logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nic się nie dzieje, jakby Bóg nie istniał.
Autor: Kamil (---.play-internet.pl)
Data:   2020-08-26 22:15

Witam, mam problem. Odmowilem dwie nowenny pompejanskie, aktualnie zacząłem 3 i 4 jednocześnie ale nie w tym problem. Nawróciłem się odkąd odmawiam te nowenny ale mam ogromny problem, pan Bóg milczy, po prostu nic a nic się nie dzieje, wiem ze Bóg kocha i nikogo nie zostawia ale to jest przytlaczajace, oczywiście doznalem przemiany, staram się nie grzeszyć, pościc, czytać pismo św, nawet za kilka dni oddam się w ręce Maryi tylko po prostu nic się nie dzieje tak jak by Bóg nie istniał. Słyszałem że szatan wariuje jak odmawia się różaniec i oddaje się matce Bożej ale w moim przypadku nawet tutaj nic się nie dzieje, a był by to dla mnie dobry znak. Pomocy, co robic, nie chce za nic w życiu odejść od Pana Boga ale sytuacja jest naprawdę okropna.

 Re: Nic się nie dzieje, jakby Bóg nie istniał.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-08-27 00:23

"Nawróciłem się odkąd..."
"nic się nie dzieje tak jak by Bóg nie istniał"

Czy to jest nawrócenie? Tym zdaniem zaprzeczyłeś. NawrAcanie trwa do końca dni życia na ziemi. Spójrz, nie odbierasz znaku od Boga i już od Niego w myślach odchodzisz przez zwątpienie, dramatyzowanie (przytłaczające, okropne).
Stań w szczerości ze sobą i pomyśl, dla kogo zdobywasz punkty przez praktyki religijne? Czy to na Bożą chwałę, z miłości, ufności do Boga, czy dla własnych korzyści? Czy oczekujesz gromu z nieba i chcesz usłyszeć - Kamilu jesteś już święty dzięki odmawianym różańcom?
Po takim opisie ja bym odczytała jak najbardziej znak od Boga - Kamilu póki co jesteś lekko interesowny i oczekujesz jakiejś transakcji wiązanej. Jak prawdziwie uwierzysz, zaufasz, że Ja, Bóg istnieję, jestem żywy, miłujący i miłosierny, to odnajdziesz znak każdego dnia, od poranka, w którym się obudzisz i otrzymałeś w darze kolejny dzień, za rodzinę, przyjaciół, przez cały czas, kiedy masz co jeść, gdzie mieszkać, za buty i ubranie a przede wszystkim za Bożą miłość. Jak będziesz dziękował za dobro, łaski, ale również za trudne doświadczenia, w których wiara się gruntuje, to żadnych spektakularnych znaków nie będziesz oczekiwał a one będą. Takie zwyczajne - pokój wewnętrzny, prowadzenie różnych spraw Bożą ręką, pragnienie bycia z Bogiem silniejsze niż wszystko inne.

"Pomocy, co robic"
To, co robisz, tylko w centrum postaw Boga, a nie siebie. Przy mnogości modlitw, praktyk religijnych weź sobie do serca słowa: Bądź wola Twoja; Jezu ufam Tobie; Wyznanie wiary. Pomedytuj nad tymi modlitwami, co te słowa oznaczają, co deklarujesz wypowiadając je.

Kamil, być może jeszcze niejeden kryzys Cię czeka. W drodze wzrastania wiary niektórzy doświadczają ciemności. Wiara wtedy, kiedy wszystko idzie gładko, nie ma trudnych doświadczeń wydaje się prosta, radosna, ale czy nie jest to tylko opieranie się na własnych emocjach, które niekoniecznie z głębią wiary ma wiele wspólnego.
Czytasz Pismo Święte, wiesz jak wiele cudów Jezus uczynił cierpiącym, jak wiele sam wycierpiał. Módl się - Jezu uczyń serce moje według serca Twego. Módl się sercem, nie tylko wargami.
Pismo Święte to nieustanna modlitwa Słowem, które jest miłością, ufnością. Może pomocne będą Ci np.: Syr 2; modlitwa Psalmami.
Trwaj, proś o łaskę ufności. Nie bój się, Bóg Cię nigdy nie opuści, bylebyś Ty nie opuścił Jego.

 Re: Nic się nie dzieje, jakby Bóg nie istniał.
Autor: zielona_mrowka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-08-27 07:31

Hmm... brzmiasz jak młody człowiek, który się nawrócił ale ma tyły w modlitwie i relacji z Panem Bogiem. Zostaw te wszystkie modlitwy odmawiane dla sportu (w których liczy sie ilośc) i pojedź na jakieś rekolekcje, które skupią się na podstawach. Jak mieścisz sie jeszcze w wieku studenckim to pojedź na Szkołę Kontaktu z Bogiem, jak jestes starszy, pojedź na Fundament, ewentualnie inne rekolekcje wprowadzające w modlitwę i budujące fundament relacji z Bogiem, s potem wg uznania używaj modlitw które bedą Ci służyć.

 Re: Nic się nie dzieje, jakby Bóg nie istniał.
Autor: Kamil (---.play-internet.pl)
Data:   2020-08-27 10:40

W sumie źle to sformulowalem, bo proces nawrócenia rzeczywiście trwa do smierci. Tutaj też źle ujalem, bo wcale nie dramatyzuje i nie wątpię, bo wiem ze Bóg mnie bardzo kocha i nie opuszcza. Starałem się również szukać Boga w najróżniejszych rzeczach np. W śpiewających ptakach, na chmurkach ale chyba popełniam tu błąd bo nie doceniam takich rzeczy co wymienilas. Wziąłem sobie również już wcześniej do serca Jezu ufam Tobie oraz Jezu Ty sie tym zajmij i ufam caly czas Bogu że to co robi jest dla mnie najlepsze. Niestety ale nie mogę nigdzie pojechać bo mieszkam na wsi i mam 15 lat. Dziękuję za odpowiedź

 Re: Nic się nie dzieje, jakby Bóg nie istniał.
Autor: B. (---.24.74.220.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2020-08-27 12:09

"nic a nic się nie dzieje"
Bóg jest dyskretny :) Pan Jezus wielokrotnie prosił o dyskrecję i Apostołów i tych których uzdrowił. Np. Mt 8,4; Mt 16,20; Mk 1,44; Mk 7,36; Mk 8,30; Łk 5,14; Łk 8,56; Łk 9,21.
Ale po owocach widać. Np. w Polsce 75 lat jest pokój. Na przestrzeni dziejów taka sytuacja to ewenement. Wojny były i są prawie non-stop. Czy to znaczy że "nic się nie dzieje i Pan Bóg milczy i nie działa"? Ależ właśnie działa i za to gorąco Mu dziękujmy!

 Re: Nic się nie dzieje, jakby Bóg nie istniał.
Autor: Aleksandra (---.gigainternet.pl)
Data:   2020-08-28 19:13

To przestań z Nim handlować, bo on nie jest kupcem, żeby coś Ci miał dać za walutę, którą stosujesz ("pompejanki"). Stań przed Nim w szczerości i prostocie serca i zwyczajnie poproś nie mając nic, czym mógłbyś Mu zapłacić. Bo co masz? On jest Bogiem - do Niego należy wszystko. Nawet swojej duszy nie wykupisz - to Jezus musiał umrzeć za Twoje grzechy. I choćby patrząc na to zauważ jak Bóg JUŻ wiele dla Ciebie zrobił. A Ty mówisz, że nic się nie dzieje. Bóg JUŻ zrobił dla Ciebie wszystko - masz możliwość, że zostaną Ci wybaczone wszystkie grzechy, bo ktoś inny umarł za nie... może najpierw okaż wdzięczność. A potem proś o wszystko inne, a będzie Ci dane. Ale już nie handluj z Ojcem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: