Autor: Anastazja (16 l.) (77.65.157.---)
Data: 2021-07-08 20:32
Szczęść Boże.
Nękają mnie natarczywe myśli i strach przed tym że zostanę powołana do zakonu w przyszłości oraz, że spodoba mi się życie zakonne. Od zawsze chciałam być w związku małżeńskim i boje się, że moje pragnienie się zmieni. Wiem, że nie brzmi to w żaden sposób racjonalnie, aczkolwiek jestem przerażona tym faktem. Boję się również, że jeśli nie pójdę do zakonu to nie znajdę męża i będę nieszczęśliwa. Nie chcę zawieść Boga ale jednocześnie boje się, że niedługo spodoba mi się zakon. W tym momencie myślę, że to życie nie jest dla mnie i chciałabym w życiu robić coś innego ale mam wrażenie, że może Bóg chce czegoś więcej ode mnie, a ja nie chcę go zawieść. Myślę, że mój charakter nigdy nie nadawał się do zakonu ale wciąż mam wrażenie, że dla Boga to nie jest problem. Najbardziej boje się, że będę chciała odpuścić małżeństwo o które tak długo się modliłam. Jak pozbyć się tego stresu i zaufać Bogu? Chciałabym dodać, że mam 16 lat. Chciałabym bardzo iść na studia i tam się spełniać.
|
|