logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Będzie jej na mnie zależeć czy to już koniec?
Autor: smutna (---.toya.net.pl)
Data:   2020-01-12 19:10

Przyjaciółka, do której jestem bardzo przywiązana i dużo spędzany czasu razem oszukala mnie. Miałyśmy się spotkać i robić pewna rzecz (ważna po coś).
W dniu spotkania rozstalysmy się po zajęciach, i miałyśmy ustalić o której umawiamy się wieczorem. Jak się zadzwoniłyśmy ona mi powiedziała, ze nie chce jej się "dzisiaj" tego robić, żebyśmy nie robiły tego. Ja powiedziałam, ze dobrze, nie chciałam jej zmuszać choć było mi przykro bo nagle zmieniła zdanie. Pisała mi potem, ze jest strasznie zmęczona i zaczęła tez mi mówić o tym ze czuje się złe ze sobą itp(społecznie). Pocieszałam ją i pisałyśmy o tym, było mi jej żal.
Następnego dnia od takiej naszej koleżanki dowiedziałam się ze moja przyjaciółka wtedy jak odmówiła mi spotkania, poszła z dwoma koleżankami na kawe. Mi nic nie powiedziała normalnie , ze chce odwołać spotkanie, tylko ukryła to przede mną zasłaniając się zmęczeniem i tym ze nie chce dzisiaj robić tego co miałyśmy zrobić. Było mi okropnie przykro i poczułam się okłamana i bezwartościowa. Napisałam do niej, ze mi przykro, pisałyśmy długo, tłumaczyła się itp (mówiła ze naprawde nie chciała tego czegoś robić i ze ona zawsze chce się ze mną spotykac i jej zależy) ale ostatecznie napisałam jej ze nie ma sensu tłumaczyć, ze nie gniewam się, niech przemyśli i błagań żeby więcej nie kłamała bo to prowadzi do nieporozumień. Napisała tylko "ok zrozumiałam. Jeszcze raz przepraszam" i koniec naszej rozmowy.
Czy dobrze zrobiłam mówiąc jej o swoim żalu? Czy nie jestem tyranem? Czy nie zniechęcę jej tym do siebie, i czy jest możliwość, ze mimo wszystko będzie jej jeszcze na mnie zależeć i będzie chciała ze mną mieć kontakt i się starać, czy to już koniec przeze mnie? Proszę o pomoc wykańcza mnie to

 Re: Będzie jej na mnie zależeć czy to już koniec?
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2020-01-19 13:29

Smutna,

To znowu Ty. Rozumiem, ze kontakty znowu się między wami nadwątliły. Nie przejmuj się, znajdziesz lepszą koleżankę lub kolegę. Ale musisz się dobrze postarać i nie robić tych samych błędów w nowym związku koleżeńskim. Problemy jakie tu przedstawiasz są ciekawe, ale mogą stać się w końcu nudne, bo nic między wami dalej się nie układa. Wciąż ta sama bierność. Nic nie drgnęło... Dlatego zakończ tę "przyjaźń." Proponuję zainteresować się jakimś sympatycznym kolegą. Oni mają ciekawe pomysły, nawet śmieszne - spróbuj.

Pozdrawiam

 Re: Będzie jej na mnie zależeć czy to już koniec?
Autor: po prostu (---.centertel.pl)
Data:   2020-01-19 13:35

FUNDAMENTEM przyjaźni jest szczerość. Ta ostatnia oznacza mówienie o swoich prawdziwych uczuciach. Nie tylko tych miłych. Wszystkich. Zwłaszcza tych, dotyczących samej relacji. Nie jest to więc "wina"; jakaś "tyrania"; ale istotny składnik przyjaźni, bez ktorego ta ostatnia nie istnieje. Jeśli koleżanka nie potrafi szczerości zaakceptować i - co gorsza - sama nie jest szczera - np. nie chce szczerze powiedzieć, z jakiego powodu nie miała tamtego dnia ochoty na spotkanie z Tobą (i tu uważaj - miała prawo nie mieć takiej ochoty. Ale to sie komunikuje: "nie mam ochoty na spotkanie z Tobą, dlatego i dlatego...", a nie się kłamie) - to po prostu... nie jest przyjaciólką. Mam od pewnego czasu poczucie, że ciągle obdarzasz zaufaniem niewłaściwe osoby. Na wyrost nazywasz "przyjaciółkami" niesprawdzone dziewczyny. To jest koleżanka. Znajoma. Bardziej lub mniej ciekawy w kontakcie człowiek - albo, uwaga!, umiejący "ciekawego człowieka" bardziej lub mniej dobrze udawać. Otatecznie więc - bardziej lub mniej uczciwa osoba... Ale błagam - nie - "przyjaciółka".

Biblia na temat przyjaźni - fragment, który moim zdaniem szczególnie powinnaś poddać refleksji:

"Żyjących z tobą w pokoju może być wielu,
ale gdy idzie o doradców, [niech będzie] jeden z tysiąca!
Jeżeli chcesz mieć przyjaciela, posiądź go po próbie,
a niezbyt szybko mu zaufaj!
Bywa bowiem przyjaciel, ale tylko na czas jemu dogodny,
nie pozostanie nim w dzień twego ucisku.
Bywa przyjaciel, który przechodzi do nieprzyjaźni
i wyjawia wasz spór na twoją hańbę.
Bywa przyjaciel, ale tylko jako towarzysz stołu,
nie wytrwa on w dniu twego ucisku.
W powodzeniu twoim będzie jak [drugi] ty,
z domownikami twymi będzie w zażyłości.
Jeśli zaś zostaniesz poniżony, stanie przeciw tobie
i skryje się przed twym obliczem.
Od nieprzyjaciół bądź z daleka
i miej się na baczności przed twymi przyjaciółmi.
Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną,
kto go znalazł, skarb znalazł.
Za wiernego przyjaciela nie ma odpłaty
ani równej wagi za wielką jego wartość."
(Syr 6, 6-15)

 Re: Będzie jej na mnie zależeć czy to już koniec?
Autor: smutna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-01-19 22:52

Oj, chyba zaszło jakieś nieporozumienie, bo teraz zauważyłam, że jakiś czas temu piała na forum osoba o nicku Smutna. Czy z nią mnie utożsamiliście?
Jeśli tak, to to nie ja, to inna osoba i historia :)

Przyjaciółka którą opisuję właśnie wydawało się, że się naprawdę stara, doradza, pomaga, zawsze zauważała kiedy było mi smutno i mówiła mi o swoich problemach np rodzinnych bardzo dużo. Właśnie wydaje się, że poza tym co opisałam nasz kontakt jest bardzo dobry. Wiem tez, ze bardzo długo cierpiała na brak wiekszej ilosci przyjaciol i teraz chyba sie tym "zachlysneła", że miała okazję kogoś poznac..
Tylko, że takie zachowania jak te sprawiły ze dziwnie się poczułam i przez chwile zakwestionowałam naszą przyjazn.

Nie wiem, co myslec, czy wierzyć jej że jej na mnie zależy, czy na podstawie tej sytuacji twierdzić, że to nie przyjaciółka, a osoba dla której jestem jak innych nie ma.

 Re: Będzie jej na mnie zależeć czy to już koniec?
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2020-01-19 23:59

"Oj, chyba zaszło jakieś nieporozumienie, bo teraz zauważyłam, że jakiś czas temu piała na forum osoba o nicku Smutna. Czy z nią mnie utożsamiliście?
Jeśli tak, to to nie ja, to inna osoba i historia :)"

Mnie się wydaje, że Ty (smutna) założyłaś ostatnio te wątki: (klik), (klik), (klik).

Natomiast Smutna pisała niedawno (klik) i kiedyś (klik).

 Re: Będzie jej na mnie zależeć czy to już koniec?
Autor: smutna (---.centertel.pl)
Data:   2020-01-20 07:26

Czyli to znaczy, ze jeśli czujesz ze komuś na Tobie zależy i spędza z Tobą dużo czasu, a potem nagle robi takie "przewinienie", trzeba taka przyjaźń przekreślić? Pytam bo nie wiem.
Nie wiem już, jakiej to jest wagi postępek i mam chaos.

Tamte wpisy to były często moje wewnętrzne obawy. Tutaj stało się coś zewnetrznego, bo moja przyjaciółka poznała trochę inny świat, trochę więcej znajomych co było w wcześniej jej kompleksem. I nie wiem czy rozumieć to jej zachowanie jako zdradę i fałszywość do mnie, czy uznać, ze w każdej przyjaźni może się to zdarzyć, ze można wybaczyć i zaufać na nowo. I ze można kogoś wytłumaczyć tym, ze tak bardzo zależy mu na aprobacie innych i na posiadaniu większej ilości przyjaciół, ze ktoś zrobił coś takiego "głupiego"...

 Re: Będzie jej na mnie zależeć czy to już koniec?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2020-01-20 13:19

1) Nie używaj wielu nicków. To nie jest fair wobec czytelników, którzy próbują Ci pomóc. Szanuj ich dobrą wolę i ich czas, nie wprowadzaj w błąd.

2) Pytasz: czy można wybaczyć?
Trzeba wybaczyć. Tak uczy Pan Jezus. Bez wybaczenia bliźniemu żyjesz wbrew Ewangelii.
Sama robisz niekiedy rzeczy niekoniecznie mądre, niewłaściwe, prawda? Więc i wskutek doświadczenia wiesz, jak potrzebne jest wybaczenie.

3) " można kogoś wytłumaczyć tym, że tak bardzo zależy mu na aprobacie innych i na posiadaniu większej ilości przyjaciół, ze ktoś zrobił coś takiego "głupiego"..."
Czy można wytłumaczyć? Prawdopodobnie tak. W sensie: można typować, rekonstruować przyczyny.

4) Nie nadużywałabym słowa "przyjaciel". W przyjaźni NIE chodzi nigdy o ilość.

5) Koleżanka ma prawo mieć tylu znajomych, ile chce, nawiązywać tyle relacji, płytszych i głębszych, ile chce, spędzać czas z innymi osobami i nic Ci do tego. Jest wolna. A czy Tobie przypadkiem nie jest blisko do zazdrości?
Może koleżanka już wie, że jesteś zazdrosna i wymyśliła (niemądrą, owszem) historyjkę, żebyś jej nie robiła wyrzutów albo nie przeżywała nie wiem jak mocno? A może czuje się zagarniana przez Ciebie lub przeciążona i nie umie Ci tego jeszcze powiedzieć?

6) Czy można zaufać? A to już zostawiam Tobie. Twojej ocenie. Ty stawiasz granice, ile uniesiesz, jak wiele tolerujesz, jak dalece i na jakich zasadach chcesz budować więzi. Każdy ma inne limity. Nie przerzucaj odpowiedzialności za to na czytelników forum.

 Re: Będzie jej na mnie zależeć czy to już koniec?
Autor: 38 na karku (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2020-01-20 14:50

Moim przyjaciołom bardziej wierzę, niż innym, i ponieważ znam ich lepiej, łatwiej wybaczam. Jak mam żal do kogoś, to jak się z nim uporam, idę porozmawiać.
Ogromne pokłady miłosierdzia trzeba mieć wobec innych, a zwłaszcza przyjaciół, bo oni najbardziej ranią. Trzeba się o to modlić. O, akurat się zbliża Godzina Miłosierdzia. Zachęcam do modlitwy powierzenia Bogu swojego utrapienia i przyjaciółki.
W przyjaźni trzeba też dać sporo wolności drugiemu, bo nikt nie chce być zniewolonym.

 Re: Będzie jej na mnie zależeć czy to już koniec?
Autor: Klaudia (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2020-01-21 23:32

Przede wszystkim zajmij się sobą. Znajdź sobie nowe zainteresowania, naucz się być szczęśliwa tylko w swoim towarzystwie bowiem nikt nie zagwarantuje Ci radości i wewnętrznego spokoju. Tylko Ty sama dla siebie możesz być gwarantem, swoją opoką. Nie goń za nikim i nie staraj się wzbudzać zazdrości czy manipulować bo to jest niedojrzałe a na dłuższą metę zraża do Ciebie ludzi mimo, że skutek miał być odwrotny. Nie polegaj tylko na jednej znajomej, znajdź sobie parę koleżanek i najlepiej aby nie wszystkie się znały. Np. na zajęciach dodatkowych, w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania może być dużo fajnych przyjaznych osób. Może też warto zadbać o lepszy kontakt z kuzynostwem? Ja na swoich kuzynkach mogę polegać i zastępują mi siostrę, której niestety nie mam. Przyjaciółka nie miała zamiaru z Tobą spędzić czasu tylko poszła z innymi koleżankami? To zamiast użalać się nad sobą zorganizuj sobie jakoś fajnie czas z innymi albo sama w swoim najlepszym towarzystwie. Nie analizuj tyle. Takie jest życie, ludzie nas zawodzili i zawodzić będą. Każdy ma prawo robić to co w danej chwili mu się podoba nawet jeśli to nie spełnia naszych oczekiwań. Uwierz w siebie i swoją wartość. Jeżeli przyjaciółka wolała tym razem inne towarzystwo to jej wybór, nie zmienia to faktu, że bez niej też miło możesz spędzić czas. Nie rób z siebie ofiary a z nikogo niewolnika. Nie manipuluj nikim i sama nie daj sobą manipulować. Po prostu przyjmij, że to od Ciebie głównie zależy tak naprawdę jak spędzisz dany dzień a nie od ochoty czy braku ochoty innych. Bądź silna! To Ty sama masz być swoją najlepszą przyjaciółką.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: