Autor: po prostu (---.centertel.pl)
Data: 2019-08-25 23:23
Czasem tzw. "wróżby" dają wrażenie, że się spełniają. Ale to bynajmniej nie dlatego, że ktos jest "uduchowiony", albo - że jakaś grupa ludzi wróży "od wieków", więc "się sprawdza"; nie! Kalina trafnie przytoczyła fragmenty z Pisma Świętego o zakazie wróżenia...
Dlaczego taki zakaz od Boga? Ano dlatego, że szatan, choć kompletnie nie zna przyszłości (tę zna tylko Pan Bóg), to - bedąc bardzo inteligentny - może do pewnego stopnia domyślać się, jak nasze życie się potoczy; jak się zachowamy w danym momencie i jakie to może przynieść prawdopodobne konsekwencje. Stąd powstaje czasem wrażenie, że "przewidział" jakąś przyszłość. Ci ludzie, którzy coś mowią - i potem to "się sprawdza", po prostu współpracuja z diabłem. Nic więcej. W hinduizmie inicjacja demoniczna to norma. Cała ich religia przesiąknięta jest okultyzmem. To nie jest "uduchowienie". To jest współpraca ze złymi duchami. Spójrz, jak wyglądają bożki hinduskie. Nie przypominają Ci demonów? Także po owocach możesz poznać ich naturę. Są to np. bożki śmierci, bożki prostytucji... w Indiach poświęca się malutkie dziewczynki, oddając je do "świątyni" niejakiej "bogini prostytucji". Za wszystkimi tymi bożkami stoją diabły. Widać to po złych owocach. Natomiast Bóg, ktory nas kocha - jak dobry Rodzic - daje zakaz kontaktu z tzw. "wróżbitami", bo pragnie nas ochronić przed niebezpieczeństwami, jakie stwarza kontakt ze złym duchem. Szatan wkracza bowiem nie tylko w życie "wróżbity", ale niestety również w życie osoby, która daje sobie "powróżyć". I mogą taką osobę potem spotykać różne nieprzyjemne zdarzenia, które nigdy by się nie wydarzyły, gdyby nie kontakt z demonem, przez tzw. "wróżbitów".
Ale najgłupszą rzeczą, jaką mozesz teraz zrobić, to bać się. Jest bowiem Ktoś większy, niż demon. Nieskończenie większy. Pan Bóg. Dlatego - tak, jak Kalina napisała - ratuj się w spowiedzi. Idź do spowiedzi wtedy, gdy kapłan ma czas - możesz skorzystać z tzw. stałych dyżurów w konfesjonale. Zaufaj. Bog na prawdę jest większy. On uwalnia. Zawsze kocha, zawsze czeka na powrót marnotrawnego dziecka, nigdy nie męczy się przebaczaniem.
Jedno tylko Boga ogranicza - Twoja wolna wola. Czyli: żeby Bóg mógł działać, musisz Mu na to pozwolić; musisz do Niego przyjść; zaprosić Go do swojego życia, zwrócić się do Niego po pomoc; żałować za swój grzech i prosić Boga o przebaczenie. Być może, oprócz spowiedzi, warto poprosić kapłana, lub kogoś, kogo kapłan by polecił, również o modlitwę o uwolnienie. Ale to już niech kapłan doradzi i poprowadzi. W sakramencie pojednania spotykasz się z Bogiem. Kapłan jest tylko Jego pośrednikiem. Ale zarazem pośrednikiem koniecznym. Chrystus - jak czytasz w Ewangelii - ustanowił kapłaństwo: "To czyńcie na Moją pamiątkę" (Ewangelia wg św. Łukasza, 22, 19). Chrystus dał też kapłanom władzę odpuszczania grzechów: "Komu odpuścicie grzechy, będą im odpuszczone" (Ewangelia wg. św. Jana, 20, 23). Zaufaj Bogu.
|
|