logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Filip (---.centertel.pl)
Data:   2022-06-17 02:04

Jestem osobą uzależnioną od pychy. Bierze się to stąd, że mam bardzo bogatych rodziców. Firma rodzinna - przychody liczone w milionach (tak dla jasności). Rodzice nie są wierzący ale są dobrymi ludźmi, pieniądze ich nie zmieniły - mnie zmieniły i to bardzo, spowodowały że karmię się pychą, oddycham nią i upajam. To prawdziwe uzależnienie. Nie potrafię z tym skończyć, czuję się lepszy ze względu na dom, samochód, możliwości, podróże itd. Tak bardzo chciałbym się wyróżniać, że doprowadza mnie to do istnej obsesji. Co do Pana Boga - co to za Bóg który (wiem, brzmi okropnie) rodzi się w stajence, żyje jak reszta i jest po ludzku słaby. Chciałbym złapać dystans, zmienić się ale nie mam pojęcia jak. Przecież nie odetnę się od rodziców, a mając z nimi kontakt będę miał też kontakt z 'tym bogatym światem'. Nie chcę z nimi o tym rozmawiać, bo co mam powiedzieć? Pieniądze są ważniejsze niż wy? Naprawdę zacząłem dzielić ludzi na bogatych i resztę. Chcę z tym skończyć bo to uczyniło ze mnie totalnego egoiste ale nie wiem jak dlatego proszę o pomoc.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: nowy (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2022-06-17 04:15

1) "Rodzice nie są wierzący ..."
Czy jesteś ochrzczony? byłeś u pierwszej Komunii?
W jakim mniej więcej jesteś wieku?

2) Lekarstwem na wszystkie nasze problemy i słabości (w tym pychę i egoizm) jest miłość Pana Boga. Aby przyjąć tą miłość należy przestrzegać 10 przykazań. Łamiąc przykazania odrzucamy tą miłość. Nie jest to szybkie i łatwe rozwiązanie, ale skuteczne.

Słowa Pana Jezusa:
"Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie»." (J 14, 21)

"Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości." (Mt 9, 35)

Aby dobrze zinterpretować powyższe cytaty warto wiedzieć, że każde z określeń można zastąpić innym: Pan Jezus / Pan Bóg / Ojciec

Dziesięć przykazań w Katechizmie Kościoła Katolickiego:
Wstęp http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2wst.htm
Przykazania 1-3 http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-1.htm
Przykazania 4-10 http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-2.htm

3) Z pieniędzy można robić również dobry użytek. Setnik Korneliusz, który był Rzymianinem i poganinem dostąpił wielkiej łaski między innymi dlatego, że robił dobrzy użytek ze swojego majątku - dawał jałmużnę. Jałmużna jest jeden z powodów dlaczego św. Piotr apostoł komplementuje Korneliusza mówiąc, że postępuje sprawiedliwie.

"W Cezarei mieszkał człowiek imieniem Korneliusz, setnik z kohorty zwanej Italską, pobożny i "bojący się Boga"1 wraz z całym swym domem. Dawał on wielkie jałmużny ludowi i zawsze modlił się do Boga." (Dz 10, 1-2)
"Wtedy Piotr przemówił w dłuższym wywodzie: «Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie." (Dz 10, 34-35)

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Jola (---.centertel.pl)
Data:   2022-06-17 08:35

Idź do pracy lub pracuj w firmie rodzinnej, utrzymuj się tylko z wypłaty.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Xyz (178.212.127.---)
Data:   2022-06-17 08:43

Współczuję Ci. Pozdrawiam.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Jakub (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2022-06-17 08:50

Syn Boży - Jezus Chrystus narodził się w stajence by pokazać, że jedna się z tymi, którzy są ubodzy. Nie potrzebny był mu tron i ogromny zamek - ten ma w Niebie. Cały Świat to jego własność, więc nie potrzebował tego sobie sam udowadniać.

Co do pychy - pamiętaj co głosi słowo Boże.
/.../ Powołując się na Słowo Boże należy podać źródło: księgę, rozdział i wiersz. moderator /.../

Jest też druga strona medalu - nie ma zła, z którego nie da się wyjść. Jeżeli czujesz się bezsilny - poproś o pomoc Ducha Świętego. Zacznij od spowiedzi (najsilniejszy egzorcyzm w naszym Kościele) i tam wyznaj, przyznaj się, że jesteś grzeszny i owładnięty pychą. Bóg jest, działa. Nim się obejrzysz - problem zniknie.

Jeżeli chciałbyś jakiegoś przewodnika w tej drodze, to warto znaleźć księdza, który by Ciebie poprowadził. Najlepiej o wykształceniu psychologicznym.

Z Bogiem

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Ewa (---.centertel.pl)
Data:   2022-06-17 10:08

Zapisz się na wolontariat do pomocy ludziom biednym, starszym bądź niepełnosprawnym. Nauczyć się służyć drugiemu człowiekowi. Służba zawsze uczy pokory.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2022-06-17 12:26

Moim zdaniem masz niskie poczucie własnej wartości, dlatego swojej wartości szukasz w pieniądzach. A one dziś są a jutro ich może nie być.
Twoja wartość polega na tym, że jesteś dzieckiem Boga. On Cię kocha najbardziej na świecie. A ten Jezus, który urodził się w stajence (są tacy, co twierdzą, że nie w stajence, a w części domu w której były zwierzęta, bo tam było spokojniej), oddał za Ciebie życie, żebyś Ty miał życie wieczne. I ten Jezus, który po ludzku nie miał dużo, stał się znany na całym świecie, bynajmniej nie dzięki kasie.
Na YouTube na kanale Sowinsky jest rozmowa z nawróconym biznesmenem. On mówi tam sporo o swoim stosunku do pieniędzy i o tym, jak je wykorzystuje dla Boga. Myślę, że to coś dla Ciebie

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: zielona_mrowka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2022-06-17 13:08

Ciekawe, że odpowiedzialność za swoje życie zrzucasz na jakiś element zewnętrzny - akurat pieniądze jakie zarabiają Twoi rodzice. Może warto zainwestować cześć z tych pieniędzy na psychoterapię?

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2022-06-17 14:28

Co do Boga narodzonego w biedzie - niewątpliwie solidaryzuje się z ludzką ograniczonością i słabością, ale może do Ciebie trafi inny motyw: ten Bóg jest tak potężny w swym istnieniu i miłości, że nie musi się dowartościowywać głupstwami typu wielkie pieniądze, reprezentacyjne mieszkanie, kosztowna podróż, drogi samochód i inne luksusy. Jest wolny, jest niezależny, w przeciwieństwie do tych, którzy bez materialnych wyznaczników statusu czują się źle i bez przerwy muszą sobie i innym coś udowadniać. Potrafił zrezygnować ze swej Boskiej nieograniczoności, ma aż taki gest. Zaryzykował wiele dla naszego dobra, np. bycie kruchym dzieckiem. Dał radę nienawiści i śmierci, choć na ziemi nie miał majątku.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Dina (---.147.99.8.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2022-06-17 17:38

A czy to nie jest tak, że czujesz się winny temu, że masz więcej pieniędzy a dużo ludzi żyje w biedzie? Jezus urodził się w stajence, ale nie oznacza to, że wszyscy mający murowany dom są pyszni. Chcesz się wyróżnić, bo czegoś Ci brakuje. Próbujesz pieniędzmi zapełnić pustkę. To pomaga, ale krótkotrwałe. I uważam, że to jest problem. Nie pycha. Powiem więcej, nawet jak skończysz z „bogatym środowiskiem” to problem nie minie, bo problem jest w Tobie, nie w pieniądzach. Znajdziesz inny sposób na zapełnienie pustki. Nie wiadomo jaki. Powinieneś poszukać przyczyn pustki. Może to brak satysfakcjonujących relacji, może ukrywana za pieniędzmi samotność, może lęk przed życiem „na swój koszt”, lęk przed utratą poziomu życia. Nie wiem. Dopóki nie znajdziesz sam przyczyny pustki, nie zagłębiając się w siebie, to schemat będzie się powtarzał. Jak masz pieniądze to skorzystaj z nich w sposób przyszłościowy- zapisz się do psychologa na jedno spotkanie, poszukaj przyjaciół. We wspólnocie lub w otoczeniu. Nie buduj tego na pieniądzach, ale pomyśl, że dzięki nim możesz pojechać z innymi na głupi wypad za miasto, bo stać Cię na paliwo, możesz pójść ze znajomymi na pizzę, wyskoczyć na burgera do McDonalda. To dla wielu ludzi staje się niedostępne. Buduj relacje z ludźmi albo z Bogiem. Najlepiej jedno i drugie. Małe rzeczy. Też kiedyś potrzebowałam więcej i więcej, finansowo również, a teraz cieszę się z tego, że zimą w wieku ponad 24 lat, pójdę sama na jabłuszko lub sanki :) Nie obchodzi mnie co inni sądzą na ten temat. Uwierz, że warto :)

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Filip (---.centertel.pl)
Data:   2022-06-17 22:09

Pustka... jak przeczytałem to słowo serce zabiło trochę inaczej.
Relacje? Bez związku, przyjaźni; relacje powierzchowne, koleżeńskie.
Samotność? Te relacje wymienione wcześniej jakby chciały tą samotność wypełnić, muszą wypełniać dzień po dniu; relacja z Bogiem? Niby jest a jakby nie było.
Lęk przed życiem? Życie w ciągłym lęku, brak jakiejkolwiek decyzyjności w którą stronę to życie pokierować
,, ... nie obchodzi mnie co inni sądzą na ten temat ... " - Uwolnić się od opinii innych ..." chciałbym osiągnąć taki efekt jeżeli chodzi o zdanie ludzi względem mnie, bo będzie się to wiązało że zdrowiem i pokojem .
I dzięki że podałaś swój wiek (też tyle mam 😀) Wiara ludzi młodych to największy, jedyny tak naprawdę bodziec pchający mnie w stronę Boga.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Dina (---.147.99.8.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2022-06-17 22:29

Widzisz Filip czyli trafiony zatopiony. Relacje nigdy nie zapełnią Ci życia ot tak. Zdrowe relacje się buduje długo i powoli. Tak samo związek. Niestety, ale mało ludzi ma teraz takie podejście. Trzeba szukać. To długi proces. Nie jest łatwo. Ja też nie mam związku, przykre, ale teraz ludzie poznają się późno. Myślę, że terapia wiele by u Ciebie zdziałała z samooceną, lękiem, samotnością, pustką. Tym bardziej, że masz na nią pieniądze a to już dar od Boga, bo to drogie leczenie. Tak na to spójrz. Wielu ludzi nie stać na terapie, a ta na NFZ to fikcja. Pieniądze to też dar, nie oszukujmy się. W międzyczasie można szukać znajomych, dołączyć do jakiejś wspólnoty ludzi młodych albo poszukać w internecie znajomych z okolicy (ale z tym ostrożnie). Bez terapii i profesjonalisty moim zdaniem będzie ciężko. Ułożysz to co da się ułożyć, to i relacja z Bogiem będzie innej jakości. Sam zobaczysz.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Michał (185.228.140.---)
Data:   2022-06-18 10:19

Bracie, wbrew pozorom masz świetne warunki do zastąpienia pychy pokorą i egoizmu miłością bliźniego. Przedmówcy wspomnieli o rozwiązaniu biblijnym i Jezusowym, które nazywa się jałmużna. Jestem biedny, ale napiszę ci "biznesplan", jaki realizowałbym na twoim miejscu. Ustal sobie stałą kwotę x według wzoru x miesięczne = wydatki + inwestycje + zobowiązania + oszczędności na czarną godzinę. Wszystko powyżej kwoty x przeznaczaj na jałmużnę pierwszego dnia nowego miesiąca. Wystarczy kilka minut na dokonanie przelewu lub przelewów dla organizacji dobroczynnych. Jakie korzyści psychiczne i duchowe osiągniesz moim zdaniem? Jeżeli nie będziesz nikomu mówił o swojej jałmużnie (por. Mt 6, 2-4), znajdziesz swoją izdebkę do kontaktu z Ojcem niebieskim (por. Mt 6,6 ). Po pewnym czasie jałmużna stanie się twoim nawykiem. Będziesz widział na stronach internetowych, jak twoje pieniądze zmieniają życie ludzi w niedostatku materialnym lub zdrowotnym. Bóg zacznie wyrażać się przez ciebie i twoi bogaci znajomi zauważą zmianę w twoim zachowaniu i mówieniu. Dzięki otworzeniu portfela otworzy się twoje serce jeszcze bardziej na innych ludzi, więc staniesz się do rany przyłóż. Twoje wygodne życie jest darem Bożym. Uważam, że dzięki jałmużnie twoje luksusy staną się przydatnym dodatkiem do twojej osoby, a nie jej definicją. Pozdrawiam i nie pękaj.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Estera (---.205.150.255.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2022-06-18 12:56

Polecam Ci jeszcze Biblijny Kurs Finansowy Crown. Uczy zarządzania pieniędzmi według Bożego zamysłu.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Mateusz (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2022-06-18 17:04

Nie można być uzależnionym od pychy, bo uzależnienie powstaje pod wpływem czegoś z zewnątrz (alkoholu, narkotyków i innych złych rzeczy). Poczucie wyższości nad innymi z powodu posiadania tej czy innej rzeczy, bądź cechy rodzi się w sercu człowieka. Nikt go tam nie "wkłada" i dlatego też jedynie sam zainteresowany może podjąć z nim walkę. Poza tym zauważ jedną rzecz, którą sam napisałeś, a która zdaje się do Ciebie nie docierać: Te miliony, o których piszesz, nie są Twoje. Rozporządzają nimi Twoi rodzice, a Ty sam tak naprawdę nie masz nic, dopóki nie odziedziczysz ich w drodze spadku. A pysznić się z powodu czegoś, co nie należy do Ciebie jest.... takie trochę nie bardzo.

 Re: Przez miliony rodziców jestem uzależniony od pychy.
Autor: Danusia (178.219.104.---)
Data:   2022-06-18 19:04

Pieniądze naprawdę nie świadczą o tym, czy jesteś bogaty czy biedny.

Pamiętam sytuację w której nędzarz, żebrak uliczny zmarł w swoim miejscu bytowania. Kiedy policja odnalazła jego legowisko na którym spał i szukała przyczyn jego śmierci, w sienniku czy pod tym siennikiem znaleziono milion złotych.

Dlatego nędzą czy biedą określamy to, kim jesteś, a nie, co posiadasz.

Jest powiedzenie że rodzice także uczą się od dzieci. Może w tym względzie czymś zabłyśniesz. Sprawisz im radość. Nie wiem jak funkcjonuje Twoja rodzina, bo to, że ktoś swoją ciężką pracą pomnaża dobra doczesne, nie jest złem lecz odpowiedzią na dar, błogosławieństwo Boga. Oczywiście z uwzględnieniem uczciwości wobec innych.

Myślę, że poddaj się refleksji, że wszystko co materialne przemija i nie rozwiązuje naszych wszystkich problemów ale już duchowa poprzez życie z Bogiem rozwiązuje wszystko. I to jest szczęściem, jakiego pragnie każdy człowiek, czasem lub często nie wiedząc nawet o tym.
Filipie, zawołaj do Boga, by Cię otworzył na nowe życie, poprowadził we właściwym dla Ciebie kierunku.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: