logo
Czwartek, 23 stycznia 2025
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
 Msza św. O jaką moją ofiarę chodzi?
Autor: Szukający (---.213.216.91.ip4.netico.pl)
Data:   2025-01-11 01:41

Szczęść Boże, podczas Mszy Świętej padają takie słowa:

℣. Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę przyjął Bóg, Ojciec wszechmogący.
℟. Niech Pan przyjmie ofiarę z rąk twoich na cześć i chwałę swojego imienia, a także na pożytek nasz i całego Kościoła świętego.

O jaką moją ofiarę chodzi? W jaki sposób mam ją złożyć i kiedy?

 Re: Msza św. O jaką moją ofiarę chodzi?
Autor: Marek Piotrowski (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2025-01-11 15:41

Oczywiście o udział w Ofierze Paschalnej Jezusa Chrystusa - co jest wyraźnie podane w Piśmie Łk 22,15 (patrz też Mt 26,19;Mk 14,12;Mk 14,14;Mk 14,16;Łk 22,7-8;Łk 22,11;Łk 22,13)
Może rozwinę:
Ofiara paschalna Starego Testamentu miała dwa etapy:

1 etap to tzw. ofiara krwawa - zabicie baranka przez ojca rodziny (lub - we wspólnocie uczniowskiej - mistrza, a w czasach Jezusa już przez kapłana) w Świątyni Jerozolimskiej. Kapłani wylewali jego krew na ołtarz oraz palili niektóre części ciała baranka.

2 etap to tzw.ofiara pokarmowa - pieczono baranka na skrzyżowanych drewnianych żerdziach i spożywano go w trakcie wieczerzy, zwanej sederem. W ten sposób w ofierze mieli udział także członkowie rodziny, a nie tylko kapłan czy ojciec rodziny.

Podkreślam - OBIE części - krwawa i biesiadna - to była JEDNA ofiara, a nie dwie.

Teraz jest identycznie:
- Jezus Chrystus złożył siebie w Ofierze Krwawej 2000 lat temu raz na zawsze (Hbr 9,28; 1Ptr 3,18) jako Jedyny Kapłan i jako Doskonały Baranek (doskonała ofiara)
- Jezus Chrystus pozwolił (a nawet nakazał) włączać nam się w tę swoją jedyną Ofiarę przez praktykowanie jej części pokarmowej tj. spożywanie Ciała Baranka Paschalnego (1Kor 11,24;1Kor 11,27;Mt 26,26;Mk 14,22;Łk 22,19). W ten sposób w ofierze mają udział ludzie wszystkich wieków i pokoleń.

I znów - śmierć Jezusa i nasze spożywanie Jego Ciała to JEDNA ofiara, a nie dwie.

Jeśli ktoś byłby zainteresowany szerszym omówieniem, zapraszam do zapisu konferencji, którą wygłosiłem na dorocznej Sesji Apologetycznej:
https://youtu.be/rXTUdZWksrY

 Re: Msza św. O jaką moją ofiarę chodzi?
Autor: Szukający (---.213.216.91.ip4.netico.pl)
Data:   2025-01-11 23:23

Dziękuję, ale nie do końca o to mi chodziło. Chyba lepiej jeśli odeślę do źródła, konferencji ks. Chmielewskiego: https://youtu.be/Azf7GqsG2E8?t=2020 (33:40 do 40 minuty). Czy taka ofiara zawsze musi być wyrzeczeniem się czegoś w danym dniu? Czy to może być modlitwa za kogoś lub coś innego?

 Re: Msza św. O jaką moją ofiarę chodzi?
Autor: Marek Piotrowski (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2025-01-12 01:29

Chciałbym być ostrożny, ale troszeczkę Ksiądz Dominik chyba się zapędził. Z dwu powodów:
1)
Dobrze jest ofiarować pewne wyrzeczenia, ale to nie jest istota Mszy Świętej, w której składamy Ofiarę Jezusa Chrystusa. I chyba jednak na niej powinniśmy się skupić, nie mówiąc już o tym, że to o tej ofierze mówią przytoczone słowa liturgii.

2)
Ofiara niekoniecznie jest wyrzeczeniem, niekoniecznie "boli", a w każdym razie nie taki jest jej sens. Pisał o tym kard. Ratzinger w "Duchu Liturgii":
"Niemal we wszystkich światowych właściwym centrum kultu jest ofiara. To ostatnie pojęcie obrosło jednak mnóstwem nieporozumień. Powszechnie przyjmuje się, że ofiara ma coś wspólnego z niszczeniem. [...]
W tym miejscu jednak trzeba od razu zapytać o to, jaką właściwie radość Bóg miałby czerpać ze zniszczenia. Czy wskutek zniszczenia On coś zyskuje? Często powiada się, że w zniszczeniu kryje się akt uznania zwierzchności Boga nad wszystkimi rzeczami.
Ale czy taki formalny akt może rzeczywiście służyć chwale Bożej? Z pewnością nie.
Prawdziwe przekazanie Bogu rzeczywistości musi wyglądać zupełnie inaczej.

Musi ono polegać, jak sądzą Ojcowie Kościoła odwołujący się do myślenia biblijnego, na zjednoczeniu człowieka i stworzenia z Bogiem. Zjednoczenie z Bogiem nie ma nic wspólnego ze zniszczeniem bądź niebytem, lecz związane jest z pewnym sposobem bycia. Oznacza ono porzucenie sytuacji oddzielenia, pozornej autonomii, bycia tylko dla siebie i w sobie. Oznacza ono ową “utratę siebie”, która jest jedynym sposobem “zachowania siebie”. Dlatego św. Augustyn mógł powiedzieć, że prawdziwą ofiarą jest civitas Dei, to znaczy ludzkość, która stała się miłością, która przebóstwia stworzenie i która jest oddaniem Bogu wszechświata na własność. Bóg będący wszystkim we wszystkich – oto cel świata, istota “ofiary” i kultu." /J. Ratzinger „Duch liturgii”/

Wyrzeczenia ma raczej kształtować nas jako chrześcijan i to jednak coś trochę innego.

 Re: Msza św. O jaką moją ofiarę chodzi?
Autor: Ktoś (---.150.197.107.w2s.net.pl)
Data:   2025-01-12 19:09

Bardzo polecam na yutube kanał Franciszkanie TV i wysłuchać rekolekcji o duchowości eucharystycznej, które wygłosił o. Marcin Tkaczyk. Są 4 części po około pół godziny każda. W pierwszej części jest mowa o ofierze duchowej, którą my,uczestniczący we Mszy Świętej, powinniśmy złożyć na oltarzu łącząc ją z ofiarą Jezusa. O. Marcin mówi, że to co my skladamy w ofierze to jest nasz krzyż, przeciwko któremu się nie zbuntowaliśmy, czyli przyjęte przez nas cierpienie, przykrości itp., nawet jeśli tego nie rozumiemy. Ten nasz krzyż składany z posłuszeństwa i miłości do Boga za pośrednictwem Jezusa ma wielką wartość w oczach Boga. To tak w skrócie, ale proszę wysłuchać całość, ja co jakiś czas wracam do tych rekolekcji.

 Re: Msza św. O jaką moją ofiarę chodzi?
Autor: -e- (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2025-01-16 13:46

Witaj. Dobrze, gdy przychodzimy na Mszę Św. z jakąś swoją intencją - ofiarą. Wtedy duchowo dołączamy ją do Ofiary Chrystusa, spożywamy Jego Ciało w Komunii Świętej. I w ten sposób mamy pełny udział we Mszy Św.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: