Autor: Krzysztof (---.static.system77.pl)
Data: 2019-08-11 19:06
Witam mam problem i prosze o mozliwe wyjasnienia jesli takie sa. Zastanawiam sie na rozpoczeciem drogi o stwierdzenie niewaznosci malzenstwa z dwoch powodow. Niedojrzalosci zony tzn ja jako maz jestem w najlepszej sytuacji na czwartym miejscu po jej ojcu, jej siostrze i jej dwoch corkach. I zona chyba nie dokonca rozumie ze zalozyla ze mna rodzine. I symulacja zgody poniewaz zona chyba nie dokonca potraktowala slowa "dopoki smierc nas nie rozlaczy" mowia ze mnostwo sie teraz rozwodzi i ukladaja sobie zycie i sa szczesliwi a nie mecza sie ze soba tak jakby zostawiala sobie taka furtke. Niestety ja jestem chyba z innej planety i dla mnie przysiega przed Bogiem jest swieta. Kosciol w swoim prawie daje mozliwosc stwierdzenia niewaznosci ale co na to Pismo Swiete. I Pan Jezus. Bo rozwodnikow czeka kara . z gory dziekuje za odp