Autor: B. (---.191.119.94.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2020-06-07 23:49
Anno, widać, że jesteś osobą wierzącą, słowo Bóg masz na ustach i w sercu.
Ale co z nauką Pana Boga? Czy znasz ją?
Niepojące są Twoje słowa:
„miałam wewnętrzną blokadę i on zamiast poczekać na mnie (…)”
„nalegał na seks. (…) nie czułam się gotowa psychicznie na to - bo jestem dziewicą.”
Anno, raczej spróbuj wzbudzić w sobie, uświadomić i umocnić w sobie inną motywację: nie będę współżyła przed i poza małżeństwem, nigdy, bo Pan Bóg powiedział „nie cudzołóż”, a ja Bogu wierzę, że dając Przykazania chce naszego dobra i że każde łamanie Jego Przykazań przynosi cierpienie i złe konsekwencje.
Wierzysz w Boga, kochasz Go, jeżeli weźmiesz Jego Prawa za swój życiowy fundament, to będziesz miała PEWNOŚĆ i pokój serca, że idziesz właściwą drogą w życiu.
Może byłoby inaczej, gdybyście postępowali tak, żeby Pan Bóg mógł błogosławić wam i waszemu postępowaniu?
Dobrą drogą jest unikanie sytuacji „sam na sam”. Jak widzisz, w waszym przypadku takie sytuacje doprowadziły do sytuacji zbyt intymnej. I jak sama już widzisz, takie sytuacje wcale nie cementują relacji wzajemnych.
Jak sprostać, jak okiełznać to, co przed małżeństwem niepożądane, sprzeczne z Bożą Drogą?
Może pojechać na rekolekcje „Ruchu Czystych Serc”? https://rcs.org.pl/
A także oprzeć relacje na jasnym Bożym Prawie, niech to Prawo stanie się fundamentem. Silniejszego fundamentu nie ma i nie będzie. Dom zbudowany na takim Fundamencie przetrwa wszelkie burze.
Szczęścia Ci życzę, pokoju serca i Bożego błogosławieństwa.
Pozdrawiam serdecznie :)
|
|