuacji, gdy nie da się tego cierpienia uniknąć, mamy się uczyć je znosić, ofiarować Panu.

I jeszcze biblijnie:

"Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie" (Flp 4, 4-7)

"Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was." (1 Tes 5, 16-18)

 Re: Jak interpretować cytat 'Dzienniczka' o cierpieniu?
Autor: Wiktor (---.climaxnet.pl)
Data:   2019-07-31 18:01

Ale w 'Dzienniczku' Jezus mówi że droga krzyżowa jest jedną drogą do nieba. Czy to oznacza że jak ktoś jest szczęśliwy i tam żyje w łasce uświęcającej (bez grzechu ciężkiego) to znaczy że nie jest na drodze do nieba tylko że grzeszy bo jest szczęśliwy?

 Re: Jak interpretować cytat 'Dzienniczka' o cierpieniu?
Autor: Wiktor (---.climaxnet.pl)
Data:   2019-08-01 10:49

Czy to nie stoi w sprzeczności z poniższym cytatem z 'Dzienniczka'?

"Dzienniczek" nr 1487
- Jezus: Dziecię, prawda, to wszystko jest cierpieniem, ale innej drogi nie ma do nieba, prócz drogi krzyżowej. Ja sam przeszedłem ją pierwszy. Wiedz o tym, że jest to najkrótsza i najpewniejsza droga.

 Re: Jak interpretować cytat 'Dzienniczka' o cierpieniu?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2019-08-01 14:41

Można na pewno żyć bez znajomości "Dzienniczka" i być zbawionym. Jeśli "Dzienniczek" jest lekturą, która mąci Ci w głowie (a tak naprawdę nie on, tylko sam budujesz błędne interpretacje, nie jesteś przygotowany do takiej lektury), to go np. spokojnie rzuć na półkę i nie zaglądaj.
"Dzienniczek" opowiada o konkretnym doświadczeniu konkretnej kobiety (niejakiej św. Faustyny), a Ty wyrywasz coś z niego bez kontekstu i uogólniasz. Co prowadzi do skrajnych, niepoprawnych interpretacji.
Zauważ, że wyrwany przez Ciebie fragment nie pada w sytuacji szczęścia, ale w sytuacji wielkiego cierpienia Faustyny. I wtedy jest ona pouczana o tym, że to JEJ cierpienie, które już jest, jest DLA NIEJ drogą...


"Czy to oznacza że jak ktoś jest szczęśliwy i tam żyje w łasce uświęcającej (bez grzechu ciężkiego) to znaczy że nie jest na drodze do nieba tylko że grzeszy bo jest szczęśliwy?"

Nie. Szczęście nie jest z definicji grzechem i na litość boską, życie w łasce uświęcającej też nie jest grzechem.
Pomyśl na spokojnie: ktoś żyje w łasce uświęcającej - i to miałoby być grzechem? No jakże!

 Re: Jak interpretować cytat 'Dzienniczka' o cierpieniu?
Autor: A2 (---.dynamic-zab-04.vectranet.pl)
Data:   2019-08-01 20:57

Świętość to ani nie cierpienie, ani nie radość. Świętość to pełnienie Woli Bożej.

 Re: Jak interpretować cytat 'Dzienniczka' o cierpieniu?
Autor: hortensja (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-08-13 13:32

Po pierwsze Biblia zawsze ma pierwszeństwo przed jakimikolwiek objawieniami, nawet zatwierdzonymi. Ja to bym zrozumiała tak, że owszem można się cieszyć i być szczęśliwym, a nawet trzeba bo smutny chrześcijanin to zły chrześcijanin. Teologowie nauczają, że smutek daje szatanowi wielką moc nad człowiekiem. Ale to tak dygresja. Ja to rozumiem tak, że można się cieszyć, ale życie chcąc nie chcą niesie wiele cierpień i trzeba je godnie przyjmować a nie bluźnić Bogu i bliźnim jak to się niestety czasem zdarza ludziom w cierpieniu.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: