logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: Haja (---.147.40.99.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2021-03-16 14:21

Świat wokół mnie, zupełnie się ze mną nie liczy. Nigdy się nie liczył moim życiem. Świat czyli zdrowie, rodzina, szkoła, państwo, ci przedstawiciele Kościoła z którymi miałam do czynienia. W ogóle się dla nich nie liczę. Jednocześnie wiem, że Bóg mnie kocha i chce mi pomagać.

Nie wiem jak mam żyć, jak mam uczynić świat - zwłaszcza innych ludzi poddanymi. Na razie mi nie wychodzi i jestem sługa innych ludzi, systemu, części Koscioła, która jest przeciw mnie np chciwych i leniwych, sądzących.

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2021-03-16 14:44

A jakieś dobro, to wokół Ciebie jest?

"9 Powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: 10 «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. 11 Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. 12 Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam". 13 Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!" 14 Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten1. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony»."
(Łk 18)

Czy lustro sumienia pokazuje Ci coś z tej przypowieści?
Bóg Cię kocha i chce Ci pomagać. Wykorzystaj więc tę łaskę i nawracanie zacznij od siebie. Od dostrzegania tego co masz, co jest w zasięgu Twoich możliwości na każdym polu. Takie okrągłe, filozoficzne zdania niewiele mówią o prawdzie, w której żyjesz. Może jakieś konkrety, łatwiej będzie odnieść się do potencjalnej krzywdy, którą ponosisz i odkryć dobro, którego być może nie widzisz przez egzystencjonalny żal.

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2021-03-16 16:03

Nie, nie masz uczynić innych ludzi poddanymi Tobie. Czyli podporządkowanymi Tobie i zależnymi od Ciebie. To nie jest dobra droga.

W życiu nie powinniśmy, na ile tylko się da, pozwalać się ewidentnie krzywdzić. To prawda.
Ale tak, jest i inna prawda - to się nie wyklucza - jesteśmy powołani do służenia sobie nawzajem.
Może słowa "sługa", "służba" źle Ci brzmią.
Może trzeba to wyprostować.

W moim mieście jest kościół pod wezwaniem Chrystusa Sługi. Sam Bóg sługą!!!
I jeszcze fragment z 1 Listu św. Piotra 4,10: "Jako dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał”. Służcie sobie nawzajem, zauważ.

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2021-03-16 16:22

Nie bardzo rozumiem... chcesz, żeby ludzie byli poddani Tobie, czyli żeby byli Twoimi sługami? Czy chcesz, żeby byli poddani Bogu?

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: Marta (---.16-1.cable.virginm.ne)
Data:   2021-03-16 16:30

Inni ludzie mają być poddanymi? To chyba nie ta religia....

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: Mateusz (84.38.86.---)
Data:   2021-03-16 22:02

Jeśli chcesz, żeby świat liczył się z Tobą, Ty zacznij najpierw liczyć się z nim. Bo z tego, co zrozumiałem widzisz rozproszone źródło problemu we wszystkich poza sobą. Tymczasem człowiek ma to do siebie, że uczy się i wyciąga wnioski, zaś za otrzymane dobro potrafi odpłacić. Jeśli jednak inni zauważą, że Ty żądasz jedynie, nie oferując niczego w zamian, zostawią Cię w końcu z samą sobą.

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: gabi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2021-03-17 17:30

Hm, Haju, czy choroby są przyczyną Twojej samotności i problemów emocjonalnych? Skoro wiesz, że Bóg Cię kocha i chce Ci pomagać, to warto o tym pamiętać w każdej sekundzie życia. Warto też się modlić w chwilach słabości.
Zwykle od przeciętnego człowieka niewiele zależy. Relatywnie niewielu jest geniuszy, przywódców, dyrektorów itp. Ta świadomość nie powinna być powodem złego samopoczucia. Umiejętność i radość życia polega na przystosowaniu się do zewnętrznych warunków życia w zgodzie z własnym sumieniem, z dekalogiem. Szczęśliwe życie nie polega na dominacji, na podporządkowaniu sobie innych, na roszczeniowym oczekiwaniu, że inni będą idealni.
Skoro tak Ci źle, to może warto porozmawiać z psychologiem. Życzę Ci znalezienia sensu życia i umiejętności doznawania radości.

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: B (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2021-03-17 18:01

To jest przykre, ze czlowiek nie potrafi szanowac czlowieka. Zeby byc szczesliwym, nie trzeba czynic innych poddanymi, bo i po co. Kazdy powinien zyc i pozwolic zyc innym. Czasami bywa i tak, ze ludzie chcieliby innych zrobic "jeleniami". Trzeba nauczyc sie, ze ludzie to nie anioly i pod zadnym pozorem nie dac sie wykorzystac, jezeli, to nie sluzy dla dobra Twego. Czasami moze pomoc rozmowa z dobrym psychologiem, ktory pomoze zrozumiec, jakby nie bylo, nie zawsze sprawiedliwy swiat. Polecam tez modlitwe rozancowa.

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: Haja (---.147.41.74.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2021-03-18 15:18

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Wiele nad tym myslałam. Dawid z Biblii był nikim i wiedział, ze jest nikim, gorszy, słabszy, biedniejszy i młodszy a w walkach m.inn. z Goliatem oparł sie na Bogu a nie na sobie.
Tu mój błąd. Bardzo obraża i martwi mnie stosunek otoczenia do mnie i do mojej dysfunkcyjnej rodziny, bo uwazam sie za kogos wartościowego, dobrego itp. A świat wokół mnie śmieje sie ze mnie i umniejsza. To tak jak otoczenie Dawida no i Filistyni a z nimi Goliat.
Nie chce wierzyć, że tak jest i w moim zyciu.

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: jaskółka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2021-03-19 16:19

Haju,
czasem tak jest, że ludzie oceniają pochopnie, wydają się być przeciwko Tobie lub całkiem obojętni na Twój los. To nie znaczy, że wszyscy ludzie tacy są. I nie znaczy też, że Bóg Cię opuścił.

Próbuj, z Bożą pomocą, trzymać swoje życie mocno w rękach. Możesz podejmować małe kroki, żeby zmieniać to, co jest dla Ciebie możliwe. Resztę zostaw Bogu. Jeśli uczysz się w szkole, możesz zawalczyć o siebie, ucząc się jak najstaranniej do matury, żeby móc wyjechać na studia i w nowym miejscu zacząć wszystko od nowa, poznać nowych ludzi. Możesz próbować zdobyć wykształcenie i umiejętności do wykonywania takiej pracy, która pomoże Tobie poprawić sytuację finansową. Jeśli jesteś żoną czy matką, nie pozwalaj krzywdzić siebie, ani godzić się na krzywdę dzieci (atmosfera lęku, niepewności, konfliktowe relacje między dorosłymi). Nie wiem, o jakim rodzaju dysfunkcji w rodzinie piszesz, ale ufam, że nie ma sytuacji bez wyjścia, zawsze są jakieś możliwości działania, zmiany. Poszukaj ich dla siebie.

Nie patrz na to, co myślą o Tobie inni. To piękne, że dostrzegasz w sobie dobro i potencjał, mimo tych wszystkich niesprzyjających okoliczności. Chrześcijanin jest sługą - w służbie innym chodzi o postawę pokory. Nie szukaj władzy nad ludźmi. Raczej sposobu, w jaki możesz im pomagać, być potrzebna. Czasem trudno samemu rozstrzygnąć, gdzie jest granica między pokornym przyjmowaniem w życiu tego, co trudne i przykre, a dawaniem się krzywdzić. Wtedy warto porozmawiać, na przykład z psychologiem.

Mimo nieprzyjemności, których doświadczyłaś od niektórych ludzi, spróbuj zachować w sobie pokorę, a jednocześnie szukaj dla siebie wsparcia.
Cieszę się, że los Dawida jest dla Ciebie źródłem otuchy i nadziei. Mimo, że dysponował skromnymi środkami, nie poddał się i z Bożą pomocą zwyciężył.

Powierzaj swoje rozterki Bogu. Proś Go o siłę, i działaj na tyle, na ile umiesz (ale działaj w kierunku tego, co możesz zrobić dobrego dla innych siebie i w swoim życiu, a nie w tym celu, aby podporządkować sobie innych).

 Re: Jak mam uczynić innych ludzi poddanymi?
Autor: Jarek (---.icpnet.pl)
Data:   2021-03-22 00:33

Spójrz na to tak. Pan Jezus nie przyszedł na świat po to aby Mu służono, ale po to aby służyć (Mk 10,45), a drugą osobą, którą radzę Ci naśladować jest siostra Faustyna. Ona też była pogardzana przez niektóre siostry, a to właśnie ją wybrał Pan Jezus do głoszenia Bożego Miłosierdzia i dzisiaj jest jedną z największych świętych Kościoła. Bo to jest tak, że kogo Pan Bóg kocha tego bardziej doświadcza, bo tylko poprzez Krzyż można dostać się do Nieba, nie ma innej drabiny. Powinnaś więc sobie zadać pytanie nie jak uczynić sobie ludzi poddanymi, ale jak być im poddaną, bo tylko taka postawa podoba się Bogu. Też przeszedłem podobny proces do Ciebie, więc wiem o czym mówię. To bardzo trudna droga, ale sam Pan Jezus powiedział, że
/.../

Powołując się na Biblię należy podać źródło: księgę, rozdział i wiersz.
moderator

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: