Autor: Kacper (24 l.) (---.centertel.pl)
Data: 2023-01-12 01:48
Potrzebuję modlitwy i porady. Urodziłem się w ciężkiej rodzinie. Ojciec pił, bil mamę ogólnie nas zniszczył psychicznie wszystkich ale nie o to chodzi. Ja odkąd byłem nastolatkiem odwróciłem się od Boga moze i przez ta sytuacje rodzinna. Od około 2 lat staram się modlić codziennie, rozmawiam z bogiem praktycznie codziennie. Dużo ludziom zniszczylem, kradłem i w ogóle źle się zachowywałem. Nie wiem jak zliczyć te wszystkie szkody jak to wszystko naprawic.
Czuję że to wszystko muszę naprawic. Było tego dużo i sam się w tym wszystkim gubię. Ile komu ukradłem, na jakie straty zniszczylem komuś rzeczy. Zbieram się już do tej spowiedzi od 4 mies i cały czas coś mi się przypomina. Mam straszne wyrzuty sumienia co do tego wszystkiego. Nie wiem czy w ogóle mi się to uda wszystko naprawić. Ostatnio mi poumierali bliscy i to już w ogóle mnie dobiło. Chcę być z Bogiem ale mam tyle wątpliwości co do moich grzechów. Nie pamiętam dokładnie ile mogłem ukraść, ile zniszczyć. Mam straszny mętlik w głowie ale cały czas chce żyć z Bogiem. Jak mam się zbliżyć do Boga po tym wszystkim? Chcę być z Bogiem. Mam już dość tych wątpliwości, tych grzechów, tego dawnego życia. Ale czuję że dalej jestem daleko od Boga i nie wiem jak się zbliżyć. Teraz mam 24 lata i naprawdę od kilku lat się zmieniło moje życie. Nie chodzę do kościoła bo jestem pełny jakiś dziwnych niepewności, boję się tych wszystkich grzechów. Cały czas robię ten rachunek sumienia i juz nie mam sily. Tracę już sens bez Boga. Jak mam się porządnie nawrócić z tymi wszystkimi wątpliwościami? Jestem strasznie zagubiony w tym wszystkim. Jak sobie z tym wszystkim poradzic? Proszę o modlitwę i jakas doradę w tej sytuacji.
Szczęść Boże
|
|