logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Karol (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2021-05-07 14:58

Niech będzie pochwalona Trójca Święta, szczęść Boże,

Nie chodzę na Mszę Świętą, bo boli mnie, że nigdy nie zostanę księdzem. Wiem, że przez moja chorobę nie zostanę księdzem. Może to śmieszne, ale gdy jestem na Mszy Świętej to czuję się dziwnie i przykro mi będąc świeckim. Jestem lektorem, ale to dla mnie za mało. Przykro mi łamiąc 3 przykazanie, ale nie potrafię się odnaleźć na Mszy Świętej.

Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam wszystkich gorąco.

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: HalinaMR (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2021-05-07 16:09

Karolu, dlaczego zakładasz, że nigdy nie zostaniesz księdzem? Skoro jesteś lektorem, to prawdopodobnie mógłbyś zostać również księdzem, oczywiście po spełnieniu warunków. Nie wiem na jaką chorobę cierpisz. Ale myślę, że gdyby tylko choroba uniemożliwiała Ci zostanie księdzem, to ta sama choroba uniemożliwiłaby Ci także zostanie lektorem. Proponuję zatem porozmawiać o Twoich bolączkach ze Swoim kapłanem. Na pewno doradzi Ci coś sensownego. Lepiej niż my tutaj na forum. On Ciebie zna, wie jakim jesteś człowiekiem. Szczęść Boże.

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Ona (---.30.20.25.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2021-05-07 17:03

Będzie brutalnie: weź się chłopie ogarnij. Idąc Twoim tokiem myślenia, kobiety również powinny obrazić się na Boga, bo nie zostaną księżmi. Jest tyle możliwości zaangażowania się w życie Kościoła, tylko trzeba włożyć w to trochę wysiłku. Jeśli Twoje odczucia są ważniejsze niż Eucharystia, to bardzo, bardzo dobrze, że nie zostaniesz księdzem.

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Ј (---.res.spectrum.com)
Data:   2021-05-07 17:32

To dziwne - jak piszesz - uczucie, pojawiające się u Ciebie na Mszy św., to po prostu zazdrość. Nic dziwnego, że szczególnie daje ono znać o sobie podczas Eucharystii. Dziwne jest raczej to, że ważniejsze jest dla Ciebie dobre samopoczucie niż uczestnictwo we Mszy św., która jest Ofiarą Chrystusa.

Też Ci doradzam rozmowę z kapłanem, ale w konfesjonale. Czyli spowiedź. Podpowiem, że niechciane uczucie zazdrości jest moralnie obojętne, nie jest więc grzechem. Grzechem jest łamanie przykazań. Dobrze jest jednak wiedzieć i na spowiedzi powiedzieć, jakie grzechy główne, czyli inaczej wady, prowadzą nas do faktycznych grzechów.

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2021-05-07 17:38

Zależy Ci na sobie samym czy na służeniu Panu Bogu?
Na budowaniu relacji z Nim czy na ponoć "eksponowanej" funkcji?

Wygląda na to, że jednak wcale nie zależy Ci na relacji z Panem Bogiem, na słuchaniu Jego słowa, na korzystaniu z sakramentów, na życiu w bliskości Boga - bo dobrowolne obrażone niekorzystanie ze mszy św. jest zaprzeczeniem tych wszystkich wielkich dóbr. A Ty z nich rezygnujesz.

Jeżeli Twoja choroba na pewno, na 100% wyklucza kapłaństwo, to sorry, ale to nie jest Twoje powołanie. Pan Bóg musiałby być szaleńcem albo złośliwcem, powołując człowieka, który na pewno nie może być kapłanem. Na przykład głuchoniemego bez rąk. Bóg jest rozumny, nie zaś okrutny.

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Fish (---.media.mit.edu)
Data:   2021-05-07 20:22

To grzech pychy. Mamy z dziękczynieniem przyjmować, co Bóg ma dla nas, a nie rozkapryszać się i na Niego obrażać, że świat nie idzie tak, jak go sobie wymyśliliśmy.

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Joanna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2021-05-08 00:08

Boli Cię, że nigdy nie będziesz księdzem. I przykro Ci łamiąc 3 przykazanie. A pomyślałeś, jak się czuje Bóg? Jak Jemu musi być przykro, że do Niego nie przychodzisz? Że zrezygnowałeś ze spotkania z takiego powodu? Pomyślałeś jak On się czuje? Jak może Go zaboleć Twoje zachowanie? I boli? Pomyślałeś o tym? Każdy grzech jest jak gwóźdź, którego w Niego wbijasz. Którym Go przebijasz, ranisz. A Ty robisz to i mówisz, że jest Ci przykro. Tak po prostu. Naprawdę jest Ci przykro?

Chciałbyś być księdzem. Dlaczego? Bo ksiądz jest w czasie Mszy w centrum, ważny? W centrum jest Bóg. On jest tutaj najważniejszy. I ludzie przychodzą na Mszę dla Boga, nie dla księdza. Ksiądz ich tylko przyprowadza do Niego. Pomaga im przyjść. Ukazuje Go. Jak byś chciał to robić, skoro nawet siebie nie umiesz czy raczej nie chcesz przyprowadzić? Dobrowolnie rezygnujesz z tego. Ksiądz jest blisko Boga, chce być blisko, stara się. A Ty jesteś? Chcesz być? Blisko na odległość?

Nie potrafisz się odnaleźć na Mszy. Jako "zwykły" człowiek, "tylko" lektor. Pomijając już powód dla którego chciałbyś zostać księdzem, przecież teraz i tak nie mógłbyś nim być. Nie ze względu na chorobę, tylko wiek. Jesteś jeszcze za młody. Piszesz, że lektor to dla Ciebie za mało. Chciałbyś być ważniejszy? Bo chyba jednak nie bliżej Boga, bardziej dla Niego, skoro rezygnujesz ze spotkania, w czasie którego możesz być z Nim tak blisko. Chcesz być bliżej odchodząc od Niego?

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Karol (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2021-05-08 12:57

Skąd wiecie, że
/.../

Do dyskusji zapraszam obok: klik.
moderator

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2021-05-08 13:39

Co robić w takiej sytuacji? Gdy ciężko?
Jednak wrócić na mszę świętą. Choćby z obowiązku. Nie musi być w tym ani uniesień, ani wyjątkowości.
Zwykła (?) prosta wierność. Bo tak uczy Chrystus, którego jak wyznajesz, kochasz. Chrystus i Jego Kościół.

Skoro się zastanawiasz nad grzechem, to tak, brak uczestnictwa we mszy św. w dni nakazane (tak, na-ka-za-ne, nie zaproponowane ze względu na czyjąś przyjemność) obiektywnie jest grzechem.

Sorry, ale modlitwa nie ma być wcale dla przyjemności, by nam było miło. Tu się pogubiłeś. Nie taki jest jej sens i cel.
Nie ma być dla przyjemności, bez względu na to, czy powiedział to ojciec Szustak (przy okazji, jeśli można, namiary na ten tekst proszę, zapoznałabym się), czy tylko może tak zrozumiałeś.

Chodzenie na mszę właśnie dlatego, że "będę księdzem" to nieporozumienie.
Ja nie będę na pewno i dlatego nie mam uczestniczyć?
Tylko nie pisz, proszę, że widać mam mniej skomplikowaną duszę :)

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Joanna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2021-05-08 14:08

Napisałeś, że modlitwa ma być z przyjemności. No niekoniecznie. Rzeczywiście z obowiązku, na siłę, nie jest to najlepsze. Ale o przyjemność też tutaj nie chodzi. Raczej o miłość. Może właśnie to miałeś na myśli. Modlitwa wynikająca nie z obowiązku, ale z miłości. A do tego czasem trzeba się właśnie przymusić - właśnie z miłości. Bo czasem może nam się nie chcieć modlić albo przyjść na Mszę św, ale jeśli kochamy Pana Boga, to zrobimy to z miłości do Niego. Właśnie dlatego, bo Go kochamy. Przyjdziemy, chociaż nam się nie chce. Tak po ludzku nie chce. Czasem trzeba się do modlitwy trochę przymusić. Nawet księża mówią, że czasem muszą to robić. Zmuszać się. Bo oni przecież też są ludźmi.

Nie chcesz, żeby Twoja modlitwa, Twoje spotkanie z Bogiem było z przymusu. Ale sam napisałeś, że kochasz Pana Boga. Jeśli Go kochasz, to to nie będzie z przymusu, z obowiązku, dlatego, że ktoś Ci tak każe. Jeśli Go kochasz, to będziesz chciał przyjść. I będziesz tam, do kościoła, przychodził dla Niego, żeby spotkać się z Nim, nawet jeśli ludzie, którzy razem z Tobą się tam modlą, być może Cię nie rozumią. Nie muszą rozumieć. Ale Bóg zawsze Cię rozumie. Tego możesz być pewien. I to jest najważniejsze. Że On Cię rozumie. I zawsze na Ciebie czeka. Szczególnie właśnie tam, w czasie Mszy św. Nie trzeba koniecznie być księdzem, żeby być blisko Boga. Ale jeśli to rzeczywiście jest Twoim powołaniem, nie tylko samym pragnieniem, takim Twoim własnym, jeśli to pragnienie pochodzi od Boga, to Bóg pozwoli Ci je w przyszłości zrealizować. Jeśli to jest Twoim powołaniem i będziesz chciał za tym pójść, to nikt i nic tego nie zatrzyma. Bo "powołanie jest jak potok - wciąż dąży do oceanu." Ale z Mszy św. nie rezygnuj - On tam na Ciebie czeka. Czeka, bo Cię kocha. Jeśli Ty też Go kochasz, odpowiedz na tą miłość i przyjdź. Jeśli tylko możesz, to przyjdź. Nie rezygnuj z tak ważnego i cennego spotkania.

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: Marek Piotrowski (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2021-05-08 14:31

Czyżbyś chciał zostać księdzem DLA SIEBIE, a nie dla Boga?
Bo tylko tak mozna zrozumieć Twoje postepowanie.

 Re: Nie chodzę na Mszę Świętą.
Autor: mary (---.dsl.bell.)
Data:   2021-06-10 16:12

Czy mozna byc lektorem nie chodzac na Msze swieta?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: