logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak przełamać niechęć do wiary i Boga?
Autor: zielona (---.centertel.pl)
Data:   2021-06-25 22:35

Jak przełamać zupełną niechęć do wiary i Boga? Jestem świadomie wierząca od mniej więcej 10 lat, odkąd weszłam w nastoletni wiek i miałam kilka naprawdę dobrych lat, gdzie wzrastałam duchowo (mimo że wtedy nie byłam z siebie zadowolona, ale widzę ze się starałam, czułam tą wiarę, dużo czasu spędzałam w Kosciele walczyłam ze słabościami dla Boga itd.). Z drugiej strony pamiętam że od zawsze gdzieś tam tliła się niechęć i wrogość do Boga (wynikająca być może z psychologicznych powodów).
Od 3-2 lat wiele rzeczy mi nie wyszło, sporo modlitw nie zostało wysłuchanych, sporo rozczarowań, niechęć do życia i szczerze ostatnio już poczułam że nie mam na nic nadziei. Najpierw ta myśli spotkała się z wielką rozpaczą wewnętrzną, ale później stwierdziłam, że w sumie bez nadziei jest łatwiej żyć bo nie ma rozczarowań, po prostu stwierdziłam, że moje życie jest beznadziejne i tyle.
Teraz jest dosyć stabilnie, polepsza mi się sytuacji z kilkoma sprawami, ale duchowo jestem martwa, zapomniałam o Bogu i jedynie krótka modlitewka "odklepana" rano i wieczorem w ogóle jest jakimś przejawem że jest Bóg u mnie w życiu. O Bogu myślę z niechęcią, ciągnie mnie jedynie do odmawiania różańca w konkretnej intencji, bo taką mam dosyć ważną, o Matce Bożej czasem myślę z tęsknotą, jednak trochę nie czuję się godna modlitwy do Niej. To nie tak że zmieniłam postępowanie na gorsze - raczej żyję tak jak żyłam, tylko nie walczę już tak z pokusami, nie myślę o Bogu, nie modlę się, jest mi to obojętne. A jednak coś w środku mówi mi że trzeba to zmienić. Myślałam o spowiedzi, aby żyć tak jak żyję czyli bez relacji z Bogiem, ale bez grzechów, jednak trzeba żałować za nie najpierw, a ja mam z tym problem. Pamiętam też o ewentualnej karze za grzechy po śmierci która może przecież nastąpić nawet zaraz. Pomyślałam że ratunkiem dla mnie może być Nowenna Pompejańska, ale ledwo dam radę odmówić ze skupieniem jeden różaniec - tak już mam.

Z jeszcze innej strony boję się znów zbliżyć do Boga, że znów przyjdą trudne chwilę i naprawdę boję się tak złych momentów jakie często przeżywałam w ostatnich miesiącach. Co to za stan w którym jestem? Proszę o poradę , choć tak na prawdę nie wiem co możecie mi poradzić, może to było bardziej aby ułożyć moje myśli dot. Boga. Ale dziękuję za każdy komentarz, wiem że często są tu bardzo wartościowe wpisy.

 Tematy Autor  Data
 Jak przełamać niechęć do wiary i Boga? nowy zielona 
  Re: Jak przełamać niechęć do wiary i Boga? nowy Kalina 
  Re: Jak przełamać niechęć do wiary i Boga? nowy Mateusz 
  Re: Jak przełamać niechęć do wiary i Boga? nowy Danusia 
  Re: Jak przełamać niechęć do wiary i Boga? nowy Kalina 
  Re: Jak przełamać niechęć do wiary i Boga? nowy zielona 
  Re: Jak przełamać niechęć do wiary i Boga? nowy Marcin 
  Re: Jak przełamać niechęć do wiary i Boga? nowy Marek Piotrowski 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: