Autor: grześnica (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data: 2020-03-09 21:38
Anula, Byłam w szpitalu rok temu. Czułam się bardzo dobrze. Po terapiach prowadzonych w szpitalu i rozmowach z psychologiem poczułam się jakbym była na wczasach.
Pobyt w domu jest dla mnie ciężki, Choroba córki, którą opiekujemy się wspólnie z mężem, choroba męża, która postępuje. Grozi mu spędzenie reszty życia w łóżku i te jego ciągłe bóle, które nie przechodzą nawet po lekach., Jego nie przespane noce, pełne bólu. itd Każdy wie jak wygląda państwowa służba zdrowia.
Bardzo dziękuję za wskazówki znalezienia otuchy w cierpieniach Jezusa Chrystusa.Są one bardzo cenne.
Esterka, nie chcielibyśmy oddać naszej córki do domu opieki, wydaje nam się, że za duży stres dla niej.
|
|