Autor: Ona (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2020-06-12 10:12
B., katolik nigdy nie modli się do zmarłych, nawet do Świętych. Modlitwa zawsze ma być kierowana do Boga, a to, czy i kogo poprosimy, żeby tę naszą modlitwę Panu Bogu zaniósł, ma drugorzędne znaczenie. Anioły, Święci, Błogosławieni, Słudzy Boży, Matka Boża, ukochana Babcia, Pani Ania spod 6, Oni wszyscy mogą i mają być wsparciem, ale to Ojciec, Syn i Duch są adresatami wszelkich modlitw. Tak jak pisał wyżej Mateusz, prywatnie możesz prosić o wstawiennictwo każdego zmarłego. Przecież do oficjalnej beatyfikacji czy kanonizacji, poza przypadkami męczeństwa za wiarę, niezbędny jest cud, wymodlony przez kandydata na Ołtarze. Gdyby nie te modlitwy, nie mielibyśmy nowych świętych i błogosławionych, a "nieoficjalne" modlitwy za ich wstawiennictwem zaczynają się często od razu po ich śmierci, gdy o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego nikt jeszcze nie myśli. Często to pięknie widać w zakonach, gdzie obok modlitwy w intencji danego brata czy siostry (bo przecież nie wiadomo, czy na pewno jest już zbawiony), zanosi się przez jego wstawiennictwo prośby, w mniej lub bardziej poważnych sprawach (dominikanie mają np. specjalistę od znajdowania miejsc parkingowych).
|
|