Autor: Ona (---.30.21.168.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 2021-06-09 13:38
@babcia "... drugim głosił Dobrą Nowinę. ".
Mateuszowi powiedział, pójdź za mną.
Piotra po zdradzie pytał o miłość.
Do kobiety pochwyconej na cudzołóstwie powiedział dwa zdania. Idź i nie grzesz, czy to upomnienie?
Marty, krzątającej się wokół posług nie zgromił, tylko pochwalił wybór Marii.
Jana i Jakuba (lub ich matki) również nie strofował, tylko rozmawiał.
Jeżeli ktoś jest pewien, że potrafi upomnieć drugiego z miłością, tak, że bliźni też to upomnienie odbierze w taki sposób; upomnienie będzie wypływało z autentycznej miłości, a nie poczucia wyższości, "wiem lepiej", dotyczy to ważnej, życiowej sprawy, niech upomni. Ale nikt nie ma prawa oceniać jakości wiary drugiego człowieka. Bo tylko Bóg zna serce. Piątkowa wstrzemięźliwość jest ważna, ale litości, nie stawiajmy jej jako najważniejszego przykazania. Jednak pochodzi od Kościoła, nie z Dekalogu i nie ma statusu prawdy objawionej.
|
|