logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy brak starania o miłość do Boga ma wartość?
Autor: Eleonora (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2021-03-26 19:16

Ostatnimi laty zbliżyłam się do Pana Boga. Książki duchowe nauczyły mnie, że to słuszne, by stworzenia kochały Boga i że zbawieni i aniołowie kochają w niebie Boga serdecznie, nawet bardziej niż samych siebie. Pomyślałam, że my się od nich różnimy tylko tym, że jeszcze żyjemy na świecie, ale Boga mamy tego samego, więc też powinniśmy Go kochać. Starałam się kochać Boga nie tylko słownie, ale również walcząc z moimi grzechami i słabościami. Ten sielankowy obraz został jednak zburzony. Bardzo obraziłam się na Pana Jezusa, nie mogąc pogodzić się z wolą Bożą dotyczącą pewnej sprawy. Miałam nawet pokusy, by się zbuntować przeciwko Bogu, ale pomyślałam, że wtedy byłabym jak szatan i że jako stworzenie nie mogę zadzierać z Bogiem, bo i tak nie wygram. Dlatego nie odsunęłam się całkowicie od Boga, nadal chodzę na Mszę św i modlę się, ale to już nie jest takie jak dawniej. Czasem przypominam sobie to co było piękne, ale jeszcze tylko dodatkowo pogarsza sytuację. Nie jestem zdolna okazać Bogu uczucia. Stąd moje pytanie, czy jeśli będę modlić się, uczestniczy we Mszy itp ale nie będę starać się o miłość względem Boga to czy to się będzie Bogu podobać i będzie mieć wartość? Czy służenie Bogu, ale bycie względem Niego ambiwalentnym nie jest samo w sobie grzechem?

 Re: Czy brak starania o miłość do Boga ma wartość?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2021-03-26 22:06

Trzeba ustalić, jak rozumiesz miłość. Czym jest dla Ciebie miłość. Bo - powtarzam to często - miłość nie na uczuciach polega, lecz na decyzjach i działaniu. Staranie się o miłość to nie staranie się o własne sympatyczne wrażenia.

 Re: Czy brak starania o miłość do Boga ma wartość?
Autor: Eleonora (---.play-internet.pl)
Data:   2021-03-26 23:15

Pani Hanno, zgadzam sie. Sama ostatnio mialam podobne przemyslenia, ze nie musze czuc sie jak ostatnio bo to nie o uczucia a o wole chodzi. Jednak pojawia sie we mnie cicha mysl "jak mozna kochac takiego Boga". Zdaje sobie sprawe, ze przyjecia takich mysli bylo by grzechem. Bylabym podobna do szatana, ktory powiedzial: "nie bede Cie kochal ani Ci sluzyl", a szatan tez byl postawiony przed wola Boza, ktora byla dla niego trudna I sie zbuntowal. Chodzi tez o cos glebszego, czuje dystans do Boga, co utrudnia mi modlitwe. Zastanawiam sie czy mozna tak lawirowac miedzy sluzeniem Bogu i kochaniem Go, a mechaniczna modlitwa. Kiedys staralam sie czynem okazywac Bogu milosc, teraz czuje sie urazony.

 Re: Czy brak starania o miłość do Boga ma wartość?
Autor: Mateusz (84.38.86.---)
Data:   2021-03-27 15:18

"Jednak pojawia sie we mnie cicha mysl 'jak mozna kochac takiego Boga'".
Jak można kochać Boga, który wydał za nas swojego Syna? I jak można kochać Boga, dzięki któremu Ty sama istniejesz? Wbrew wszelkim pozorom wydaje się to wykonalne.
Miłość rzeczywiście nie polega na uczuciach. Jeśli próbuje się ją zanadto "wzbogacać" o logikę i różnego rodzaju kalkulacje: opłaca mi się albo nie, to zatraca ona swoją istotę.

 Re: Czy brak starania o miłość do Boga ma wartość?
Autor: B. (---.24.255.9.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2021-03-29 01:24

"29 Jezus odpowiedział: «Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. 30 Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. 31 Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych»" Mk 12

Eleonoro, Pan Bóg wielokrotnie prosił tych, których uzdrowił, o dyskrecję. A oni jakby tego te usłyszeli, jakby to do nich nie dotarło. Nie zwracając uwagi na tę prośbę Pana Jezusa rozgłaszali z radością wszem i wobec o swoim szczęściu.
Może dlatego, że Pan Jezus działa dyskretnie, nie dostrzegamy tego działania, ale po pewnym czasie wielokrotnie uświadamiamy sobie.
Chociaż np. przy wskrzeszeniu Łazarza Pan Jezus chciał, aby było to świadectwem mocy Bożej i służyło umocnieniu wiary (J 11,4, J 11,15; J 11,40; J 11,42)

Myślę, że sprawa jest prosta stosunkowo. Powiedz na modlitwie Panu Jezusowi, że nie rozumiesz dlaczego to i to i poproś, aby Cię oświecił, dodał mądrości, wiary, nadziei i miłości.
Tylko tyle :)
Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Czy brak starania o miłość do Boga ma wartość?
Autor: zxc (---.elpos.net)
Data:   2021-04-06 12:56

Piszesz:

"Bardzo obraziłam się na Pana Jezusa, nie mogąc pogodzić się z wolą Bożą dotyczącą pewnej sprawy."

Czyli jakaś sprawa/czyn (nie wiemy co bo nie piszesz) której Bóg nie pochwala w jakiś sposób ma większy wpływ na twoje życie niż posłuszeństwo woli Boga. Zmagania przerosły Ciebie bo zabrakło modlitwy ale nie byle jakiej modlitwy. Na twoim miejscu jeśli coś mnie by przerastało to powierzałbym się Maryi w modlitwie różańcowej. Dlaczego Różaniec? Bo tutaj Maryja może zmniejszyć działanie Szatana na tą sprawę, która przyczyniła się do tego że nie mogłaś pogodzić się z wola Bożą i to zniechęciło do dalszych zmagań z przeciwnościami.

Dalej piszesz:

"Czasem przypominam sobie to co było piękne, ale jeszcze tylko dodatkowo pogarsza sytuację. Nie jestem zdolna okazać Bogu uczucia. Stąd moje pytanie, czy jeśli będę modlić się, uczestniczy we Mszy itp ale nie będę starać się o miłość względem Boga to czy to się będzie Bogu podobać i będzie mieć wartość? Czy służenie Bogu, ale bycie względem Niego ambiwalentnym nie jest samo w sobie grzechem?"

Napiszę co ja bym na twoim miejscu zrobił a ty sama odrzucisz lub coś weźmiesz z tego co napiszę.
Pomyślałbym tak:

1. Życie jest krótkie a wieczność nieustanna, więc pomimo to że nic nie czuję żadnych emocji, brak zaangażowania to Bóg widzi moje drobne wysiłki i pełnię wolę przede wszystkim dla Boga bo Bóg chce mnie zbawić i dla mnie samej bo ja też chcę po śmierci żyć z Bogiem a nie zatracić duszę w piekle.
2. Bóg jest całkowicie spełniony, nie potrzebuje oddania, modlitw, służby człowieka tylko dlatego że ma jakieś braki. Nie. Bóg nie ma żadnych braków a chcę naszych modlitw, pełnienia woli tylko dla Jego radości, że Jemu ufamy i Jego pragnienia zbawienia nas. Wszystko co Bóg robi, robi dla mnie i dla innych dobra.

Piszesz:
"czy jeśli będę modlić się, uczestniczy we Mszy itp ale nie będę starać się o miłość względem Boga to czy to się będzie Bogu podobać i będzie mieć wartość?"

Takie pytanie świadczy o nieświadomości tego że praktyki, nabożeństwa, modlitwy, Droga Krzyżowa i inne.... mają bardzo ścisły związek z miłością do Boga. Postaram się tobie to jakoś wyjaśnić. Kiedy człowiek modli się ale ufnie, szczerze z pokorą, Bóg udziela Ducha Św temu człowiekowi, więc żyjąc w Duchu Św, człowiek jest jakby wewnętrznie zachęcany do praktyk, modlitwy bo to sam Duch Św modli się w nas aby nasze starania i gorliwość coraz bardziej wzrastały. Zmieniają się postawy wewnętrzne, czyny są już wypełniane nie z przykrego obowiązku ale z miłością, oddaniem. Myślę, że w twoim przypadku Duch św jeszcze na tyle nie zawładną twoim umysłem, wolą, abyś mogła wewnętrznie wierzyć że twoje praktyki mają wartość.

Tak na koniec, mówi się, że jeśli człowiek chce być zbawiony to musi współpracować z łaską uświęcającą od Boga, pełnić wolę Boga, modlić się itp. Tu akcent jest położony na to co człowiek chce czyli zbawienia, myśli o swoim zbawieniu. Taka postawa jest zgodna z wola Boga ale niedoskonała. Doskonała będzie wtedy gdy człowiek nie będzie pełnić wolę tylko dla swojego zbawienia ale tylko dlatego że Bóg o to prosi, z szacunku dla Boga.

------------

Zasady pisowni słownictwa religijnego

Duch Święty - piszemy całe słowa (wszystkie człony, bo to nazwa własna) i z dużej litery.

Ustaliła Komisja Języka Religijnego Rady Języka Polskiego (klik).

W dniach 21 I 2003 roku, 25 II 2003 roku i 25 III 2003 roku odbyły się posiedzenia zespołu roboczego Komisji Języka Religijnego Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN, w których udział wzięli zarówno członkowie Komisji, jak i goście zaproszeni jako eksperci w dziedzinie normy ortograficznej. Celem spotkań nie była zmiana istniejących przepisów ortograficznych, lecz przedstawienie propozycji ujednolicenia pisowni słownictwa religijnego, uściślenia niektórych reguł, niekiedy podanie dodatkowego uzasadnienia istniejących norm.
Propozycje ustaleń były konsultowane z Radą Naukową Konferencji Episkopatu Polski oraz z Komisją ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski.
Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk zatwierdziła poniższe ustalenia na posiedzeniu plenarnym w dniu 7 V 2004 roku.

 Re: Czy brak starania o miłość do Boga ma wartość?
Autor: zxc (---.elpos.net)
Data:   2021-04-06 17:27

Dziękuję za informację ale nie wiedziałem o tej zmianie na całkowite słowa, lecz nie mam jak edytować aby poprawić, jeśli to ważne dla moderacji to proszę wyżej ponanosić poprawki. Pozdrawiam

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: