logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zapewniał mnie, że po śubie nie będzie pił dużo
Autor: Magdalena (---.191.146.41.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2022-07-19 17:14

Witam,
Mam problem i nie mam pojęcia co robić. Jestem z mężem 3 lata po ślubie, nie mamy jeszcze dzieci. Zakochałam się w swoim mężu, ponieważ miał dobre serce nie tylko dla mnie ale i dla innych. Był bardzo opiekuńczy i kochany. Przed ślubem opowiadał mi że będzie się bardzo starał żebym była szczęśliwa i obiecywał wiele innych rzeczy jak nasze życie będzie cudowne. Lubił sobie wypić i tego się obawiałam ale zapewniał mnie że po slubie nie będzie pił dużo. Można powiedzieć że zaraz po ślubie wszystko legło w gruzach. Oczywiście nie od razu, wszystko działo się stopniowo. Z dnia na dzień pojawiało się coraz więcej kłótni, coraz więcej przykrych słów i zachowań. Zaczęliśmy się bardzo mocno ranić. Praktycznie po każdej kłótni mąż sięgał po alkohol, głównie po piwo 4 a nawet 8 piw. Po alkoholu stawał się coraz bardziej zaczepny i agresywny słownie. Kilka razy przegiął i za kazdym razem obiecywał że ograniczy alkohol ale i tak zawsze wracał do starych nawyków. Wszystko cokolwiek mi obieca jest aktualne tylko na chwilę. Stał się do mnie bardzo opryskliwy, jest coraz bardziej wrogo nastawiony do ludzi wokół niego. Stał się bardziej kłótliwy, nawet z moją i z własną rodziną. Dużo przeklina i narzeka na wszystkich. Często wytyka mi błędy i przeklina do mnie. Na początku małżeństwa kłótnie były rzadkie a dobrych dni było wiecej, z czasem kłótnie się nasiliły a dobre były tylko pojedyncze dni, teraz dobre są tylko godziny, nawet już nie cały jeden dzień. Nie poznaję czlowieka który jest obok mnie, tak jakby ktoś podmienił mi męża, jakbym poślubiła innego czlowieka a teraz jestem z innym. Wiem że też nie jestem idealna, ale już nie wiem co robic. Jestem wierząca i nigdy noe brałam pod uwagę rozwodu, chcę się dogadać z mężem ale nie wiem jak. Codziennie modlę się za nasze małżeństwo i za mojego męża. Mój mąż jest wierzący i chodzimy razem do Kościoła ale dla niego chyba Bóg nie odgrywa tak ważnej roli w zyciu jak jak w moim. Ja pokładam zawsze wszystkie swoje nadzieje w Bogu, a mąż przede wszystkim wierzy w siebie i we własne siły, uważa że wszystko zależy od niego. Kiedyś zaczęłam z nim rozmawiać o Bogu ale szybko się zirytował i zakończył rozmowę. Z jednej strony chcę się zawierzyć Bogu i czekać na Jego pomoc, ale z drugiej strony już nie umiem się modlić o to żeby było dobrze. Proszę wszystkich ktorzy to przeczytają o modlitwę w intencji mojego małżeństwa i mojego męża.

 Tematy Autor  Data
 Zapewniał mnie, że po śubie nie będzie pił dużo nowy Magdalena 
  Re: Zapewniał mnie, że po śubie nie będzie pił dużo nowy Estera 
  Re: Zapewniał mnie, że po śubie nie będzie pił dużo nowy Ann 
  Re: Zapewniał mnie, że po śubie nie będzie pił dużo nowy Jola 
  Re: Zapewniał mnie, że po śubie nie będzie pił dużo nowy Ewelina 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: