Autor: życzliwy (46.31.32.---)
Data: 2025-04-28 19:54
W Ewangelii św Jana czytamy jak Pan Jezus powiedział to do uczniów, w trakcie wieczerzy paschalnej, ustanawiając Eucharystię, którym później umył nogi i nazwał ich "czystymi", w sensie duchowym. Był zatem pewien kontekst. Nie mówił tego do kogokolwiek, w jakimkolwiek stanie - ale do apostołów, przygotowanych duchowo, oczyszczonych dzięki Jego słowu.
Św Paweł w podanym powyżej Liście do Koryntian pisze dalej:
28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha.
29 Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało Pańskie, wyrok sobie spożywa i pije.
30. Dlatego to właśnie wielu wśród was słabych i chorych i wielu też umarło.
1 Kor 11
Grzech jest wyrzuceniem Chrystusa z duszy. Komunia Święta jest zjednoczeniem z Chrystusem. Jeśli zgrzeszyłem, nie mogę się sam pojednać z Bogiem. Mogę sam zgrzeszyć, mogę wyrzucić Chrystusa z serca, ale pojednać się mogę tylko na Jego zasadach, w pokorze uznając winę, prosząc o przebaczenie i otrzymując je (tę władzę dał Chrystus apostołom po swoim zmartwychwstaniu. Tak to wygląda.
Chrystus przyszedł do grzeszników, ale jednoczy się duchowo tylko z tymi, którzy mają odpowiednią dyspozycję duchową, otrzymaną od Niego.
Mówiąc obrazowo żadna osoba nie chciała by się zjednoczyć ze swoim brudnym, śmierdzącym pijanym zarzyganym małżonkiem. Akt miłosny wymaga pewnego właściwego kontekstu, szacunku, miłości, intymności, czystości. O ileż bardziej odnosi się to do zjednoczenia z Bogiem.
|
|