Autor: B2 (---.centertel.pl)
Data: 2021-10-23 00:27
Jeśli jej nie poznasz to nie dowiesz się jaka jest. Jaka jest teraz, jaka była kiedyś, kto i co jest dla niej ważny/e i czego się w życiu nauczyła. I nie dowiesz się czy warto. Ktoś kiedyś napisał, że prawdziwą miłością, taką na sto procent, potrafi nas pokochać tylko Bóg. Żadna kobieta nie da Ci siebie w stu procentach, bo w każdej będzie coś co należy tylko do niej, coś co jest między nią a Bogiem, do czego nie będziesz miał wstępu. Ale jeśli coś w niej przeszkadza Ci już teraz, kiedy jeszcze jej nie znasz, to potem raczej wcale nie będzie lepiej.
Jo, mnie jeden mężczyzna poznany na katolickim portalu randkowym spytał niemalże na "dzień dobry" czy jestem dziewicą. Po raz pierwszy w życiu usłyszałam wtedy to pytanie skierowane w ogóle w swoim kierunku, tym bardziej tak wprost. Zawsze wielką wagę przykładałam do czystości, traktując ją jako chyba wręcz główny wyznacznik wiary, ale wtedy spojrzałam na to zupełnie inaczej. Pomyślałam sobie "Luudzie, a gdzie dostrzeżenie w człowieku człowieka, gdzie jakieś poszanowanie godności - zupełnie obcego wtedy - człowieka, w postaci jego prawa do zachowania w tajemnicy tak osobistych, intymnych spraw?". Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że tak, jestem dziewicą. Po spotkaniu dał mi do zrozumienia, że nie zależy mu na naszej znajomości. Facetowi nie dogodzisz :) A poważnie, żałuję, że pozwoliłam mu wtedy wymusić z siebie odpowiedź i od tamtej pory zaczęłam inaczej patrzeć na mężczyzn, którym tak na tym zależy.
|
|