Autor: Alina (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data: 2021-11-28 22:38
I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom...
Bp Marian Zimałek
W Katechizmie te słowa Modlitwy Pańskiej zostały nazwane "zadziwiającą prośbą" (n 2838). Aby móc prosić Pana Boga o przebaczenie swoich grzechów, trzeba przedtem przebaczyć tym, którzy nas skrzywdzili; mamy bowiem być miłosierni, jak Ojciec nasz jest miłosierny. Przebaczenie win bliźnim jest warunkiem uzyskania przebaczenia Bożego. Prawo zemsty i odwetu - stosowane powszechnie w...
W Katechizmie te słowa Modlitwy Pańskiej zostały nazwane "zadziwiającą prośbą" (n 2838). Aby móc prosić Pana Boga o przebaczenie swoich grzechów, trzeba przedtem przebaczyć tym, którzy nas skrzywdzili; mamy bowiem być miłosierni, jak Ojciec nasz jest miłosierny. Przebaczenie win bliźnim jest warunkiem uzyskania przebaczenia Bożego.
Prawo zemsty i odwetu - stosowane powszechnie w starożytności - ograniczały przepisy Starego Testamentu i wypierała powoli Ewangelia. W Objawieniu Bożym mocno podkreślono związek pomiędzy przebaczeniem, o które człowiek prosi Pana Boga, a przebaczeniem udzielanym współbraciom: "Odpuść przewinę bliźniemu, a wówczas, gdy błagać będziesz, zostaną ci odpuszczone grzechy. Gdy człowiek żywi złość przeciw drugiemu, jakże u Pana szukać będzie uzdrowienia? Nie ma on miłosierdzia nad człowiekiem do siebie podobnym, jakże błagać będzie o odpuszczenie swoich własnych grzechów?" (Syr 28,2-4).
Nauka o przebaczeniu
Temat ten poruszał Pan Jezus w modlitwie Ojcze nasz, w Kazaniu na Górze i przypowieści o nielitościwym dłużniku.
Zbawiciel polecił, żeby prośbę o darowanie grzechów, którą w Modlitwie Pańskiej kierujemy do Ojca Niebieskiego, poprzedzało darowanie przewinień naszym winowajcom: "przebacz nam nasze winy, tak jak i my (lub "bo i my" czy "ponieważ my") przebaczymy tym, którzy przeciw nam zawinili" (Mt 6,12).
Na zakończenie modlitwy Ojcze nasz Pan Jezus przypomniał: "Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień" (Mt 6,14-15). Również w przypowieści o nielitościwym dłużniku położył Chrystus akcent na konieczność przebaczania przewinień bliźnim.
"Podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swoimi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: "Panie, okaż mi swą cierpliwość, a wszystko ci oddam". Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który był mu winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: "Oddaj, coś winien!" Jego współsługa padł przed nim i prosił: "Okaż mi swą cierpliwość, a oddam tobie". On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwawszy go, rzekł mu: "Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?" I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu" (Mt 18,23-35).
Przypowieść ta była odpowiedzią na pytanie św. Piotra: "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli brat mój zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?" Nie siedem, ale siedemdziesiąt siedem razy (por. Mt 18, 21-22). Wyrażenie hebrajskie "siedemdziesiąt siedem" oznacza nieskończoność, więc nie trzeba liczyć, tylko przebaczać. I to tyle razy, ile będzie wymagało życie.
Przebaczać jak Chrystus
Naukę o konieczności przebaczenia Chrystus potwierdził przykładem swojego życia. Przekazywano sobie z ust do ust słowa, które konający Zbawiciel skierował do Ojca, prosząc o przebaczenie tym, którzy Go przybili do krzyża: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią" (Łk 23,34).
Wołanie to podjął diakon Szczepan, który umierając pod gradem kamieni, modlił się: "Panie, nie licz im tego grzechu" (Dz 7,60). Podjęło je także wielu wyznawców Chrystusa. Fakty heroiczne - że wspomnę tylko postawę i słowa Ojca Świętego Jana Pawła II: "Modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem" - są motywem i zachętą do tego, żebyśmy kładli słowa przebaczenia na naszych codziennych nieporozumieniach, zatargach, konfliktach i doznanych krzywdach. Zdarzają się one na porządku dziennym. Jest niepodobieństwem, żeby człowiek człowiekowi nie sprawił żadnej przykrości czy zawodu, żeby go nie potrącił, czy nie skaleczył duchowo, nawet wtedy, kiedy ma dobrą wolę.
Przebaczenie, którego udzielamy i o które prosimy, jest formą dobroci i miłości. Jest to forma trudna, dlatego w codziennym pacierzu prosimy: "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Chcąc żyć z innymi w zgodzie i przyjaźni, musimy sobie wzajemnie przebaczać i prosić o przebaczenie. Żąda tego Ojciec Niebieski, który jest gotów wszystko nam przebaczyć. Drogą do uzyskania daru Jego miłosierdzia jest przebaczenie tym, którzy zawinili wobec nas.
|
|