Autor: Ζ (---.austin.res.rr.com)
Data: 2023-09-27 20:33
Moim zdaniem powinno się trzymać zasady, że z dorosłymi rozmawia się na takie tematy, na jakie oni rozmawiać chcą :) Natomiast dzieci można spróbować zainteresować tematem. Ale może to być bardzo trudne lub niewykonalne, jeśli dziecku zawsze towarzyszą rodzice niechętni takim rozmowom. Dziecko może wtedy wyczuć, że temat "Bóg" jest tematem drażliwym i właśnie z tego powodu może też nie chcieć rozmawiać.
Ponieważ wnuczka chodzi do katolickiej szkoły, możesz spróbować dojść do rozmów o Bogu, wychodząc od zwykłych rozmów o szkole. Ale pomału, nienachalnie, naturalnie. Bez koncentracji na misji ewangelizacyjnej ;) I bez chęci kształtowania jej na wzór innych dzieci (np. wnuk znajomego), które wzbudzają Twój podziw.
Rozmowy o Bogu, owszem, są potrzebne i mogą odgrywać bardzo ważną rolę. Ale pamiętaj, że On potrafi docierać do ludzi (małych dzieci też) także w inny sposób.
|
|