Autor: Gabi (193.42.99.---)
Data: 2025-01-11 18:36
Michale :-)
Wszystko ma swój sens i wszystko ma swój czas. My jako ludzie patrzymy na swoją ścieżkę życiową, wszelkie wydarzenia z naszej ludzkiej perspektywy, bo innej nie mamy, jesteśmy ograniczeni. Nasz Stwórca jest jednak Miłością nieskończoną, widzi więcej i głębiej, ogarnia Swym miłującym spojrzeniem wszystkie aspekty życia każdego człowieka, Twojego również. ON nie zna nic oprócz Miłości, Jego pragnieniem jest zbawienie nas, wybawienie nas od wszelkiego zła, uświęcenie, byśmy mogli spędzić z Nim całą wieczność. Dlatego możesz być pewien, że cokolwiek czyni, czyni to z Miłości ku Tobie, gdyż niczym innym się nie kieruje, tylko Miłością. Często nie rozumiemy Jego działania, które przewyższa nasze możliwości pojmowania, ale ON tego od nas nie oczekuje. Jesteśmy Jego ukochanymi dziećmi i możemy Mu zaufać, że ON w każdej chwili troszczy się o nas w najlepszy dla nas sposób, gdyż inaczej po prostu nie potrafi. Wyprowadza z każdej sytuacji pewne dobro, które zrozumiemy może dopiero po latach, a może dopiero w wieczności. Istotne jest zaufanie, uchwycenie się Jego dłoni, która jest przecież nieustannie wyciągnięta w naszą stronę. Dla Niego nie istnieją sytuacje beznadziejne, przecież jest Panem. Cokolwiek się wydarza czy nie wydarza, ON jest stale przy Tobie, widzi Twoje zmęczenie, słyszy Twoje wyrzuty i DZIAŁA, nawet jeśli na zewnątrz odbierasz to inaczej, jako Jego bierność. ON jest Tym, Który nieustannie stwarza, ale stwarza na sposób Boski, a nie ludzki. Jest Mądrością nieskończoną, Mądrością najczulszą, najwrażliwszą.
Niech Twoją modlitwą będzie teraz trwanie przy Nim w milczeniu, jeśli jesteś zmęczony wołaniem. ON usłyszy wszystko, gdyż mieszka w Twoim sercu i da Ci to, co jest najlepsze dla Ciebie. Zaufaj Mu. A jeśli trudno Ci Mu zaufać, to poproś Go, by Ci pomógł. ON wie najlepiej, czego potrzebujesz.
Masz też Mamę Maryję. Porozmawiaj z Nią o swych trudnościach dotyczących modlitwy, beznadziejnej sytuacji z Twojej perspektywy oraz o zmęczeniu wołaniem do Pana. ONA nas wspiera na naszych ścieżkach do Boga, od Niej możemy się uczyć ufności, w Jej życiu spełniły się słowa: "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego." Łk 1, 37
|
|