Autor: danusia (178.219.104.---)
Data: 2020-11-22 19:49
Jestem w trakcie czytania książki Johna Burke 'Zobaczyć niebo'. Szokuje mnie niebiański spokój i w pewnym sensie bezkompromisowe przyjęcie naszego życia, przez istotę pełną światła, którą w domyśle jest sam Bóg. Będąc dopiero na 117 stronie a jest ich około 340, uległam refleksji, dlaczego nasze duchowe życie na ziemi jest w takim reżimie intelektualnym, nie mówiąc już o nakazach i zakazach by osiągnąć świętość. Okazuje się, że wystarczy kochać. Nasuwa się pytanie, czy jako ludzie jesteśmy tak okrutni wobec siebie, skoro wystarczy tylko kochać? Gdzie należy szukać błędu?
|
|