Autor: Kasia (27 l.) (5.174.126.---)
Data: 2019-11-21 23:49
Cześć,
Postanowilam napisać ten post ponieważ szukam wsparcia. Mam 27 lat i problemy z poczuciem sensu w życiu. Mam takie momenty (zdarzają się kilka razy dziennie) gdzie nie widzę totalnie sensu w codziennych czynnościach. Te stany zmieniają się co chwilę. W ostatnim czasie przeszłam duzy stres związany z rozstaniem po długoletnim związku oraz zmianę pracy. Minął już prawie rok a ja czuje ze przyszedł moment w którym utknelam na dobre. Nie widzę totalnie sensu swojego istnienia, nie umiem pogodzić się z przeszłością, ciągle ja analizuje, a przyszłości się wręcz boję. Chodzę na psychoterapię od miesiąca jednak na razie nie widzę żadnych rezultatów. Zawsze byłam blisko Boga i staram się ciągle być jednak momentami nie mam już siły nawet na modlitwę. Wyzbylam się marzen i pragnień bo czuje ze nawet ich spełnienie nie sprawi że poczuje się szczęśliwa. To błędne koło. Proszę o pomoc, rady. Pozdrawiam
|
|