logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
 Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Jolka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2025-04-27 02:08

Syn 13 lat zaczął wyszukiwać filmy porno na YT. Jestem wstrząśnięta. Nie powiedziałam, że wiem, bo po kryjomu przeglądałam jego telefon. Ale zabroniłam mu go używać. Dziś jednak złamał zakaz, a wieczorem sprawdziłam i pod koniec dnia znowu tego szukał. Co zrobić w takiej sytuacji? Powiedzieć mu? Jak, co mówić? Ukarać? Telefonu nie oddawać już? Bardzo mnie to boli....

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Ω (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data:   2025-04-27 20:13

Kilka kroków, które możesz rozważyć:

1. Spokojna rozmowa: Najważniejsze, żeby porozmawiać z synem — spokojnie, bez złości czy moralizowania. Zapytaj, co go do tego skłania, czego szuka, jak się wtedy czuje. Ważne, by czuł, że może z Tobą rozmawiać szczerze.

2. Wytłumacz, czym naprawdę jest pornografia: Pomóż mu zrozumieć, że pornografia pokazuje nierealistyczne, często krzywdzące obrazy relacji i seksualności. Wyjaśnij, że to, co tam widzi, nie ma wiele wspólnego z prawdziwą bliskością i szacunkiem.

3. Ustal granice: jako rodzic masz prawo wprowadzać ograniczenia dotyczące korzystania ze smartfona i internetu — np. filtry rodzinne, kontrola rodzicielska, ograniczenie czasu ekranowego, zakaz używania urządzeń w sypialni w nocy.

4. Proponuj alternatywy: często młodzi ludzie szukają w pornografii odpowiedzi na pytania o ciało, emocje, relacje. Zaproponuj mu wartościowe książki, artykuły czy nawet rozmowę z kimś, kto potrafi mówić o dojrzewaniu w sposób zdrowy i mądry.

5. Buduj z nim więź: im silniejsza i bardziej oparta na zaufaniu jest wasza relacja, tym łatwiej będzie mu odpuścić takie treści. Dzieci często sięgają po porno z nudów, samotności albo napięcia emocjonalnego.

6. Jeśli trzeba — poszukaj wsparcia: jeśli problem będzie się powtarzał albo widzisz, że syn ucieka w to nałogowo, warto rozważyć rozmowę z psychologiem rodzinnym.

7. Z internetu można pobrać i zainstalować na telefon narzędzia do kontroli rodzicielskiej.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Rafał (---.play-internet.pl)
Data:   2025-04-28 07:32

To straszne zło, ale jednocześnie nałóg. Proszę się modlić. Tam, gdzie nie da się czynem ani słowem, tam jest czas na gorącą i pełną ufności i zaufania modlitwę.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Jolka (---.centertel.pl)
Data:   2025-04-28 11:02

Omega, dziękuję za wskazówki, wyczytałam je w internecie. Niestety nie mam wsparcia ojca dziecka, bo uważa, że ja "chcę z syna zrobić cio..ę" i to w porządku, że go takie rzeczy interesują. Jeszcze mam obawę, czy oglądanie kilka razy nagich kobiet w pozycjach prowokacyjnych (bez żadnych dalszych akcji) może synowi zaszkodzić, uzależnić. Jeśli dziecko nie wie, co to pornografia, nie wie, że to złe, czy ma grzech? Gdy mu powiem, ciekawość może się powiększyć. A czy gdy będę reagować, może uznać cielesność za złą i mieć w przyszłości uraz, zahamowania w ty obszarze? Psycholodzy, seksuolodzy podchodzą do tematu jako etapu rozwojowego młodzieży... I tam raczej nie znajdę zrozumienia w rozterce między moralnością, a zdrowym podejściem do seksualności.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2025-04-28 11:47

Jolka,

Nie wiem, czy Twój syn przyjmie uwagi, ale spytaj syna, od kiedy interesuje się pornografią. Czy go to zachwyca, ciekawi, bawi etc. Najpierw będzie zawstydzony i zdziwiony kto go "wsypał" a tego i tak nie unikniesz. Umówiłabym wizytę u pedagoga i dobrze byłoby gdyby to był mężczyzna, a niekoniecznie kobieta. Chłopcy w tym wieku, są bardzo wrażliwi i się wstydzą obnażać takie sprawy przed kobietami, zwykle się zamykają i wolą męską z nimi rozmowę.

Matka jednego z uczniów przyznała się, ze nie kontrolowała syna co ma np. w plecaczku, kieszeniach, z kim się spotyka po lekcjach i często chętnie od pewnego czasu przebywa sam w pokoju. A wiesz co robił? masturbował się - koledzy podpowiedzieli mu, że to "radocha" i przyjemność, no i spróbował. Pornografia i masturbacja kroczą tą samą drogą za sobą. Najpierw jedna a po niej natychmiast druga. Pornografie nie tylko się ogląda, to się z nią robi. Zwykle w tym wieku mało kto jest dla nastolatków autorytetem. Autorytetem są grupy rówieśnicze oraz panująca w ich środowisku MODA i lecą za nią jak stado przysłowiowych baranów. Oczywiście nie zamierzam uogólniać problemu, bo nie wszędzie i zawsze tak jest. Bądźmy zatem czujni i kontrolujmy co w czasie wolnym od nauki i obowiązków szkolnych robią nasze dzieci, czym się zajmują. Wzmóżmy kontrolę i pamiętajmy, ze przechodzą burzę hormonów. Oni się rozwijają, dorastają, szybciej niż my kiedyś. To tak pokrótce.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: A2 (---.rogozno.vectranet.pl)
Data:   2025-04-28 13:55

Najpierw rodzice kupują dziecku komórkę, płacą więcej za abonament aby w komórce był internet, czyli zero kontroli, a potem: "co robić"? Dziecko samo nie wybierze dobrej drogi, bo jest na to za małe, za mało doświadczone. Idzie nie za tym, co dobre, ale za tym, co robią koledzy/koleżanki, albo co sprawia przyjemność. Dobro/zło - to dla dziecka nie jest kryterium, do tego nie dorosło.
Modlitwa - tak, ale jeszcze potrzebne jest działanie. Bez internetu w komórce.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Jolka (---.centertel.pl)
Data:   2025-04-28 20:47

A2
Telefon i komputer kupił synowi mój ex mąż.
Byłam przeciwna, nic to nie dało, jak w całej naszej dotychczasowej relacji. Dużo by opowiadać. Także ocena nietrafiona.
Szukałam od dawna oferty na kartę bez abonamentu, niestety wygląda na to, że nie ma takich na rynku

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Mirjam (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2025-04-28 21:07

A2, nie da się przed całym złem uchronić dziecka, izolując go od wszystkiego. Nie będzie miał internetu w komórce, to koledzy mu pokażą. Poradzi sobie. Dorastałam w latach 90. Nie było internetu, komórek, a miałam kontakt z pornografią na podwórku już w podstawówce. Chodzi o to, żeby dobrze wybierał. Nie mam dzieci, nie wiem jak to mądrze rozegrać, bo faktycznie jest ryzyko też, że będzie odbierał cielesność za złą. Nie mam przekonania czy powiedzenie dziecku, że przeglądało się historię wyszukiwań to dobry pomysł. Z czasem zacznie ją usuwać. Chłopak wchodzi w trudny wiek, zainteresowanie będzie się nasilało. Reakcja emocjonalna, jak krzyk, złość, kara może sprawić, że dziecko poczuje wstyd, lęk lub zacznie ukrywać swoje zachowania w przyszłości. Lepiej podejść do sprawy spokojnie i z wyrozumiałością. Nie chodzi o to, aby zawstydzać, tylko aby wspierać rozwój dziecka w bezpieczny i świadomy sposób. Żeby wiedział co biologicznie będzie się działo z jego ciałem, czym jest pornografią, jakie są zagrożenia w internecie, jak się poruszać po nim.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: A2 (---.rogozno.vectranet.pl)
Data:   2025-04-30 14:34

Mirjam:
Prawdę napisałaś. Tylko Ty patrzysz na to z punktu dojrzałej, uformowanej osoby, a dziecko takiego spojrzenia nie ma. I bez pomocy (czasem coś trzeba zabronić, czasem skontrolować czy dopilnować) samo takiego spojrzenia sobie nie wyrobi.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2025-04-30 18:54

"Szukałam od dawna oferty na kartę bez abonamentu, niestety wygląda na to, że nie ma takich na rynku"

Są oferty na kartę bez abonamentu. Sama z takiej korzystam od początku posiadania komórki. 10 złotych miesięcznie, 300 sms-ów, 3 - a może 5 godzin rozmów, nie pamiętam, tyle nie paplam - rozmów i trochę internetu. Z takiej samej oferty korzysta mój brat.

Unikając działania, milcząc, nie pomożesz synowi. Dziecko samo się mądrze nie wychowa.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Wojtek (---.ghnet.pl)
Data:   2025-05-03 14:21

Zmień synowi smartfon na zwykły telefon komórkowy.
Z mężem twardo w tej sprawie.
Syn nie może mieć nieograniczonego dostępu do porno.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Akittm (---.31.164.205.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2025-05-03 16:22

Może książka?
"Gdy porno przestaje być sexy. Pornografia oczami psychoterapeuty" - Mateusz Gola. (Nie czytałam całej, a jedynie fragment udostępniony w internecie.)
Wydaje mi się, że syn powinien poznać konsekwencje nałogu pornografii; najlepiej od dorosłych mężczyzn. Poprzez książkę, filmy na yt czy wizytę u specjalisty (jeśli znajdziesz takiego, którego poglądy nie są sprzeczne z wartościami chrześcijańskimi). Obecnie syn nie zdaje sobie sprawy, że pornografią może niszczyć życie swoje i innych, i że to nie jest niewinne i łatwe do porzucenia (gdy się w to wkręci). Można mu również podsunąć filmy dokumentalne o handlu ludźmi i zmuszaniu do prostytucji, a także świadectwa ludzi, którzy siedzieli w biznesie i ponieśli poważne konsekwencje, i tego żałują lub nadal siedzą i nie mogą z tym skończyć.

Dopowiem, że musiałbyś tęp książkę najpierw przeczytać, żeby sprawdzić czy nie ma tam czegoś sprzeciwiającego się naszej wierze. Możesz po prostu wybrać istotne fragmenty i je zeskanować lub skserować. Możesz też poszukać innej książki.

Telefon na kartę sama posiadam.

Polecam programy blokujące te treści. Jednak da się je obejść, jeśli syn naprawdę będzie tego chciał, więc nie jest to całkowicie skuteczne rozwiązanie. Są też koledzy... Odcięcie treści nie zastąpi formacji i męskich autorytetów (tj. silnych i prawych mężczyzn, pełnych pasji, uporządkowanych i traktujących kobiety z szacunkiem). Jako kobieta masz mniejszą siłę przebicia jeśli chodzi o rozmowy o tych sprawach z synem; ponad to może to być odbierane jako naruszenie jego intymności. A to, że grzebałaś w jego telefonie, dodatkowo może rzucić na Ciebie złe światło...
Może też spróbuj skierować syna do wspólnoty jak Oaza. Może też poszedłby na pielgrzymkę na Jasną Górę.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: sini (37.109.146.---)
Data:   2025-05-04 23:13

Pozwolę sobie ująć sprawę z perspektywy osoby, która zmagała się z uzależnieniem. Co prawda nie od pornografii, ale od komputera - ale chciałabym, abyś wzięła pod uwagę tę stronę medalu. Nie wiem czy w kontekście Twojego syna to już uzależnienie, ale niewątpliwe, że wkrótce może się w to przekształcić - najpewniej to jeszcze ciekawość, może wrażenie, że "robi coś cool" i nie chce być gorszy od innych, bo koledzy tak robią.

Sama nie posiadam dzieci, więc mój punkt widzenia jest dosyć okrojony. Natomiast osobiście mocno bym się zirytowała, gdybym dowiedziała się, że ktoś grzebał mi w moich rzeczach. Prawdę mówiąc, miałam taką sytuację, że bliskie mi osoby (co prawda z innych pobudek) przeglądały mi telefon i to sprawiło, że moje zaufanie do nich zmalało, ale też straciłam poczucie bezpieczeństwa, że nikt bez mojej zgody nie naruszy mojej prywatności. Wydaje mi się, że lepiej by było, gdyby się sam Tobie do tego przyznał na przestrzeni szczerej rozmowy, aniżeli zostało to wymuszone lub został "zawstydzony".

Natomiast z punktu widzenia osoby uzależnionej: często miałam "nieprzyjemności", że nadmiernie korzystam z komputera. Czułam, że jestem stawiana w roli tej złej, a tak naprawdę nie rozumiałam do końca dlaczego. "Bo nie można całe dnie siedzieć przed komputerem". Często nikt mi nie wskazywał żadnej alternatywy - tak naprawdę dla mnie jako dziecka większą gratką była odmóżdżająca i łatwa czynność, jak zagranie w jakąś grę na komputerze. Chcę jednak podkreślić, że nie pragnę przedstawić w czarnych barwach moich rodziców, ale uważam, że nie rozumieli tego. Dla mnie to spełniało funkcję rozrywkową, zabijało czas, czasami też pobudzało kreatywność, a później - jak odkryłam możliwości internetu - dawało pewne spełnienie (w tym towarzyskie), poczucie akceptacji etc.

To tak jak postawić przed dzieckiem szpinak i ciastko, i liczyć, że z własnej woli wybierze to, co zdrowe. Dziecko musi wiedzieć i rozumieć, dlaczego jest to złe. Ale nie "jest złe, bo jest złe, bo to niegrzeczne, bo to brzydkie" - tylko poznać realne konsekwencje tego. Ja miałam łatwy dostęp do komputera, Twój syn ma bardzo łatwy dostęp do pornografii. Niestety w dzisiejszych czasach bardzo ciężko uniknąć obscenicznych treści - wiele miejsc jest przesiąkniętych seksem, nawet komunikacja międzyludzka (a jak nie bierzesz udziału w tych "żartach", to jesteś sztywny).

Wobec tego - dokładając do tych mądrych słów, które padły od wcześniejszych rozmówców, swoją cegiełkę - postaraj się być wsparciem dla swojego syna. Wskaż mu, że oglądanie pornografii nie jest właściwe, ale postaraj się znaleźć alternatywę. Podkreśl, że akceptujesz go jako osobę, nawet jeśli to, co robi - nie odpowiada Tobie. I faktycznie (jak już wspominano wcześniej) fajnie by było, gdyby miał styczność z jakimś silnym, męskim autorytetem, który wybrał inną drogę - albo podkreśla znaczenie czystości, albo zrezygnował z pornografii, ponieważ zrozumiał, że to nie jest właściwe.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Ζ (---.res.spectrum.com)
Data:   2025-05-05 04:37

"Gdy mu powiem, ciekawość może się powiększyć. A czy gdy będę reagować, może uznać cielesność za złą i mieć w przyszłości uraz, zahamowania w ty obszarze?"

Ciekawość dziecka jest rzeczą normalną. Powinno się stopniowo ją zaspokajać - w sposób odpowiedni do jego wrażliwości. Najlepiej zanim wyedukują go koledzy i internet. Dlatego potrzebne są rozmowy. Mądrze prowadzone rozmowy.

Twoim zadaniem jest stworzenie odpowiedniej atmosfery do takich rozmów. Powinnaś spróbować przekonać dziecko, że może Ci zaufać, że zawsze będziesz stać po jego stronie (cokolwiek od niego usłyszysz), że bardzo zależy Ci na jego szczęściu, teraźniejszym i w przyszłości. I wyjaśnić, że chcesz z nim rozmawiać dlatego, że powoli przestaje być dzieckiem i prawdopodobnie zaczyna się interesować dorosłymi sprawami.
 
Skoro sama uważasz, że cielesność jest dobra, ale może być przedstawiona w sposób zły, niszczący, uzależniający, choć może na początku pociągający, to spróbuj to po prostu przekazać swojemu dziecku. Tak jak najlepiej potrafisz, szczerze. Odwołaj się do jego rozsądku i mądrości. Jeśli to nie zadziała, to na dłuższą metę nie zadziałają też żadne zakazy ani kary, ani straszenie grzechem.

 Re: Nie chcę, żeby mój syn (13 l.) ogladał porno.
Autor: Jarek (---.dynamic.inetia.pl)
Data:   2025-05-18 13:50

Jeśli to telefon z systemem Android to możesz kontrolować to, co robi dziecko i przez ile czasu za pomocą Google Family.

Poczytaj:
https://families.google/intl/pl/familylink/

To naprawdę działa. Określasz wiek dziecka, materiały jakie może mu proponować Youtube (a tak w ogóle to jest specjalna aplikacja dla dzieci - Youtube Kids, bezpieczniejsza niż zwykły Youtube).

Poza tym możesz też z tej aplikacji określić dużo więcej rzeczy: jak długo może dziennie korzystać z telefonu, jakie aplikacje w ogóle zablokować (np. przeglądarka, bo tu jest więcej znacznie więcej porno do znalezienia niż Youtube i nie tylko pornografia), które generalnie nie jest pornograficzne i sami cenzurują takie treści.

Nie wiem jak to jest z telefonami Apple, ale obstawiam, że również ta firma ma swoje sposoby kontroli rodzicielskiej.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: