logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: Smutny (34 l.) (---.unknown.vectranet.pl)
Data:   2019-09-24 20:05

Witam Wszystkich serdecznie.
Jestem pierwszy raz na tym forum.
Może to da mi ukojenie. Potrzebuję się komuś wygadać i potrzebuje porad od kogoś kto mnie zrozumie i wysłucha.
Mam 34 lata. Jestem stanu wolnego. Nie miałem też jeszcze ślubu.
A mianowicie poznałem kilka miesięcy temu kobietę po rozwodzie cywilnym. Ma ślub kościelny i dwójkę dzieci małych. Nie narzekała bardzo na meza, ale podobno z jego powodu się rozstali. Pił itd.
I problem polega na tym, że spotykałem się z nią. Współżyłem z nią kilka razy. Odrazu też mi nie powiedziała, że jest po rozwodzie i ma dzieci. Martwiła się, że odrazu się oddale. Z czasem się zakochalem w niej bardzo...pracowita, dobra, miła, spokojna, wrażliwa, wspólne tematy, jeszcze takiej osoby nie poznałem, mógłbym tu wiele pisać. Szkoda mi jej też, że tak się jej życie ułożyło bo jest naprawdę wyjątkowa kobieta. Te dzieci takie kochane i też mi ich szkoda. Jest dobra. Ja jestem osobą wrażliwa i za bardzo w to uczucie poszedłem. Bardzo się Zakochałem. A na dodatek Ona bardzo chciala ze mną być. Bardzo jej na mnie zależało. Przez kilka miesięcy starała się, aby ze mną być i żyć na codzień. I popłynąłem z uczuciami, spotkania z nią i nawet wspolzycie, trwało to kilka miesięcy :(

I chodzi o to, że przez ten cały czas coś mnie blokowało. Co najgorsze to wcześniej nie rozumialem że robię źle. Nie zdawałem sobie sprawy z tego. Wierzę w Boga, modlę się i z czasem zaczynelem rozumieć, czytać i dotarło do mnie, że przecież nie mogę z nią być...mimo że kocham ją.

I wkońcu pożegnałem się z nią z ogromnym płaczem...bólem, rozdartym sercem i psychika...Nie mam już z nią kontaktu. Proszę niech ktoś napisze czy robię dobrze. Nie mogę spać. Myślę o niej. Wspominam. Tęsknię. Już mialem iść do psychologa nawet. Jestem rozbity, zmęczony tym i nie umiem sobie poradzić z tym rozstaniem. Ale też wiem, że nie mogę z nią być, bo chce wybrać Boga. Mimo, że ja kocham to chce wybrać Boga. Modlę się o ukojenie cierpienia w duszy. Boję się, że będę wystawiony znowu na próbę. Chcę żyć z Bogiem. Walcze z tym codziennie. Nie pisze jej nic. Chcę zapomnieć. Modlę się. Co mi się porobiło w głowie, że tak to przeżywam to nie wiem :(

Najgorsze jest to, że wokół wszędzie widzę ludzi, którzy tak żyją z rozwodnikami i to dla wszystkich normalne. Są szczęśliwi. Ja też ich trochę rozumiem, że potrzebują bliskości i kogoś obok. Szkoda mi ich. Inni mówią mi, że bylibyśmy szczęśliwi..ze mogłem spróbować..Ale ja czuję inaczej...Przeraża mnie co się dzieje na świecie. I sobie myślę jak to wkońcu jest. Biblia wyraźnie co robić, ale do ludzi to nie dociera. I to mi tym bardziej nie pomaga :(

Ja juz chce zapomnieć. Nie tęsknić za nią. Chcę zyc zgodnie z przykazaniami. Dlaczego tak tęsknię za nią?:( Nie chce już do tej relacji wrócić, bo chce być z Bogiem. Tylko to myślenie i jak widzę jak wielu ludzi tak żyje to nie pomaga mi to...walcze z tym..dlatego napisałem tutaj. Modlę się też za nią. Chcę, aby też żyła z Bogiem tylko Ona tak tego nie rozumie. Chcę, aby żyła wiecznie z Bogiem oraz aby była szczęśliwa. Tylko Ona nie wierzy tak i inaczej do tego podchodzi. Ona chce z kims być i żyć i ciężko jej samej z dwójką dzieci małych...martwię się o nią.

Jeszcze w takiej relacji nie byłem. Jestem w rozsypce mimo, że mam 34 lata. Firmę swoją. Wszystko ostatnio przez to zaniedbałem :( pogubiłem się w tym wszysykim...i staram się zrozumieć...

Miał ktoś podobnie? Co zrobiliście w takiej sytuacji?

Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję...
Wybaczcie, że tak się rozpisałem.

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: A2 (---.dynamic-zab-04.vectranet.pl)
Data:   2019-10-01 12:03

Dobrze czynisz. Nic co oddała nas od Pana Boga, mimo że czujemy inaczej, nie daje szczęścia. Tęsknota minie, skoro wiedziałeś od początku, to niepotrzebnie się angazowales. Teraz polecam dobrą spowiedź, poukładanie wszystkiego, wytrwanie w czystości (a nie: inni tak żyją, i jest im dobrze). Nie patrz na innych, każdy będzie sadzony sam. Wybrałeś dobrze, to wytrwaj. I znajdź sobie pannę, nie rozwódkę, jeśli chcesz założyć rodzinę.

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: Kalina (---.play-internet.pl)
Data:   2019-10-01 14:43

Pwt 30:

15 Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. 16 Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść. 17 Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im - 18 oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu. 19 Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, 20 miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: Ewa (---.centertel.pl)
Data:   2019-10-01 21:35

Wytrwaj. Ja też jestem po rozwodzie cywilnym, przez kilka lat żyłam w nowym związku i nagle przyszło nawrócenie. I pytanie, co dalej? Nie mogłam przyjmować sakramentów, przystępować do Komunii św. Musiałam się wyprowadzić po paru latach mieszkania z kimś żeby móc wrócić do Boga. Lepiej dla ciebie abyś zrobił to teraz, wcześniej niż później, pomyśl o całym życiu, w którym nie możesz przyjąć Eucharystii. Twój ból, tęsknotę możesz ofiarować za inne pary, które żyją w takich związkach i jednocześnie jako twoje zadośćuczynienie.

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2019-10-01 23:40

Gdy spotkasz odpowiednią kobietę, nie psuj tego od początku współżyciem pozamałżeńskim. To utrudnia racjonalne decyzje, które są w relacji potrzebne - trzeba najpierw osobę dobrze poznać, żeby wiedzieć, czy chce się z nią być.
Dobrze zrobiłeś, że to zostawiłeś. Ale pracy nie zaniedbuj.
Poszedłeś do spowiedzi? Żywa więź z Bogiem jest konieczna, by wytrwać w łasce i nie ulegać pokusom.

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: D (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-10-02 00:02

Miałam bardzo podobna sytuację. Poznałam kogoś i bardzo dużo wiązałam z tą osobą nadziei. Zakochałam się po raz pierwszy, oddałam mu cząstkę siebie. Potem dowiedziałam się że jest rozwodnikiem i ma dziecko. Nie wiem, ale na początku nie docierało do mnie to co robię. Tak jakbym miała jakieś klapki na oczach, patrzyłam przez różowe okulary. Po pewnym czasie ciągle słyszałam jakiś głos w mojej głowie: to nie jest dobre, tak nie powinna wyglądać prawdziwa miłość. Z wielkim bólem, ale pożegnałam się z tym panem, zerwałam z nim całkowicie kontakt. Minęło już kilka miesięcy od tamtego czasu, wciąż o nim myślę. Ale jest już coraz lepiej. Teraz zauważam, że tak naprawdę dobrze się stało, bo czuję że sam Bóg walczył o mnie. Wyobrażałam sobie jakby wyglądało moje życie gdybym tego nie zrobiła. Przeraziła mnie wizja bez Boga. Wiem, że jest Ci ciężko, Chciałbyś być szczęśliwy i wiesz, że inni żyją w ponownych związkach bez krępacji a ty nie możesz. Doskonale znam to uczucie. Niestety, ale to się nie zmieni. Nie będziesz mógł żyć nigdy z żadną rozwódką. A wiesz dlaczego? Bo kochasz Boga i pustka, która byłaby w Twoim w sercu bez jego obecności nie dałaby Ci nigdy normalnie funkcjonować.

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: Iris (82.177.5.---)
Data:   2019-10-02 07:47

Może to, co napiszę, będzie kogoś mierziło, ale po prostu powiem, jak jest, w oparciu o swoje doświadczenia.
Jako osoba w podobnym wieku, bez przerwy kończąca znajomości z rozwodnikami, akurat bardzo dobrze znam ten temat. Poznawanie tylko takich ludzi wynika ze środowiska, w jakim przebywam (większe biznesy, duże pieniądze, w dużym stopniu = brak wartości). Najtrudniejsze masz tak naprawdę za sobą - dostrzec swój zły wybór i wreszcie wybrać Boga.
Jeżeli mogę Ci dać jakąś radę na przyszłość: zasadę mam taką, że za wszelką cenę od razu pragnę się dowiedzieć, czy poznawani mężczyźni są żonaci czy nie. Mój problem polega na tym, że zwykle to ukrywają, bo wiedzą, że wówczas więcej się z nimi nie spotkam albo prowadzą podwójne życie, takie "śledztwa" kosztują mnie wiele nerwów - jednak nie da rady inaczej. Z czasem będziesz spotykał coraz więcej pań po rozwodzie cywilnym, dlatego polecam od razu pytać, czy są mężatkami czy nie. Postaw sprawę jasno.
Na początku, po kilku zerwanych znajomościach z tego powodu miałam w sercu duży żal, mówiłam sobie: wybrałam Jezusa i co? Został żal, ból, zniechęcenie. Po kilkunastu już się tym nawet nie przejmowałam, bo Jezus to jedyny możliwy wybór i zwycięstwo. Obecnie jestem szczęśliwa i tylko dzięki licznym łaskom Bożym jestem tam, gdzie jestem. Wiem, że mocno przeżyłeś rozstanie, jednak możliwe, iż przyjdzie więcej rozstań i nie unikniesz cierpienia. To trzeba przyjąć "na klatę". Wybacz, ale nie mam w zwyczaju fałszywie pocieszać. Dużo dobra, będę też pamiętać w modlitwie.

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: B. (---.191.113.146.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2019-10-02 16:51

"Modlę się też za nią."

W Twoim przypadku chyba lepiej byłoby pomodlić się tylko raz i oddać ją Bogu. Codzienna modlitwa za nią podsyca pamięć. Możesz też zamówić np. Msze Święte do Dworu Niebieskiego o jej nawrócenie, ale gdzieś w odległym kościele, np. u Księdza Moderatora, u krakowskich Salwatorianów (klik). To szczególny wyraz troski wobec osoby żyjącej, będącej w szczególnej potrzebie. Przez kolejnych 30 dni kapłan będzie za nią odprawiał Mszę świętą.
Życzę poznania miłej, dobrej i bogobojnej panienki i założenia szczęśliwej rodziny,
Życzę, abyś tym razem pokierował tą znajomością tak, aby mieć pokój ducha, że to się Bogu podoba.
Serdecznie pozdrawiam :)

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: Bea (---.centertel.pl)
Data:   2019-11-16 02:13

Smutny

A czy rozważaliście temat zbadania ważności jej małżeństwa?

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: Monika (---.play-internet.pl)
Data:   2019-11-21 21:35

Miałam taką sytuację... 1 partner z którym miałam córkę w młodym wieku został moim mężem cywilnym. Przemoc w domu. Odeszłam po 2 letnim małżeństwie cywilnym. Po około 2 latach poznalam i żyłam z mężczyzną z około 1,5 roku, który miał ślub kościelny, był po rozwodzie cywilnym i miał też córkę. Od początku ten ślub kościelny nie pasował, ale on w kółko twierdził że jego żona była psychiczna itd o on będzie uniewazniac. Oczywiście nic takiego nie zrobił, a ja zaczęłam miec z jednej strony doręczenia diabelskie a z drugiej silne wołanie Boga. Pojechalam do egzorcysty i powiedział że nie mogę być w takim związku, że może być jeszcze gorzej niż do tej pory, jeżeli nie zmienię swojego życia i nie odejdę od tego mężczyzny. Cierpiałam ale odeszłam, a praktycznie to on wyprowadzol się ode mnie. Nie żałuję, mimo wielu ciężkich dni po tym rozstaniu. Po kolejnych 2 latach poznałam obecnego męża, prosiłam Boga o mężczyznę którego On mi wybiera na męża. Jesteśmy razem 8 lat, mamy wspólnie 5 dzieci ☺️ zaufaj Bogu, On ma lepszy plan na Twoje życie.

 Re: Zakochałem się w kobiecie po rozwodzie.
Autor: Sławek (---.8.89.51.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2023-01-30 00:09

Też pokochałem kobietę po rozwodzie. Jest piękna ale poza urodą ma piękną duszę. Kocham w niej jej wiarę w Boga, nigdy mi przez myśl nie przeszło aby z nią współżyć. Kościół daje rozwiązanie tego problemu. Ona chodzi do kościoła, praktykuje i przyjmuje sakramenty, bo zachowuje czystość i nie mam zamiaru tego psuć. Ja, no cóż nieudane małżeństwo, ale ślub cywilny z osobą niewierzącą. Po 25 latach dzięki tej kobiecie wróciłem do Boga. Jeżeli ma sie coś wydarzyć, ma to być zgodne z Boskimi i kościelnymi prawami na ziemi.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: