logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny.
Autor: Karol (---.play-internet.pl)
Data:   2019-09-25 22:49

Witam, chcialbym poznac Wasze zdanie.

Jakis czas temu przez ponad rok modlilem sie o poznanie dobrej zony. No i udalo sie, fajna i ulozona dziewczyna. Oboje wczesniej bylismy w zwiazkach, gdzie wspolzylismy. Nowy zwiazek, chcialem z Boza pomoca zbudowac na czystosci i na razie sie nam udawalo ale bylo ciezko :).

Prawie 3 lata minely, padla data naszego slubu. Na 5 miesiecy przed wyznaczony terminem ona przyznala mi sie z placzem, ze jej poprzedni zwiazek to bylo sakramentalne malzenstwo i jest w trakcie jego uniewaznienia :( Tlumaczyla sie ze chciala zebym ja najpierw poznal (wierze ze bala sie o to, bo boi sie prakrycznie wszystkiego ;), chciala mi pokazac akt uniewaznienia. Ponoc z mezem miala straszne jazdy i ksiadz proboszcz z jej parafii powiedzial jej ze nic z tego nie bedzie. Aktualnie czeka na decyzje sadu koscielnego.

Dla mnie to szok, trudno mi sie po tej wiadomosci pozbierac. Minely prawie 3 miesiace, nadal mi z tym bardzo ciezko. Mam wrazenie ze budowalismy ten zwiazek na klamstwie choc bylem gotow zaakceptowac jej wszystkie wady i zalety, rowniez ja chcialem zeby ona zaakceptowala moje. Powiedzialem jej praktycznie o wszystkim z mojej przeszlosci. Ze bylem naprawde niedojrzaly w poprzednim zwiazku, skrzywdzilem tamta osobe ale dalej tak nie chce, bylem gotow sie zmieniac i stworzyc rodzine jak Pan Bog nakazal.

Naprawde poswiecalem sie i wiele wkladalem w nasz zwiazek a teraz czuje sie wypalony i nie mam ochoty walczyc o nia, o nas i nasz zwiazek. Nie zalezy mi prawde mowiac. Bedzie co bedzie.

Sam nie wiem jak postepowac, ona chcialaby zebym byl dla niej jak dawniej ale ja nie potrafie. Trudno mi, czesc rodziny wiedziala o slubie a ja musze przekazac im informacje, ze ceremonie trzeba w najlepszym wypadku przelozyc.

Jedyne co ten zwiazek trzyma to fakt ze sie modlilem wczesniej o zone i byc moze Pan Bog mnie jakos zaskoczy... Czekam za decyzja sadu.

Modle sie dalej, malo gorliwie "klepie" dziesiatke rozanca za nas, codziennie. Klepie bo strasznie mnie to dobilo, czasem czuje ze psychika siada, zwlaszcza ze troche juz w zyciu przezylem. Na Pana Boga tez jestem zly, bo to niezla proba. Przynajmniej tak to odbieram.

Chcialbym poznac Wasza opinie.

Pozdrawiam

 Tematy Autor  Data
 Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Karol 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Mateusz 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy A2 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Margaret 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Mira 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Iris 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Karol 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Rosalinda 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Litości 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Rosalinda 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Rosalinda 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Karol 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Margaret 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Ј 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Rosalinda 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Kalina 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Karol 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Ј 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Hanna 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Kalina 
  Re: Po 3 latach przyznała się, że miała ślub kościelny. nowy Rosalinda 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: