logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Modlę się o powrót chłopaka, ale żadnego efektu.
Autor: Adrianna (---.unknown.vectranet.pl)
Data:   2020-01-23 19:52

Dopada mnie kryzys i zwątpienie. Byłam z chłopakiem krótko, ale darzę głęboką miłością. Rozstaliśmy się kilka miesięcy temu, w konflikcie i nieporozumieniu. Wmówił sobie, że go zdradziłam i sam zaczął szukać innej, umawiać się. Ja też popelnilam błędy, ale do tego nie byłabym zdolna, nie mogę sobie nawet tego wyobrazić, jak można. Trafiło na niezbyt dobry materiał, więc próbowałam przestrzec, uchronić. Zostało uznane, że chcę skłócić, a jego na siłę z powrotem. Zostało nagadane jego mamie i przestała ze mną rozmawiać, wcześniej miałyśmy dobry kontakt. Moje ostrzeżenia są potwierdziły i nie jest z nią, nie wiem, czy z kimś innym. Nie utrzymuje ze mną kontaktu, unika go właściwie. Mam poczucie, że gdyby nie było tej dziewczyny wtedy, to by się ułożyło. W końcu wszystkie pary się docierają, co przebiega różnie. Ja nadal żywo to kocham, martwię się, chcę jak najlepiej. Nie pochodzi z mojej miejscowości, a bardzo daleko, ja to poznałam stąd jako pierwsza, śmiem więc twierdzić, że znam najlepiej. Jak pod koniec jeszcze razem wychodziliśmy mówił, że czuje, jakby na nowo się zakochiwał, więc czuję pewność, że spędzając czas z nim odzyskałabym go I myślę, że on też to wie. Czuję, że ten chłopak nie jest do końca obojętny, chociaż pokazuje co innego.
Przytaczam sytuację dla jasności. Modlę się o jego powrót od miesięcy, a zadanego efektu, żadnego odezwania się, nawet ,że ,,rzeczywiście, dobrze mówiłaś ". Powądpiewam w sens i moc tej modlitwy nie widząc efektów. Czy ja proszę o zbyt wiele? Czy ukochana osoba, to zbyt wiele, gdzie Bóg jest miłością? Przez pięć lat deklarowałam się, jako ateistka, odrzuciły mnie wtedy zastygłe dogmaty. Przy tej sytuacji wróciłam ze łzami i bałaganiem, czując bezsilność. Strasznie się boję, bo jeśli Bóg miałby mnie nie wysłuchać, to ja nie wiem, co mi pozostaje. Błagam Boga o pomoc w tej kwestii, bo sama własnymi rękoma nic nie mogę zrobić.

 Tematy Autor  Data
 Modlę się o powrót chłopaka, ale żadnego efektu. nowy Adrianna 
  Re: Modlę się o powrót chłopaka, ale żadnego efektu. nowy Margaret 
  Re: Modlę się o powrót chłopaka, ale żadnego efektu. nowy Magdalena 
  Re: Modlę się o powrót chłopaka, ale żadnego efektu. nowy Kalina 
  Re: Modlę się o powrót chłopaka, ale żadnego efektu. nowy B. 
  Re: Modlę się o powrót chłopaka, ale żadnego efektu. nowy Justyna 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: