Witajcie. Nie wiem czy to temat na to forum ale chce zeby ktos z boku mi powiedział co sądzi. Chodzi o to ze czyje się brzydko a dokładniej myśle o swoim wyglądzie. Staram się dbać o siebie jednak domowe sposoby do których się ograniczam nie przynoszą spektakularnych efektów. Jak gdzies idę to zastanawiam się jak mnie widza inni czy myślą sobie ze jestem biedna bo tak wyglądam. Nie chodze do kosmetyczek bo nie stać mnie na takie częste wizyty i drogie zabiegi. Mam słabe włosy i cienkie i rzadkie. Nie mam drogich ubrań ale nie narzekamy z mężem na brak pieniędzy. Napiszecie może ze to egoizm pycha albo brak samoakceptacji ale jak widzę na ulicy kobiety wystrojone zadbane to zawsze się cZuje gorzej. 🙁 jakby ktos chciał więcej szczegółów to dopisze. Wiem ze nasza wiara nie każe przywiązywać się do wyglądu ale mamy takie czasy a ja jestem młoda na tyle ze nawet jak pójdę do pracy to muszę jakos wyglądać.. smutno mi czasem z tego powodu