logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Boję się szemranych koneksji narzeczonego.
Autor: Ania (26 l.) (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2019-11-01 22:01

jestem 26-letnią dziewczyną, w tym roku skończyłam studia. Mam wspaniałego narzeczonego, z którym spotykam się od 6 lat. Studiowałam 200 km dalej, więc mieliśmy dla siebie czas tylko w weekendy i wakacje, ale uważam że udało nam się go dobrze przeżyć i poznać siebie wzajemnie.
Mój narzeczony, przez te 6 lat stresujących studiów, był dla mnie olbrzymim wsparciem. Mogę na niego liczyć, jest skłonny do poświęceń, odpowiedzialny, mamy podobne poczucie humoru. Często rozmawiamy na temat dzieci, które pojawią się w przyszłości i podobnie patrzymy na kwestię wychowania potomstwa. Obydwoje jesteśmy wierzący, co zaznaczyłam już na pierwszym spotkaniu z Markiem. (Pierwszym zdaniem jakie ode mnie usłyszał, było, że to Bóg jest dla mnie najważniejszy).
Za 1,5 roku planujemy ślub a mnie ogarnęły wątpliwości, które nie dają mi spokoju.
Otóż brat mojego narzeczonego prowadzi interes - skupuje rozbite samochody, naprawia je i sprzedaje. Wiąże się to u niego z kontaktami z szemranym towarzystwem, które prawdopodobnie dokonuje kradzieży aut. Marek, w związku z tym, że nie stać nas na własne mieszkanie, zaczął korzystać z pomocy brata - który udostępnia mu części samochodowe, naprawia samochód i pozwala zarobić...
Tylko że dla mnie korzystanie z takiej pomocy jest niezgodne z moralnością, odczuwam wewnętrzny lęk, bo w głębi serca wiem, że ten proceder ma związek z ludzkim cierpieniem. Drugą kwestią jest problem ewentualnej odpowiedzialności karnej. Ostatnio, brat mojego narzeczonego podał policji, która sprawdzała stan jego "sklepu", że zagłuszacz podsłuchów, który u niego znaleziono należy do Marka, pod pretekstem że Marek prowadzi badania naukowe... Wtedy dotarło do mnie, że nie dam rady i powiedziałam narzeczonemu, że nie chcę żeby się tym zajmował.
Marek odparł, że "musi przyjmować pomoc od brata. To mój brat i muszę też jemu pomóc jeśli potrzebuje pomocy."
A ja zaczynam bać się ślubu z powodu tej relacji Marka z bratem. Strasznie cierpię, bo kocham narzeczonego. Wiem, że kiedyś będziemy mieli pracę i będzie nas stać na mieszkanie. Ja skończyłam medycynę a narzeczony robi doktorat.
Proszę o podpowiedź co robić w tej sytuacji? Jakich argumentów użyć, czy moje wątpliwości są słuszne?
Bardzo proszę o poradę.

 Tematy Autor  Data
 Boję się szemranych koneksji narzeczonego. nowy Ania (26 l.) 
  Re: Boję się szemranych koneksji narzeczonego. nowy danusia 
  Re: Boję się szemranych koneksji narzeczonego. nowy M. 
  Re: Boję się szemranych koneksji narzeczonego. nowy Andrzej 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: