Autor: Marek (---.climaxnet.pl)
Data: 2022-05-07 19:31
KKK 2217:
"Tak długo jak dziecko mieszka z rodzicami, powinno być posłuszne każdej prośbie rodziców, która służy jego dobru lub dobru rodziny. "Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu" (Kol 3, 20). Dzieci mają także słuchać rozsądnych zarządzeń swoich wychowawców i tych wszystkich, którym rodzice je powierzyli. Jeśli jednak dziecko jest przekonane w sumieniu, iż jest rzeczą moralnie złą być posłusznym danemu poleceniu, nie powinno się do niego stosować.
Wzrastając, dzieci będą nadal szanować swoich rodziców. Będą uprzedzać ich pragnienia, chętnie prosić o rady i przyjmować ich uzasadnione napomnienia. Posłuszeństwo wobec rodziców ustaje wraz z usamodzielnieniem się dzieci, pozostaje jednak szacunek, który jest im należny na zawsze. Ma on bowiem swoje źródło w bojaźni Bożej, jednym z darów Ducha Świętego."
Sporo osób wyjezdza na studia do innego miasta i mieszka w mieszkaniu lub w akademiku bez rodziców, ale rodzice tą osobę utrzymują.
1.Czy wtedy nie musi być już posłuszne rodzicom?
Szczerze mówiąć rozumiem jakby nie było zobowiązane przestrzegać zakazów np zabraniających jakiś typ godziwej rozrywki czy pytać się w jaki sposób może spędzać czas etc,ale uznaje że jeśli rodzice potrzebują aby przyjechać pomóc coś w domu to mam jakieś przekonanie że jest zobowiązane dziecko wtedy pomóc.
2.Czy to moje wyzej opisane przekonanie jest słuszne?
A jeśli chodzi o ten fragment to
3.Czy jak dziecko ma te kilkanascie lat to czy jego posłuszeństwo rodzicom ma być inne od posłuszeństwa rodzicom w wieku lat 5;tzn czy nastolatek gdy np zostanie zabroniony mu np jakis typ godziwej rozrywki to jest grzeszne złamanie tego zakazu?
"ustaje wraz z usamodzielnieniem się dzieci"
4.Jak pogodzić te dwa fragmenty bo ciężko mi uznac że dziecko które już na siebie zarabia ale dalej mieszka z rodzicami musi być im posłuszne...?
"Tak długo jak dziecko mieszka z rodzicami" "ustaje wraz z usamodzielnieniem się dzieci"
|
|
