Autor: B. (---.24.74.215.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2019-12-27 01:21
Wklejam Ci komentarz do Biblii Poznańskiej, dotyczący tego wersetu.
"23. Zapowiedź prześladowań kończy się uroczystym zapewnieniem: Wystarczy dla was miast izraelskich do czasu, gdy przyjdzie Syn Człowieczy. Znaczy to: Prędzej przyjdzie Syn Człowieczy, aniżeli apostołowie uciekając przed prześladowaniem odwiedzą miasta Palestyny. Słowa te zapewniają, że apostołom nigdy nie zabraknie schronienia. Powtórne przyjście Jezusa nastąpi, zanim oni wyczerpią możliwości ucieczki. Czy owo przyjście Jezusa oznacza zburzenie Jerozolimy, czy też paruzję – jest kwestią sporną. Zwolennicy paruzji tak rozumieją wiersz 23: Apostołowie i ich następcy nie zdołają nawrócić Żydów, czyli miast izraelskich zamieszkałych przez Żydów, do czasu sądu ostatecznego. Mniej trafna wydaje się interpretacja historyczno-typiczna, w myśl której słowa Jezusa dotyczą przede wszystkim apostołów, a w ich osobach dopiero wszystkich głosicieli ewangelii w ciągu dziejów. Myśl 10, 23 byłaby według niej taka: Apostołowie nie zdążą zewangelizować miast palestyńskich przed zburzeniem Jerozolimy, następcy zaś apostołów nie dokonają nawrócenia całego świata przed sądem ostatecznym. Najprawdopodobniej przyjście Syna Człowieczego oznacza tutaj zburzenie Jerozolimy."
Jeżeli słowa Jezusa rzeczywiście odnoszą się do zburzenia Jerozolimy w 70 roku, to nasuwa się myśl, jak bardzo trzeba zważać na swoje słowa. Pamiętasz, co wypowiedzieli żydzi, gdy Piłat umył ręce i powiedział: "Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz"?
W odpowiedzi na te słowa Piłata cały lud zawołał: "Krew Jego na nas i na dzieci nasze." Mt 27,25 Jakie straszne zobowiązanie!
I tak się stało w 70 roku... Tak strasznych rzeczy jakie się tam wtedy działy, podobno nie było w dziejach.
Może gdyby przed tą katastrofą zreflektowali się i prosili Boga aby "anulował" te nieopatrzne słowa i gdyby wykazali jakąś skruchę, nie doszłoby do wydarzeń 70 roku?
Ale serca były zatwardzone, niestety. Boże miłosierdzie jest nieograniczone, ale z dwóch łotrów ukrzyżowanych obok Jezusa niesamowitego miłosierdzia doznał tylko jeden. A przecież i ten drugi łotr miał szansę na Boże miłosierdzie. Nie skorzystał... To, który doznał miłosierdzia i jak się wtedy obaj zachowali, może i dla nas być nauką, kto może liczyć na miłosierdzie Boże.
Żydzi zawołali "Krew Jego na nas i na dzieci nasze." Sprawa bardzo, bardzo poważna.
Ale z doświadczenia widzę, że Bóg poważnie traktuje i nasze, ludzi współczesnych słowa.
Wyrażasz wątpliwość: "nikt nie widział po wszystkim Jezusa, jak zstępował ponownie na ziemię, na ruiny Jerozolimy - nie ukazał się nikomu" - a skąd to wiesz? Jezus uzdrawiając trędowatego, niewidomego, głuchego i w innych sytuacjach niejednokrotnie prosił, aby nic nikomu nie mówili (np. Mt 8,4; Mk 7,36; Mk 8,26; Łk 8,56).
O ile dobrze myślę, to wydarzenia roku 70. stały się już po napisaniu Ewangelii.
Pozdrawiam :)
|
|