logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy dawac datki zebrakom pod kosciolem?
Autor: Justyna (---.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl)
Data:   2004-03-12 18:11

Czy jeśli spotkam przed kościołem jakiegoś klęczącego człowieka, który, chociaż niezbyt biednie ubrany, żebrze o datki, to czy powinnam coś zrobić? Jeśli nie mam przy sobie pieniędzy, to co mam zrobić? A jak mam postąpić, gdy grupka dzieci zbierze się wokół niego i zacznie go zaczepiać? Dzisiaj (jest 12. 03.2004r.) miałam taką sytuację i nie wiem, czy muszę się z tego spowiadać, że nie powiedziałam tym dzieciom, żeby się odczepiły od tego człowieka. Najgorsze było to, że czułam potrzebę pomocy, a nie pomogłam z -jak myślę- błachego powodu... po prostu się wstydziłam. Było mi dziwnie głupio, więc poszłam spod kościoła do domu z wyrzutami sumienia. Proszę o pomoc.

 Re: Czy dawac datki zebrakom pod kosciolem?
Autor: A.D. (---.icpnet.pl)
Data:   2004-03-13 00:09

Cześć Justyna!

Czy dawać? Oczywiście! Jednak jest kilka ważnych spraw, o których warto pamiętać
Pierwsza, to taka żeby okazać "rozsądne miłosierdzie". Chodzi o to, że nie bardzo wiadomo na co taki człowiek te pieniądze wyda..... sam często kiedy nie mam czasu, albo możliwości te pieniądze daję, jednak kiedy one są robię inaczej:
po prostu kupuję dla tego człowieka chleb lub coś innego i wtedy wiem, że nie wydał ich na coś "głupiego", a jest najedzony.
Wyrocznią i prorokiem nie jestem, ale piszę Ci co usłyszałem i co sam stosuję..
Co do ubrania, to chociaż jeszcze nie spotkałem dobrze ubranego żebraka, to chyba sam fakt takiej czynności jest już dość upokarzający, więc chyba nikt nie robiłby tego gdyby nie musiał, a ubranie mógł dostać od kogoś z ludzi lub z pomocy społecznej.

Ps. niestety te opory i wyrzuty sumienia mi też się zdarzają. Trudno jest podejść do człowieka, który inaczej wygląda i pachnie w obecności innych ludzi. Dziś miałem taką sytuację i też było mi ciężko, a człowiek odszedł głodny.

 Re: Czy dawac datki zebrakom pod kosciolem?
Autor: Pax (---.ima.pl)
Data:   2004-03-13 12:07

Myślę, że potrzeba tutaj właśnie wyobraźni miłosierdzia( o której mówił Papież). Czasami bardziej może ktoś potrzebować modlitwy niż pieniędzy. Czy pijakowi, palaczowi, narkomanowi dać pieniądze? lepiej rzeczywiście dać coś do jedzenia. Spotykam żebraków którzy od wielu lat, pod tym samym kościołem żebrzą, a nie są jeszcze starzy. Przez te kilka lat ten człowiek nic, kompletnie nic nie zrobił ze sobą, tylko poszedł po linii najmniejszego oporu. Tyle ludzi z powodzeniem chociaż też z pewnym trudem, pracuje na życie zbierając złom, puszki, makulaturę, pilnując samochodów itd. Oczywiście to może jest dla nich za mało, takim można pomóc. Inni natomiast beztrosko wyciągają rękę i cieszą się, że są na utrzymaniu kościoła. Jeśli by porozmawiać np z prowadzącymi jadłodajnie Caritasu, punkty pomocy, to można się przekonać, że jest wielu bezdomnych i innych którzy właśnie nie chcą zerwać z takim życiem, oni potrzebują trochę innej pomocy. Zawsze, jeśli starczy odwagi można porozmawiać z takim człowiekim, zapytać czego potrzebuje, co by zjadł, w jakiej jest sytuacji. Może się okazać, że dany człowiek jest niezdolny do właściwego sporzytkowania ofiary. Większym dobrem może się okazać nie dać i zmusić do myślenia, niż dać. Oczywiście chyba zawsze jest to dramat życiowy dla tych biednych ludzi. Każdy przypadek jest inny. Ale w chwili wątpliwości można pomodlić się za nich, a ofiarę wrzucić do skarbony "na chleb św. Antoniego" albo do puszki Caritasu. Pozdrawiam

 Re: Czy dawac datki zebrakom pod kosciolem?
Autor: Agatonika (---.tomaszow.mm.pl)
Data:   2004-03-13 22:40

Witam,
znalazłam kiedyś pewien cytat dotyczący podanego tematu, który dość często(niestety też nie zawsze...) pomaga mnie osobiście rozwiać wątpliwości nt. jałmużny. Autorem słów jest święty Proposzcz z Ars. Oto one:
***
Są tacy, którzy mówią:"Och! Zły czyni z tego użytek". Niech robi z tego uzytek, jaki chce, biedny będzie osądzony z tego, co zrobił z waszą jałmużną, a wy będzieicie osądzeni z samej jałmużny, którą mogliscie dać, a której nie daliście."
***
Pozdrawiam - "Agatonika"

 Re: Czy dawac datki zebrakom pod kosciolem?
Autor: Ika (---.wolow.sdi.tpnet.pl)
Data:   2004-03-15 00:13

Witaj Justyno!
Jezus widział nędzę ludu,współczuł i pomagał.My powinniśmy rozumieć i dzielić się.Przede wszystkim powinniśmy nauczyć się widzieć:widzieć i słuchać,aby zrozumieć i współczućJakże bezsilna jest jednostka wobec zamieszanej sytuacji gospodarczej wspólczesnego świata!Bogaci stają się coraz bogatsi, biedni stają się biedniejsi-takie są prawa współczesnej ekonomii...
Dzielenie się oznacza nadzieję i radość,jest sprawą serca i sprawą miłości.Powinniśmy umieć się dzielić,każdy według swoich możliwości,zawsze w świadomości,iż to co czyni się dla ubogich,czyni się dla Pana.

"Niech oko twoje nie będzie skąpe w czynieniu jałomużny.
Nie odwracaj twarzy od żadnego biedaka,a nie odwróci się od ciebie oblicze Boga.
Będziesz miał mało-daj mniej,ale nie wzbraniaj się dawać nawet z niewielkiej własności.Tak zaskarbisz sobie wielkie dobra na dzień potrzeby..."
Tb 4,7-9

Dzialog z aniołem: Idż połam z potrzebującym chleb miłości,ponieważ dawanie jest życiem-powiedział anioł;lecz czy ja muszę dawać wciąż i wciąż,nigdy nie przestając?O,nie-powiedział anioł-bądż uczciwy wstosunku dosiebie i przestań dawać wtedy,gdy Bóg przestanie dawać tobie.
Pozdrawiam
Ika

 Re: Czy dawac datki zebrakom pod kosciolem?
Autor: Lili (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2004-03-15 09:25

Myślę, że rozsądnie jest wspierać (pieniędzmi lub własną pracą) instytucje zajmujące się pomocą biednym. To pozwala uniknąć wątpliwości, na co się daje (choć, oczywiście, nie zawsze i nie wszystkich), a czyni zadość obowiązkowi wspomagania słabszych.

 Re: Czy dawac datki zebrakom pod kosciolem?
Autor: Jan (---.proxy.aol.com)
Data:   2004-03-15 10:27

Szczesc Boze !
Pytanie niby jasne i proste, ale z odpowiedzia bedzie juz gorzej... Osobiscie podchodze do kwestii datkow dosyc ostroznie. Jeszcze kilkanascie lat temu nie noglem przejsc obojetnie obok wyciagnietej dloni, ale na skutek zlych doswiadczen, udzielam datkow selektywnie. Nie ma szans na datek pijaczek, ktory zbiera na wino marki wino. Nie dawalem i nie daje kobietom rumunskim z dziecmi na reku, gdyz wiadomo o "mafijnosci" tego procederu. Z zebrzacymi dziecmi wyglada to roznie. Jezeli dziecko prosi o zlotowke na bulke, to zazwyczaj proponuje mu kupno czegos do jedzenia. Niestety, przewaznie interesuje ich tylko gotowka i odmawiaja przyjecia datku w naturze. Wowczas nie daje nic, bo jego intencja byla nieczysta. Nie wiem, czy nie pojdzie za chwile do sklepu i nie kupi papierosow lub alkoholu? Kilka lat temu spedzilem tygodniowy urlop w przepieknym Toruniu. Codziennie rano chadzalem do ogrodka-kawiarenki na rynku, na poranna kawe i prasowke. Juz pierwszego dnia podszedl do mnie chlopczyk i poprosil; "prosze pana, jestem glodny, niech pan mi da zlotowke". Zaproponowalem, zeby sie dosiadl i zjadl sniadanie ze mna, na co ochoczo przystal. Boze, jak on lapczywie jadl, byl tak wyglodzony, ze balem sie o jego zdrowie. Na drugi dzien umowilismy sie w "starym" miejscu i rozmawialismy o jego rodzinie. Swojego ojca widywal sporadycznie, tylko w przerwach pomiedzy wyrokami, a matka-alkoholiczka nim sie nie interesowala. Rodzenstwa nie posiadal, wiec zyl ulica i tym co ulica mu dala. Przez caly tydzien wspolnie jadalismy sniadania, pokazywal mi niektorych zebrakow, ze ten to pijak, ten zlodziej, a ten ma chorego brata... Dlugo jeszcze po powrocie do domu myslalem o tym chlopcu, ktorego potrzeby byly nieklamane i prawdziwe. Wydalem na niego ok. 100 zlotych, ale te pieniadze nie byly w stanie uspokoic mojego sumienia. Czy sumienie ma w ogole wymierna wartosc...?
Pozdrawiam serdecznie - Jan

 Re: Czy dawac datki zebrakom pod kosciolem?
Autor: paskalina (---.chello.pl)
Data:   2004-03-15 23:48

Agatoniko, bardzo Ci dziękuję za ten cytat. Myślę, że każdy powinien sobie to wziąć do serca.
Pozdrawiam serdecznie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: