Autor: guśka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2019-09-22 09:43
Kiedyś, może z rok temu, do mojego miasta przybyli wyznawcy Kryszny. Chodzili ulicami barwnym pochodem śpiewając, grając, tańcząc. Śpiewana przez nich mantra Hare Kryszna tak zakodowała się w moim umyśle, że nie mogłam sobie z tym poradzić. To trwało kilka godzin, w pracy, na zakupach, bez przerwy wracały słowa wielbiące cudzego boga. Nie pomogła modlitwa do św. Michała Archanioła. W końcu zaczęłam w duchu śpiewać: Jezus, najwyższe Imię... I w tym momencie zostałam uwolniona.
Oddaj Jezusowi i Najświętszej Matce swój problem. Gdy pojawi się w Twoim umyśle obraz znajomej, przypomnij sobie scenę biczowania Pana Jezusa. Każdy grzech nieczysty, to kolejna rana na Ciele Chrystusa, to kolejna stróżka Przenajświętszej krwi spływająca na ziemię. Obejrzyj Pasję, to Ci pomoże. Spróbuj odmówić Nowennę Pompejańską w intencji uwolnienia od pokus. Maryja, Najczystsza, z pewnością przyjdzie Ci z pomocą.
|
|